Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 grudnia 2023 , Komentarze (15)

Sypnęło białym puchem. Za oknem pięknie biało,  może w tym roku święta będą białe z lekkim mrozem. Przyjemne wrażenia dla oka i miłe wspomnienia że śnieżnymi świętami. Zdrowie się ustabilizowało. W badaniach został wykluczony zawał serca. Zrobiłam badanie kręgosłupa ale wynik dopiero 13 grudnia. Chodzę na zajęcia rehabilitacyjno- ruchowe, ok 2 godzin dziennie beż limitu czasowego. Mam ćwiczenia z odciążeniem  na stawy rąk  i kolan. Ćwiczenia na barki i kregoslup. Przejeżdżam też na rowerku stacjonarnym ok 12 km w rytmie nie obciążającym kolana . Spałam ok 250 kal. Może to mało ale zawsze jest ruch. Waga spada. Już jest mnie 5 kg mniej. Dieta WO jest trochę zimną dieta , ale daje radę. Jeszcze w tym tygodniu beż grama oleju i oliwki w sałatkach. Od 11 grudnia bardziej urozmaice posiłki wprowadzając nabiał, jajka i ryby. Oczywiście powoli by nie zaprzepaścić tego co udało się uzyskać na wadze. Zapisałam się do kosmetyczki na grudzień, niestety terminy w ostatnim tygodniu przed świętami zajęte. Zrobię hybrydy wcześniej. Jadę też na zabiegi na twarz do lekarza medyceny estetycznej. To prezent świąteczny. Chcę zrobić uzupełnienie policzkow i zlikwidować zmarszczki mimiczne na czole botoksem. Nie ubieram w tym roku choinki w domu, będą tylko ozdoby z figurek oraz oświetlenie ledowe z ozdobami drobnymi z drzewa i słomy na galazkach wierzby w wazonie. Kupiłam mężowi sweter z reniferem sama też mam świąteczny i poprosiłam całą pozostała moja gromadkę o taki zakup i zrobimy sobie w jednym dniu swiateczne przebranie. Prezentów nie kupujemy w tym roku dla dzieci i wnuków tylko zasponsorowalismy im pobyt 4 dniowy w SPA że świątecznym klimatem. Seniorzy spędzają w tym roku święta z rodziną partnera teściowej. Pozdrawiam  i miłego tygodnia.

22 listopada 2023 , Komentarze (18)

Około godziny 14 dostałam bardzo silnego bólu w klatce piersiowej, ból  nie mijał. Byłam sama w domu u córki. Zadzwoniłam do niej do pracy by przyjechała do domu. Oczywiście zadzwoniła  niezwłocznie po pogotowie. Przyjechali po 12 minutach zrobiono zapis pracy serca, ciśnienie,  puls. Nie wykazało zawału. Bol zacząl powoli ustepowac.Nie pojechałam do szpitala na własną odpowiedzialność. Wieczorem ponownie wykonałam w przychodni ekg serca., nic nie wykazało. Muszę zrobić inne badania czy to nerwoból, czy może od kręgosłupa. Bardzo się wystraszyłam,  ból był bardzo mocny. Zdrowie jest najważniejsze. Z wiekiem nasilają się choroby , a tyle jeszcze człowiek chciałby zrobić.  Trudno się z tym pogodzić.

22 listopada 2023 , Komentarze (8)

Od poniedziałku sztywno trzymam się posiłków z dietą  warzywno - owocową. O ile soki I owoce mogę jeszcze jesc z apetytem to warzywa już nie. Szkoda że nie można zrobić dresingi  z oliwą, zero tuszczy i te sałatki takie suche. Ogólnie czuję  się  trochę przeziębiona, boli gardło, a wczoraj to cały dzień bylo mi zimno. Waga ani drgnie. Może ruszy niebawem. Nie czuję się dobrze z tą dietą,  a to dopiero początek.

19 listopada 2023 , Komentarze (7)

Za oknem pada śnieg,

w domu przyjemne ciepło  z kominka,

swieczka zapachowa " leśne owoce" i klinik sernika na zimno.

U mnie ktoś  powie na co ma ochotę to maż od razu prosi o zrobienie. Pomysł syna. Tylko że syn u siebie i nie może skosztować.  Dobrze że połowa tortownicy  poszła  do seniorów. Cudnie podziwiać opady śniegu  z okien domu. Pamietam z dzieciństwa jak z ciocią  opierałyśmy się na szafce w kuchni, padał snieg, białe chodniki i ulice. Gromady dzieci i młodzieży z łyżwami  i sankami i światło lampy ulicznej z mieniącymi się płatkami śniegu. Tylko że był to 67 rok, samochodów mało I na ulicach popołudniami śmigało się na łyżwach,  a zima była śnieżna i mroźna.  Cudnie wspomnienia.

17 listopada 2023 , Komentarze (15)

Weszłam na wagę jest 80 kg. Święta planujemy spędzić w uroczym miejscu. Chcę celebrować ten czas z mężem, dziećmi i wnuczkami. Mam nadzieję na wspaniały wypoczynek. Poprzymierzałam ubrania wyjściowe by ładnie wyglądać w tym magicznym okresie. Trochę przyciasne, planuję schudnąć z 5 kg. Na zakup nowych ubrań brak kasy, a i  bez sensu dokonywać zakupu przy huśtawce wagowej.  Przechodzę na post Dąbrowskiej. Szkoda tylko że jest okres zimna, nie lubię w takim okresie zimnych sałatek i soków . Ale postanowione, to do dzieła. Wczoraj fatalny dzień. Kanalizacja udrożniona , a żeby nie było tak miło to wąż od pralki wysunął się z otworu odprowadzącego wodę i zalało mi pralnię i pokój dzienny.😭 Zorientowałam się jak poczułam wodę pod stopami. Dobrze że panele się nie popodnosiły, w miarę szybo usunęłam wodę wykorzystując ręczniki kąpielowe. Pogoda deszczowa, wietrzna i bez słońca. Nic mnie  z domu nie wygoni. Mam nadzieję że w kolejnym wpisie pochwalę się spadkiem wagi. Miłego i spokojnego weekendu oraz nadchodzącego tygodnia. 

