Witam dziś luźniejszy dzień obiadki dla dorosłych gotowe, dla corci będzie rosołek. O 15 jest ślub koleżanki więc chwila nostalgii ...ah kiedy to był mój ślub 😉już ponad 8 lat. Ale pocieszające jest to że małymi krokami zbliżamy się do wagi z tego dnia 🍀 do ok 105 niedaleko😉
Energia dopisuje, chęć do trzymania się deficytu jest ogromna. Bo i widzę już efekty więc trzeba działać dalej, cofnięcie się wstecz już NIE MOŻE nastąpić trzeba jeść jak się je.
Dziś planuję takie menu:
śniadanie
Pół bułki pszennej i pół kromy razowego chleba z pasztetem francuskim z pieprzem 🍅 i pieprz, winogron
Mix banan 🍌 malina kefir /kubek
obiadek leczo z kiełbaska razowiec i a wcześniej 1.5 łyżki białego sera dla lepszej sytości
na wyjeździe może jabłko popołudniu lub dwa,
kolacja rybka w sosie pomidorowym i razowiec.
Dzielnie liczę wszystko w Fitatu i staram się nie przekraczać 1950 kcal. Aktywność ok 40 min ogródek plewienie jak mała wytrzyma to dłużej do ok 1.5 godz.
miłego weekendu ☀️🍀🍀🍀
P.s.teraz rozpoczęła mała tańce więc dołączam do niej......pa 💃💃