Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

2007/2008 redukcja z 105 kg do 75 kg dieta 1000kcal lata 2012-2017 powrót z jojo waga 140 2018 redukcja waga 120 dieta 1700 kcal 2022 roku to 133kg.....zajadanie stresu i smutku 2022 redukcja z 133 do 111 kg deficyt 2000 kcal 2022/2023 ciąża powrót z waga 111kg, połóg podskok na 119 ? 2023 CD redukcji na deficycie 2000/2100 kcal.... Czekam na efekty ?????

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 52531
Komentarzy: 4111
Założony: 9 stycznia 2018
Ostatni wpis: 19 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
waskaryba

kobieta, 40 lat, Wygoda

178 cm, 117.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 września 2022 , Komentarze (5)

Dzis pozwolę sobie na małe podsumowanie po 3 mc deficytu, kalorycznosc menu ok 1950 /ppm.

Czy bylo trudno no coż ważne żeby dojść ze soba samym do porozumienia wtedy idzie gładko. Efekty sama już widze i ta sila wewnetrznej zmiany trwa i nabiera rozpędu. Wiadomo że milo slyszec od zyczliwych dobre slowo... a nie docinki znow jestes na diecie od tych co zazdroszcza... 

Ale ja pokornie robię swoje a to efekt ubytku obwodów z wagi 133kg /130,110,140cm/ do wagi 116.8kg/122, 96.5, 122cm biust, talia, biodra/

super radość... 🍇🍒🍇🍒🍇🍒🍇🍒🍇

Dzień dzisiejszy menu: 

śniadanie jajo razowiec pomidor pol malej łyżeczki majonezu 

potem banan jogurt miod mix

obiad leczo i razowiec

jablko 2 szt wafel ryżowym i powiodła śliwkowe łyżeczka

razowiec wedlina pomidor papryczki z serem. 

aktywność foliaczek ok godz hakanie itd.😉 może moje pomidorki do końca października wytrwają co ja potem będę jadła ze smakiem 😭😭😭😭 tak uwielbiam własne pomidorki. Foliaczek zaczynam już zamykać niech trwają ze mną jak najdłużej  🙂🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🙂

Wracam po latach do picia herbatki


A jeszcze zakupie te smaki

bo cos dla mnie to juz za chłodno na picie wody z butelki w dotychczasowych ilościach. Będą napary 🍵🍵🍵

12 września 2022 , Komentarze (4)

Witam kolejny tydz z wagą 116.8 kg zmieniam pasek bo te 117.7 już nie moje 🙂🌷🙂.

Obwody zmalały więc z czystym sumieniem cyferka na wadze do zmiany poszła. Wiadomo jeszcze się zmieni ale niech już te 116.8 cieszy oko. Każdy sposób mobilizacji dobry. 

dzis: 

razowiec z białym serkiem plastrem wędliny i ogórkiem,

kefir 420g na poprawę kondycji jelit 😉,

obiad warzywa z udkiem kurczaka /gotowanym i podsmażonym smak musi być 😉/.

później banan winogrona 

kolacja razowiec z pomidorami i czymś jeszcze ale na razie pomysłu brak może jajo zobaczymy. Łącznie 1574kcal.

aktywność wygibasy ok 40 min bo ma się na deszcz. Spacer 30 min. Trosze odpokutował wczorajszy wieczór 😉. Wieczorem wyjście na plac zabaw to jeszcze z 15 min spacerku będzie. Ale taniec to był bardzo intensywny 💃💃💃.

Mierzyłam rano bluzki to rozm 48 i nawet powoli bardzo 46 zaczyna na mnie dobrze wyglądać, Ramiona i ręce nie do poznania duże luzy, okazuje się powoli że jednak w szafie są rzeczy które można nosić 😆😆😆. Ubrania z wagi 130 kg no cóż już tylko po domu bo fason się zrobił typu Worek. 

Milego dnia 🍀🍀🍀


11 września 2022 , Komentarze (1)

Dziś jak zawsze moje 1950 do zachowania, menu: 

śniadanie pół makreli i białe pieczywo łącznie 350 kcal  

drugie śn. Winogrona dwie garści 

obiad tradycyjny mielony ziemniaki surówka buraczek gotowany 


jablko, 🍌

kolacja razowiec pomidor biały serek chrzan wędlina papryczki nadziewane serem.

łącznie ok 1800kcal.