15 listopada 2023 , Komentarze (25)

Dziś zrobiłam makijaż pernamentyny.

Tu bezpisrednio po zabiegu.  Leżę  jeszcze na leżance. Brwi sa dosc wyrazne i mocne ale mabyc lagodniej po kilku dniach. Z kresek na powiece jestem zadowolona. Wyraźniejsze oko. Mimo znieczulenia w masci trochę  bolało. W styczniu mam korektę  jeżeli zajdzie taka potrzeba. 

14 listopada 2023 , Komentarze (3)

Awaria w domu i to poważna. Nie mamy drożnych odpływów do kanalizacji z kuchni i pralni. Próbowaliśmy sami uporać się z problemem ale nie dało rady. Umówiliśmy się  z pracowniki firmy w celu usunięcia zatoru. Mieli przyjechać rano. Godzina prawie 14, a tu ani fachowców ani telefonu od nich. Mąż spóźniony pojechał do pracy, nie mogac doczejac sie fachowców. Raz zadzwoniliśmy o której godzinie  będą,  odpowiedź niebawem.  Jutro mam umowioną wizytę o 9.30 którą nie mogę przełożyć.  Masakra.  Trudno jest funkcjonować. Docenia czlowiek w jakich warunkach mieszka gdy wystąpią utrudnienia. Szkoda że  nie  ma poszanowania drugiej osoby, a wystarczyłby zwykly telefon i faktyczne wskazanie przyjazdu. Za oknem brzydka deszczowa pogoda. Wczorajszy dzień był piękny.  Na drzewach jeszcze sporo pieknych liści

10 listopada 2023 , Komentarze (5)

Trzy lata temu teren w koło jeziora /niedaleko bloków mojego syna/był dziewiczy i w wieli miejscach nie można było dojść  do liini brzegowej jeziora. W tej chwili jest postawionych kilka bloków i pięknie zagospodarowano teren. Metr kwadratowy w stanie deweloperskim  15 tysięcy. Mimo wysokiej ceny mieszkania znalazły  nabywców. 

powstały miejsca do wypoczynku, aktywnego wypoczynku I piękne place  zabaw dla dzieci. Tak powinny wyglądać osiedla. Tylko cena bardzo wysoka.😭😭. 

10 listopada 2023 , Komentarze (6)

Od wczoraj w Gdańsku. Bardzo lubię to miasta oraz Sopot. Cudownie się tu czuję. Mogłabym  tu zamieszkać na stałe. Szkoda ze nieruchomości są dla nas nieosiągalne cenowo. Pozostają wypady w odwiedziny do rodzinki syna. Byliśmy wczoraj na kolacji w restauracji. Miły klimatyczny i smaczny wieczór.  Dzisiejszy poranek powitał słońcem. Domownicy wyszli do codziennych obowiązków, a ja śniadanie i na spacer. Pojadę kolejką do Sopotu. Lubię pospacerowac po Monciaku i brzegiem zatoki. Jutro Starówka. Syn kulinarnie rozpieszcza, dobrze że to tylko 4 dni bo waga poszybowała by znów w górę. Miłego  weekendu. Jutro święto  niepodległości może jakieś imprezy plenerowe będą. 

7 listopada 2023 , Komentarze (10)

Wczorajszy dzień  spędziłam leniwie i to bardzo. Wstyd się przyznać, ale nie miałam siły nawet się ubrać i przechodziłam cały dzień  w szlafroku. Dziś  postanowiłam się ogarnąć i coś ze sobą zrobić. Mam od około 2 tygodni króciutką fryzurę i to bardzo, a mimo to niemoge dojść do ładu z włosami. Co zerknę w lustro to masakra. Postanowiłam i już się zapisałam na makijaż pernamentyny brwi i powiek. Zastanawiałam się nad tym od dłuższego czasu i przekonały mnie zdjęcia z internetu, oczywiście te udane, mam nadzieję  że będzie dobrze osoba wykonującą  ma pozytywne opinie. W grudniu zadbam o cerę i zrobię też jakieś bardziej inwazyjne zabiegi. Teraz tylko wziąć się w sobie i ogarnąć posiłki i cwiczenia, bo to już zależy tylko i wyłącznie od mojej osoby i zaangazowania.  Obiecałam odwiedzić wnusie. Pierwszy wyjazd 4 dniowy do Gdańska, a za tydzień do Warszawy na 5 dni. Z Gdańska przywiezie mnie syn z kartonami ubrań po wnusi. Obdzwoniłam domy dziecka i domy pomocy rodzinie i tylko jedni są zainteresowani tymi rzeczami. Kiedyś oddawałam do gminnych ośrodków pomocy i brali z chęcią, ubrania sprzęt domowego użytku,  teraz nie . Trudno, ale szkoda że dobre rzeczy nie mogą być  w ponownym użytkowaniu. A rzeczy w świetnym gatunku.  Dziś weszłam na wagę i 3 kg od ostatniego ważenia w górę. Prostuje postawę  i do dzieła.