Nie pamiętam czy pisałam Wam, że postanowiłam skorzystać z pomocy psychodietetyka. Chciałam, żeby ktoś nie związany ze mną, spojrzał ma moje dni, jedzenie, schowanie i działanie i poukładał mi glowe. Pierwsze spotkanie (jak to powiedziało moje dziecię mama mów tylko prawdę i nic nie omijaj) było bardzo szczere z mojej strony. Wcześniej miałam się do niego przygotować wypełniając specjalnie przygotowaną tabelę. Miałam napisać szczegółowo co jadłam, o której godzinie, gdzie jadłam, z kim, co w tym czasie robiłam, czy np pracowałam, słuchałam radia itp i z tym do kobiety... Bardzo sympatycznej, słuchającej, nie oceniającej tylko stwierdzającej fakty .. podczas spotkania by naprawdę proste pytania, na które nie znałam odpowiedzi lub ich nie chciałam znać czy powiedzieć głośno.. Opowiadałam o sobie, swoim życiu, przemyśleniach ... Był śmiech, łzy, smutek, złośc, ale też wiara, że będzie lepiej. Było pytanie skoro mam tyle na głowie (choć ja uważam, że nie tak dużo) i cos mi się stanie😭😭😭😭 to kto pomoże wtedy mnie????? Nie wiem😭😭😭. Padło pytanie dlaczego chcę schudnąć... Jakie to proste pytanie!!!! i mówiłam, że chce być zdrowsze, że boli mnie kręgosłup i stawy od dźwigania tego balastu, bo chce ładniej wyglądać i chce kupić sobie modne, ładne ubrania, a nie worki pokutne, bo chce się lepiej czuć, bo moje kole,Anki są szczupłe czasem wręcz chude, bo chce się podobać innym itp.A Ty? Dlaczego chcesz schudnąć lub schudłaś? Podaj tylko jeden dla Ciebie najważniejszy powód... I bądź szczera... Wczoraj trzymałam się dzielnie rozpiski, która otrzymałam, ale jak zwykle poległam wieczorem. Niestety mam bardzo dużo stresu i moje dziecię dba bardzo o to, aby mi go nie zabrakło. 😭😭😭 Miłego wtorku Wam życzę...