Dzisiaj przerwa. Bez treningu. Zakwasy mam straszne A jeszcze praca mnie dziś czeka. Ale dzisiaj wyjątkowo się wyspałam. Nawet się nie budziłam w nocy wkoncu. Obiadek mam ten co wczoraj ugotowalam czyli rosolek. Jeszcze dzisiec dni do mojego tygodniowego urlopu. W sumie to się cieszę. Wtedy będę mieć motywację do cięższych treningów. Buziaki kochane zobaczę co tam u was ja licze ze będę czytać tylko o sukcesach