Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nazywam się Asia. Mam 32 lata. Mieszkam z narzeczonym oraz psem. Pracuję w mięsnym. Wagowo zbliżam się o zgoro do setki. Kocham jeść. Zajadam stres nerwy i poprawiam sobie humor tym bo jestem nieśmiała.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22698
Komentarzy: 478
Założony: 26 grudnia 2021
Ostatni wpis: 27 sierpnia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Joanna.29

kobieta, 35 lat, Zgorzelec

160 cm, 71.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 stycznia 2022 , Komentarze (4)

Jutro z moim idziemy no aqua parku.Beda sauny jacuzzi baseny zjeżdżalnie... Myślę że będzie fajnie. Diety się trzymam choć wieczorem pochłaniam male pomidorki z rzodkiewkami. Ale to myślę że mogę bo kalori prawie nic. Kiedyś to nakolacje mogłam zjeść 4 6 bulki z serem parówka. Serio. Duuuzo jadłam duzo za dużo.  Teraz kalori się pilnuje. Tylko nie wiem czemu waga poszla w górę mimo że grzeszków nie było...nie wiem... 

12 stycznia 2022 , Komentarze (4)

Tak tak..ten czas leci strasznie szybko. Ale wiadomo motywacja z każdym dniem rośnie.  W lidlu mają przepyszne pity z bardzo dobrym składem . Pieczemy w piekarniku 4min przecinamy na pół i do środka lądujemy co chcemy. Pychotka. Za godzinę rozpoczyna się trening z Martą na live.  Pokochałam to jak motywuje jak daje kopa... Niesamowita osoba.   Dziś rozmarzyłam sie o 7 z przodu... może niedługo ujrzeć ta cyfrę na wadze. A tak przedstawia się pita

Macie swoje ulubione produkty z biedronki?A kto zaliczył dzis trening lub ma w planach ?Brawa dla nas za to że trwamy ze jesteśmy tak silne...buziaki

11 stycznia 2022 , Komentarze (2)

😛😛Noc miałam straszne. W ogóle nie mogłam usnąć i się męczyłam.  Więc wstalam o 6 i pojechałam do mamy. Wypiłam kawę herbatę i wróciłam.  Jak to od mamy zawsze coś dobrego ugotuje. Dziś zupa ogorkowa. Później musiałam z psem na kontrol a po powrocie... normalnie poczułam ze musze poćwiczyłam i pobiłam swój rekord w ćwiczeniach 43min . Uwielbiam.treningi z Martą tak motywuje ze czas szybko ucieka. I godzina nie wiadomo kiedy leci...Czuje ze tym razem osiągnę swój cel...

😛

10 stycznia 2022 , Komentarze (1)

Czternasty zarazem dzien beż alkoholu.  A lubiłam wieczorkiem z mężem piwko wypić. A jednak to puste kalorie. Bo na jednym często się nie kończyło.  Wczoraj miałam maly błąd i nie schudłam w 13dni 4.1 ale 3.6 kg . Nie mniej jednak każdy spadek mnie cieszy. Dzisiaj zrobilam trening przed pracą perfect start z Martą z codziennie fit . Naprawdę świetny trening.  Zaraz zjem kasze z gulaszem i do pracy.  Ale co najlepsze jeszcze dziś i 7dni lenistwa albo zarazem mocnych treningów 

9 stycznia 2022 , Komentarze (25)

Oto moje wyniki na wadze w ciągu 13dni mniej o 4.4kg oraz 11cm. Jestem zadowolona z wyników.  Wiem,że większość to woda i organizm się oczyścił ale... I tak miło zobaczyć mniej na wadze. Pierwszy raz w zyciu mam spadek jakikolwiek. Trening juz dzis z Moniką zrobiony. Więc dzien zaczyna sie bardzo pozytywnie. Na obiadek zrobię gulasz z kaszą.  Wczoraj wieczorem dopadł mnie glodomorek i oglądałam lodówkę z każdej strony. I wiecie co?Zjadłam 6 pomidorow koktajlowych i tyle.