Aktywność gotowanie 😉🙂😉🙂. Coś dziś złe samopoczucie @ więc leżenie będzie. Chyba że nie będzie padać to spacerek 🌷 

Wagowo dziś pokazało się 117.1/ 115.8/ 116.7 więc oscyluje waga dobrze, cieszę się że 118 nie pokazuje 🙂

Upsss... pokusa góra dzień zakończył się na 2800kcal orzeszki ziemne i czekoladą podbiła kcal, otrzepuję kolanka i do przodu 🍀🏵️🍀.

10 września 2022 , Komentarze (2)

I zaczęło się słoneczne popołudnie i zaplanowane rzeczy też już zrobione z serii codziennych obowiązków 🙂. Jeszcze 30 min i dokończy się pasteryzacja 7 słoików litrowych lecza warzywnego ..no cóż dążymy do jesieni.

A to z końca lata fota słabo zakwitły te hortensje ale daje im jeszcze rok jak się nie poprawią zostaną przesadzone gałązki są a kwiatków brak.

dzis menu 🙂🙂🥄:

śniadanie i kolacja razowiec z 1/4 części makreli wędzonej

południe mały 🍌 i garść winogrona 🍇

obiad ok 30 g makaronu rurki, sos z kurczaka z kurkumą surówka i grilowana karczek 100g nie może się przecież marnować. A pochwalę się że robiłam marynatę i wyszła pycha 1 łyżka soli, 2 łyżki czubate papryki czerwonej słodkiej, 1 łyżka pieprz ziołowy kamis, pieprz czarny pół łyżeczki, odrobina ziół prowansalskich i 3 łyżki oleju ta ilość wystarczyła na 1 kg karczku ok 6 grubych plastrów wyszło 

podwieczorek 1 szt wafla góralki śmietankowy i kawka mniam 🙂

W tym tyg zaliczyłam w sumie ok 10 cukierków krówek i splash milk, dziś ten wafelek, no ale dziś 1 dzień @ i z czystym sumieniem powiem że czasami się należy.

waga dziś 117.10 choć mryglo 115 spokojnie czekamy na kolejne dni 🙂🙂🙂 nie ważne ile bliżej ale bliżej już do 100kg jak do 140kg i to już jest OGROMNY SUKCES ❤️ i na pewno tego nie zaprzepaszczę z jedzeniem rzędu 2000kcal spokojnie to mogę utrzymać tylko jeszcze żeby ta kcal pozwoliła mi schudnąć do wagi 78 😉 to już pokornie wyczekam tyle ile trzeba żeby się ta waga zredukowała. To jest moja siła i wiara w to że nastąpi taki dzień kiedy zobaczę te 78 na wadze.

postanowienie na ten mc nie przekroczyć 2000kcal na dzień 🙂

9 września 2022 , Komentarze (1)

Dzień jak co dzień mija aż trudno uwierzyć zaraz polowa mca i znów koniec i znów następny.... a deficyt trwa i super niech ta machina tylko nabiera rozpędu... dwa dni temu pokazało mi stabilne 116.7 teraz skacze 117.1/116.8 kg. Ale wiadomo jestem przed @ i duże ilości błonnika tez było. Walcze jeszcze o minus 1.8 kg w tym mcu jest to możliwie, zobaczymy po @.

dzis menu

tortilla z pekinka pomidorem plaster polędwicy i sera żółtego łyżka sosu czosnkowego na jogurcie i śmietanie kechup Pudliszki ok 400kcal - z czyszczenia lodówki 🤗

potem jablko

obiad karczek 200g odważny po upieczeniu z piekarnika z rusztu odtluszczony plus surowka z białej kapusty z łyżka śmietany i warzywami 🥕🌶️🧅🌿 łyżeczka kechup lacznie 600kcal 

jogurt banan miod mix

kolacja razowiec pomidor brokuł sos czosnkowy i wędlina żywiecka.

woda, aktywność spacer 40 min, wymachy

milego dnia ☺

🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸

z fitatu wyszło 1700 kcal i chyba tyle już zostanie syta jestem po obiedzie a jeszcze dwa posiłki w planie, brakło kcal węglowodanów do obiadu ale coś nie miałam chęci na ziemniaki.

Wieczorem rodzince robię frytasy  więc na 10 szt jest zapas jak pokusa weźmie górę 🙂🙃🙂🙃.

ups 2 cukierki były wieczorem ale kcal nie przekraczać ponad 1900 

8 września 2022 , Komentarze (5)

Tak sobie szukałam w pamiętniku ile to już spadło od początku w brzuchu i łał...suma sumie wyszedł ładny wynik już:

Od dn. 12.06.2022 linia pępka 143cm nie wiem ile było w 21.03.2022 pewnie więcej bo do czerwca spadło ok 4 kg wcześniej.

dzis 08.09.2022 /3mce/ linia pępka 130 cm

Będę konsekwentnie starać się o wymiar 100 może się uda. I zniknie ten spichlerz tłuszczu. Widzę że 15 kg minusie 13cm, więc 40kg powinno spalić jeszcze 30 cm, to tak dla otuchy własnej piszę 😉.

