Dziś 118.50 skoki niebywale. Nic jem ok 2200 bo już w większe zapotrzebowanie przy karmieniu nie wierzę. Trzymam się 2200. Żeby sobie nie pogorszyć. Karmienie też coraz gorzej idzie więc za chwilę będzie pewno znikomo mleka. Dziś godz wyrywania pomidorów plus od 8 do 14 chodzenie po domu. Jest 15 i dopiero mam 30 min spokoju.
menu na 5+.
rano razowiec Kaufland 2 kromy biały ser łyżeczka miodu kawa
2 sn maly kawałek1/8 light pizzy że szklanki mąki 2 Plast sera i szynki 3 łyżki oleju. Robiłam na śniadanie dla córci 😏
ob gyros z kurczakiem sos pół na pół jogurt i śmietana upieczony placek tortilla
kubek jogurt maliny szpinak miód
teraz jabłko 😉
kolacja razowiec mozarella cała warzywa z sosem czosnkowym bo zostały z Ob.
do wypicia zostało 1.5 l płynów.
miłego wieczora