8 stycznia 2022 , Komentarze (1)

Dzisiaj do pracy na 14 eh mam strasznego lenia. Ale jestem zadowolona po wczorajszych zakupach. Kupiłam sobie bluzę 2bluzki bransoletkę w aparcie. I trochę różny pierdół.  Myślę że picie wody uznam za cel osiągnięty gdyż ciągle ja pije. Praktycznie tylko jedna kawe dziennie max dwie i reszta to woda.Takze dzis nowy cel,,Jedzmy warzywa i owoce'' Stopniowo będę zwiększać je codziennie. Aż przyzwyczaję się i będzie to dla mnie codziennością. Przyzwyczajam się też do regularnych posiłków.  I to mnie cieszy.  Coraz mniej chęci podjadania.Jutro dzień ważenia.  Zobaczymy co udało się osiągnąć podczas 13 dni diety. Liczę że będę pozytywnie zaskoczona.

7 stycznia 2022 , Komentarze (10)

To dla jednych zaledwie 11 dni dietkowania A dla mnie to jak zdobycie największego szczytu na świecie. Nie zrozumcie zle ale dieta i ja to nigdy nie idzie w parze. Nie lubie słodyczy i nigdy od nich pewnie kilograma nie przytyłam Bo ich nie jem.  Niektórzy zachwycają się tymi z biedronki protein 27% A ja zwyczajnie ich niecierpie.  Ale kocham fast food piwko lubie wypić wieczorem czy winko. I tak się tyło. Dzisiaj jedziemy z moim do Wrocławia na shopping hehe. Zapewne cos kupie sobie też i może też w mniejszym rozmiarze. Będzie motywacja by chcieć się w to zmieścić. Wiecie ze nie wchodzę w 80 85 procent szafy???? A mam naprawdę ladne ubrania ale nie dla grubasów....tak jestem grubasem...

6 stycznia 2022 , Komentarze (9)

W życiu pierwszy raz wytrzymuje na diecie tyle:) dobra to w sumie nie moja dieta tylko styl życia. Bo taka prawda ,że jem co chce i widzę ,że waga leci w dół. Jem tylko produkty ze składem takim naprawdę super(co oferuje mi głownie lidl jeśli chodzi o szynki kiełbaski parówki)Ale jak najdzie mnie chęć na fast fooda to też go zjem tylko wliczę w cudowną aplikację:) Ta aplikacja motywuje mnie do jedzenia białka tak aby wieczorem zobaczyć o Asia dałaś rady zjeść tak jak trzeba. Jutro rozpoczynam te moja jedzenie warzyw i owoców. Codziennie przez tydzień min 5 rodzaje owoców lub warzyw. Wiem wiem mało ale ja nie jem tego w ogóle. Nic .Więc to będzie dla mnie wyzwanie. I to spore.

5 stycznia 2022 , Komentarze (1)

Ten czas niesamowicie leci szybko.  Ale ze ja daje rady tosz to szok. Zaraz trzeba lecieć do pracy. Ale zawsze do 18 tylko. Lepiej niz do 22. A potem dwa dni wolnego. W piątek jedziemy do innego miasta z moim by miło spędzić czas i oprócz tego zrobić małe lub większe zakupy.  Więc wieczorkiem zrobimy jakiś trening dzisiaj. Myślę że jakiś krótki nawet. Lepsze to niz nic. 

4 stycznia 2022 , Komentarze (5)

Jak ten czas szybko leci. To już osiem dni. Wczoraj byłem w pracy i tak mnie kusiło by coś zjeść.  Ale się nie poddałam.Najlepsza to moja koleżanka z pracy zjedz ciasto zaczniesz od jutra tak jak ja. Na to ja do niej moje i twoje jutro trwa już kilka lat to ona do mnie mamy słaba silna wole . A ja juz mam mocna moją słaba silna wole. Nie poddam się i spełnię marzenia. Zasługuje na to. W piątek jedziemy z moim na mały shopping. Coś sobie kupimy.  Nawet cos wezmę jak będzie ladne ciut za małe.  I tak schudnę. Bo teraz jestem uparta i koniec z byciem leniem. Liczę kalorie dalej i trzymam się diety. Jedynie co to za dwa dni wchodzę w kolejny etap więcej warzyw i owoców. Bo naraz zmienic wszystkiego nie chce powoli. Bo ja warzyw i owoców bardzo mało jem dziennie najczęściej nic