Jestem zadowolona kurcze się wszędzie. 

To takie podsumowanie, które zachęca do dalszego działania a raczej jedzenia mało często i zdrowo plus aktywność dzienna inna niż fotel i kanapa🙂. 

8 września 2022 , Komentarze (5)

Noi jak szybko się zmieniło, mała wstała z potokiem wirusowego kataru... bidulka.  Więc dziś trzy dania mała rosół z cebulką i czosnkiem, mąż pierogi a ja potrawka z kurczaka z kurkumą z cebulką 🧅 pieczarkami 🥕🌶️🧄🥦 plus 75g makaronu rurki, zaprawiane śmietaną 30% i mąka. Wyszło ok 550kcal porcja. 

sniadanko pomidorek + razowiec z 40g konserwy Rusiecki wyszło 300kcal.

potem kubek jogurt banan miód 

obiadek jak wyżej😉

jablko i pół kubka mixu bananowego z jogurtem

kolacja roladki z polędwicy 2szt z serem białym i chrzanem 🍅🍅 razowiec kroma.

Kalorycznosc zachowana, po południu spacer z mała na rowerku i może tańce ok 30 min, jak będzie się miała lepiej.

Było machanie nogami ok 300 powtórzeń, chodzenie po sklepie 1.5godz i sprzątanie domu 1.5 godz. Może jutro będzie lepsza pogoda dziś były burze i ulewa i ulewny katar, no nic nauka wycierania nosa. Miłego dnia 🙂🙂🙂🍀🍀🍀🍀

ups 2 cukierki splash milk i 4 krówki zamiast przekąski jak wyżej, ale kcal nie przekraczać ponad 1900

7 września 2022 , Komentarze (8)

Leci ten czas leci dopiero przygotowałam działaczkę pod siew zaczynałam myśleć o deficycie, słowo dieta źle mi się kojarzy i nie lubię tego słowa, a tu już kończę sezon słoików.  Działka pustoszeje i się żółci powoli cukinia ohhh jak żal. No nic można się pocieszyć że kolejna wiosną będzie lepsza kondycja do uprawy warzyw bo liczę na ok 25 kg na minusie od startu 👍. Choć może miałam 133 kg ale krzepy to mi nie brakowało i sił 😆.

Dzis menu oczywiście do 1950 kcal. Aktywność zamiatanie chodnika ok 35 min i chodzony tryb pół dnia. Dopisuje wieczór 20 min taniec bioder, 10 min odwodzenie i przywodzenie nóg. Dzień na 5 +. Staram się staram zobaczymy jaka nagrodą będzie. Wkoncu widzę że ruszyła statystyka odwiedzin bo dłuższy czas stała w miejscu... No to dobrze może kogoś zmotywuje, sprawa prostą tylko trzeba byc wytrwałym 🌈 ale zawsze warto spróbować nie głodząc się...tylko pogadać ze sobą szczerze i będzie jasne co się robi źle...

śniadanie wczoraj mi się spodobało u jednej z miłych pań, a dziś u mnie ojjj stęskniłam się za ogoreczkiem 🤗 

chlebek pszenny bo zapomniałam o wyjęciu zamrożonego razowaca, i o dziwo tu dwie kromki mają 180 kcal, gdzie jeden razowiec ma tyle. Wizualnie nie pasowało mi to bo wolę jedna kromę już przywykłam do tego 🤣 i jakoś czułam że to źle że są dwie no ale kcal się zgadza. Jak to głowa pracuje w tle 😆.

potem łyżka zurawiny 

obiad Królewski domowa knysza później będzie foto, ok 900 kcal 🥙 bardzo dobra.

aktivia z gruszką kiwi

kolacja 🍅 🍅 sos czosnkowy na jogurcie brokuł  serek pleśniowy i razowiec z pasztetem francuskim.

Waga drgnęła w dół ale z cyframi czekam do końca m-ca 🙂☘️

milego dnia ☘️☘️☘️

6 września 2022 , Komentarze (7)

I dzionek kolejny rozpoczęty 😉 choć dziś za oknem deszczyk to i tak już prace kuchenne rozpoczęte śniadanko i kawka już za mną, mój razowiec z serem już syci brzuszek 😉. 

