Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6749
Komentarzy: 69
Założony: 14 września 2018
Ostatni wpis: 6 maja 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nijanna

kobieta, 38 lat,

177 cm, 82.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: -5 kg do sierpnia

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 sierpnia 2021 , Komentarze (2)

Hej

Kilka dni mnie nie było bo miałam okropne urwanie głowy w pracy. Wczoraj skontrolowałam wymiary. Dobra wiadomość jest taka że nie przytyłam 😂😆 brawa dla mnie i uwaga straciłam 1 cm w pasie. Kurtyna.

Myślę sobie WTF? No i zaczęłam liczyć kcal. Dopiero wtedy do mnie dotarło, że jadłam trochę na oko. 😅Geniusz. Pochłaniałam 2200 kcal. Wzięłam dupe w troki i jem 1800 - 1600 kcal. 

Mistrz geniuszu. Nie bardzo lubię to robić bo trochę schodzi na to ale potem jak sobie przypomnę dokładnie co ile ma kcal to będzie szybciej. 

Od wczoraj chodzę głodna. 🙄 Ale jak się jadło wannę rozmaitości a teraz tylko wiadro to nie ma co się dziwić. 😅😁

Cwiczenia. 2clata temu potrafiłam ćwiczyć 7 dni w tyg po godzinie. Dziś robię przysiady, brzuszki, rozciąganie, wymachy i pompki. W sumie max 15 - 20 min i totalnie nie czuje weny. A Szkoda 😆 nie no spoko jak zacznę widzieć efekty to pewnie i ochota wróci. 

Na koniec trochę moich posiłków z kilku ostatnich dni 


2 sierpnia 2021 , Komentarze (4)

Dzis pochmurny poniedziałek. Wczoraj cały dzień lało więc zajęłam się planowaniem remontu łazienki. Dziś już pójdzie z grubej rury. 


Ciezko mi wstać o 3 na bieganie więc póki co motywuje się robieniem przysiadów, brzuszków itd. 


Będę wklejac filmiki z ćwiczeniami może kogoś zmotywuje 😅😁

31 lipca 2021 , Komentarze (4)

Dopadło mnie zmęczenie. Okropne 😅 bardzo dużo pracuje i wstaje bardzo wcześnie więc gdy wracam do domu kompletnie nie chce mi się myśleć o ćwiczeniach. Niby dużo chodzę średnio 17 tys kroków dziennie czasem 20 tys. Ale to chyba i tak zbyt mało. Postaram się mimo okropnego lenia iść dziś pobiegać. Jutro może wstanę wcześniej koło 3.30 i też pójdę pobiegać. 


Łatwiej mi było kiedy żyła moja ukochana psinka. Niestety 4 miesiące temu musialam się z Nią pożegnać i tak po prawie 13 latach zostałam sama 😢 wtedy przestałam o siebie dbać. Wcześniej dużo biegałam bo miałam z kim. No cóż trzeba się zmusić i tyle.


A wy co ciekawego ćwiczycie? I jak u was z motywacją? Miłego weekendu ☺️

Na koniec zdjęcie mojej księżniczki ❤️💔

29 lipca 2021 , Komentarze (5)

Chwyciłam dziś metr krawiecki aby sprawdzuc wymiary. Tak jak myślałam dalo mi to niezłego kopa żeby robić jeszcze więcej. Od zeszłych wakacji trochę mnie przybyło. 🙄 Dramat... 


Gliwnie zależy mi na zgubieniu bebzola. Brzuch mierzony pod pępkiem to "zaszczytne 98cm" 🤦‍♀️😳 7 lat temu miałam tyle w biodrach..... Talia 84 cm. Bez komentarza... Nie ma co biadolić trzeba przeprosić się z ćwiczeniami i tyle.  Za 2 tyg wkleję porównanie wymiarów. Oby było się czym chwalić 


28 lipca 2021 , Komentarze (2)

Ostatnio mimo mojego samozaparcia przy robieniu posiłków zaliczyłam urodzinowy obiad z siostrą na mieście. W sumie to był mój prezent dla niej. 

Myślę jednak, że źle nie poszło bo wszystko było gotowane i grillowane. Zdjęcia z restauracji wrzucę jutro wraz z wymiarami 😅😆 miłego dnia 


25 lipca 2021 , Komentarze (2)

Mija tydzień od tych małych zmian które wprowadziłam. Jakie efekty? Wymiarów nie ma z czym porównać ale czuję się lepiej. Lżej. Chociaż nie wyglądam jeszcze filigranowo  😆 od jutra jak na poniedziałek przystało zaczynam biegać 😉😅


24 lipca 2021 , Skomentuj

Sobota pracująca 😅 Miałam zamiar rano pobiegać ale musiałabym wstać o 3 żeby się ze wszystkim wyrobić. Może wieczorem uda się choć z 3 km zrobić.


Dieta dietą ale aktywność fizyczna to dobre dopełnienie. 

Jedzenie na dziś 

Miłego dnia 🙂

23 lipca 2021 , Komentarze (2)

Standardowo mnie tu trochę nie było ale sporo się działo. 


O kilku dni zamiast jadać na mieście byle co zaczęłam  więcej czasu poświęcać na przygotowanie posiłków. 


ŚRODA

CZWARTEK

PIĄTEK

30 grudnia 2020 , Komentarze (1)

Hej ho. Kluczową zmianą u mnie było jedzenie. Śmieszy mnie, że na wakacjach było mnie dużo mniej a później bach i przez jednostronną miłość do czekolady wyglądam teraz hmmmm jak wyglądam 😅 póki co zaliczam kolejny dzień bez cukru. Ćwiczenia idą spoko, choć mozecie mi wierzyć, że pracując fizycznie ostatnia rzeczą po powrocie do domu jest wyginać się w dresie 😁 


Co do kcal to trzymam się 1800.  Zapotrzebowanie mam przy moim stylu życia na 2500.   Będzie dobrze. Uszy do góry ☺️



27 grudnia 2020 , Komentarze (2)

U mnie same plusy 😁 było do zgubienia 12 kg teraz jest 20 🤣😂👍😎 szkoda gadać. Nie ma co płakać a tym bardziej czekać do 1 czy do poniedziałku lub innej super daty. Od 4 dni treningi. Jak wrócę do domu wracam do biegania. Astma się odzywa ale damy rade😉 mam nadzieję że u was dobrze powodzenia. I sukcesów w nowym roku ☺️