Na palnikach kolejne dwa wiadra buraków na starcie do chrzanu, tak myślę że jak się skoncza pomidorki to muszę te czerwone kule buraczane przeplatać z przecierem pomidorowym do posiłków bo to i że swojej działki zdrowsze i pełne błonnika. 

Jutro finał już buraczków ostatnie dwa wiadra na surówkę z kapustą, tak kapusta plus buraki pycha kiedyś gościła tu na talerzu- foto

Przepis: 

Buraki i kapustę połączyć. Wodę, ocet i cukier, sól zagotować. Zalać chłodna zalewa  buraki z kapustą, połączyć całość i odstawić na 2 godziny. Tak przygotowaną sałatkę nakładać do słoiczków i pasteryzowac 15 min. Mało kaloryczna i aromatycznie pyszna, ja uwielbiam kapuściane menu więc dla mnie bomba smaku 

Ja brałam ten przepis na Youtube jest film😉

Aktywność - tańce 40 min, odwodzenie i przywodzenie nóg na plecach i boku ok 300 powtórzeń bo 10 powtórzeń to podobno 19 spalonych kcal., A plecy trzeba wzmacniać idzie zima więc to będzie dobra aktywność. 

Wczoraj to w sumie tylko 3 godz w trakcie dnia nic nie robiłam, reszta dnia chodzona. 

Ale Ból lędźwi i przykurcze że ustać nie mogłam poszły jak Marzanna do rzeki, po prostu ich nie ma. Stopa dalej dokucza, ale ciężko w lecie ja odciążyć jak się dużo chodzi. Może te ćwiczenia rozciągające coś pomogą. 

menu do zachowania 1950 kcal- pestka z masłem 🤣🤣🤣🤣🤣. Waga z pomiarów raz w górę raz w dół 😉 obecnie w górę...czekam aż hydrologia się ustabilizuje 💧💧💧.

pozdr wszystkich czytających 🍀🍀🍀

a to menu z dziś:

razowiec i biały ser,

banan,

obiadek schab duszony ziemniaki buraki ogórek lekko sosik 

Ahhh te talerzyki takie kolorowe śliczne 🤗 i smakowite.

popoludniu kefir i łyżka orzeszków ziemnych niesolonych, 

kolacja jak wczoraj kroma razowa z makrela 👍

5 września 2022 , Komentarze (4)

Pół rogala, oczywiście najpierw sprawdzam kalorie .... To Jedna z Zasad Deficytu .... bo cały to 300kcal!!!!!!!!!! Szok!!! Połóweczka z białym serkiem 2 łyżki i łyżeczka płaska miodu + kawka


Mix ❤️malina kefir /kubek

obiadek leczo (kcal dozwolone 😉 warzywne) z kiełbaska (sama kiełbaska plus olej ok 200 kcal) + razowiec 180kcal


Potem jabłko lub dwa plus orzeszki ziemne 1 łyżka niesolone ok 95 kcal

kolacja rybka w sosie pomidorowym i razowiec.

Fitatu potwierdza zachowane 1935 kcal - Ok.

Z czego 86 g białka po 4 kcal = ok 344 kcal z czego trawienie - 30%kcal czyli ok 115 kcal samo się zredukuje przy rozpadzie wiązań białka 😉 Ukryty bonus deficytu.

Aktywność ok 30 min ogródek plewienie, 30 min wieczór tańce lub szybki spacer z pchaniem rowerka małej ok 2 km.


W ciągu dnia przerób buraków 😉 

Walczę o te 115 kg poprzez deficyt i codzienną aktywność.

miłego dzionka☀️🍀🍀

p.s. dziś spr obwody rzeczywiście spadły po zastoju wody np. biust ok 4 cm, talia ok 1 cm więcej na minusie 🙂. Ale dziś znów nóżki cięższe dużymi krokami zbliża się @ znów 😑. Ważę się dla statystyki zachowania wagi, nie będę jej już przeżywać, kolejny pomiar który będzie można uznać za prawdziwy to ok 5 dni po zakończeniu miesiączki. I to będzie dzień wyznaczający rzeczywisty spadek. Od dnia miesiączki muszę tylko mocno trzymać się zasad żeby nie nastąpiło zafałszowanie wyniku tj. Sen + Deficyt+ Aktywność+ Woda. 

Bądźmy Dobrej Myśli i Trzymajmy się Dobrego Toru. Jak schudnę te 55kg to będę już Dziewczyna na 5 z plusem + 🙂🙂🙂. 

W tym tyg muszę zacząć jeszcze smarować brzuszek olejkiem może będzie lepiej wyglądał po procesie bo jakaś taka delikatna sie robi moja skóra ☘️☘️☘️