Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Cel Mój cel

O mnie

Jak byłam młoda to byłam bardzo chuda do tego stopnia że było mi widać żebra dopóki nie zaczęłam pracować 1999 roku za biurkiem i tak się zaczęło moje tycie. Moja waga przed zaczęciem pracy była w bardzo fajnym przedziale bo między 52 a 55 kg. Jak zaczęłam się bawić na tej stronie (to był lipiec 2007) ważyłam już 64kg. A odkąd jestem ze swoim obecnym partnerem moja waga ciągle rośnie co mi się nie podoba zwłaszcza że mój chłopak jest bardzo szczupłym facetem a ja przy nim teraz wyglądam jak wielka baba :( tzn ogólnie dalej jestem w miarę szczupłą osobą z wyjątkiem mojego ogromnego brzucha :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 452022
Komentarzy: 434
Założony: 31 lipca 2007
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aneczka25071980

kobieta, 44 lat, Warszawa

167 cm, 77.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zmniejszyć wagę i obwód w pasie :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 października 2008 , Komentarze (1)

Kurczę totalna porażka podliczyłam sobie to co zjadłam to tej pory i tak naprawdę nie jest tego za wiele a tu tyle kalorii i to jest tylko to co w pracy zjadłam i piłam a gdzie tu jeszcze obiad w domu :( napewno muszę ograniczyć słodzenie herbaty a że nie wypije jej bez cukru to chyba bardziej ograniczyć picie wogóle herbaty

Coś muszę z tym zrobić dobrze że przynajmniej te brzuszki robię to trochę spale tych kalorii co zjem :)

Nazwa Ilość Kalorie Białko Tłuszcz Węglowodany
Bułka grahamka 1 x 100 g (100g) 258 8.2 1.7 56.9
Kajzerki 1 x sztuka (50g) 147.5 3.75 1.8 29.7
Jabłko 1 x średnie (150g) 69 0.6 0.6 18.15
Banan 1 x średnia szt. (180g) 171 1.8 0.54 42.3
Serek twarogowy homogenizowany waniliowy 1 x opakowanie (200g) 318 33.6 8.4 26.6
Herbata bez cukru 3 x szklanka (225g) 6.75 0.68 0 0
Cukier 6 x płaska łyżeczka (6g) 146.16 0 0 35.93

Suma:
1116 kcal 49 g 13 g 210 g

A to wczoraj zjadłam masakra :(

Nazwa Ilość Kalorie Białko Tłuszcz Węglowodany
Bułka grahamka 1 x 100 g (100g) 258 8.2 1.7 56.9
Kajzerki 1 x sztuka (50g) 147.5 3.75 1.8 29.7
Ser Gouda tłusty 4 x plaster (6,5 x 8 x 0,5) (30g) 379.2 33.48 27.48 0.12
Pomidor 1 x średni (130g) 19.5 1.17 0.26 4.68
Herbata bez cukru 4 x szklanka (225g) 9 0.9 0 0
Cukier 8 x płaska łyżeczka (6g) 194.88 0 0 47.9
Makaron czterojajeczny 1 x szklanka (180g) 678.6 21.6 6.12 137.16
Lody śmietankowe 2 x 100 g (100g) 320 6.4 17 35.2
 
Suma:
2007 kcal 76 g 54 g 312 g
A jeszcze gulasz jadłam tylko nie wiem ile to ma kalorii :(

W przypadku sera i makaronu to wzięłam najbardziej kaloryczny bo nie wiem jaki jadłam

16 października 2008 , Skomentuj

Opis moich ćwiczonek jest w moim pamiętniczku pod datą 24 lipca 2008 :) 

1. PROSTE PLECY - czasem robię stojąc w takiej pozycji liczę do 15 (ale nie robie tego codziennie)
2. WYMACHY NÓG - 0 raz po 10 powtórzeń
3. BRZUSZKI Z NOGAMI W GÓRZE - 2 razy po 20 powtórzeń
4. BRZUSZKI - 2 razy po 30 powtórzeń + 2 razy po 50 powtórzeń
5. BOCZKI - 0 razy po 15 powtórzeń
6. NÓŻKI - 0 razy po 30 powtórzeń
7. Spacer - 2km


Trasa rowerowa - podsumowanie :)
Było - 518,4km
Dziś mogę dopisać - 10km
W sumie - 528,4km
Pozostało do końca trasy - 1366,6km

16 października 2008 , Komentarze (1)

JESZCZE 5 DNI I PIERWSZA 50 :)

Dnia 1 września 2008 przestaje (45 dzień):
1. Chodzić do KFC 
2. Chodzić do Mc Donalds
3. Chodzić do Pizza Hut
4. Chodzić do Sfinks
5. Jeść hamburgery (na mieście) - ostatnio myślałam że polegne wracaliśmy wieczorem od kuzynki i mój łoś głodny się zrobił wylądowaliśmy na kebabie a raczej mój łoś bo ja kebeba nie jem i tam były hamburgery i ten zapach spowodował że i  ja sie strasznie głodna zrobiłam ale wytrzymałam :) choć było mi bardzo trudno
6. Pić coca-cole
7. Pić piwo
8. Pić Red Bulla
W przypadku knajpek to bardziej chodzi mi o to, że przestaje się w nich karmić bo chodzić to zawsze mogę tylko poprostu nie zamawiać tam jedzonka :)
 

Dnia 8 września 2008 przestaje (38 dzień):
1.Jeść orzeszki słone
2. Jeść chipsy
3. Jeść batoniki


Dnia 7 października 2008 ponownie zaczynam ćwiczyć (9 dzień):
Zasada: Dzień zaliczony to taki gdzie przynajmniej zrobiłam 50 brzuszków 
Dnia 21.09.08 zaczęłam ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 6 dni
Dnia 28.09.08 zaczęłam ponownie ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 2 dni (przerwa zrobiła mi się przez wypad do teatru)

Dziś wykonałam tylko 200 brzuszków :)


Dnia 1 października 2008 przestaje (15 dzień):
1. Jeść zapiekanki (na mieście)
2. Jeść paluszki
3. Jeść popcorn
4. Jeść czekoladę

5. Jeść pizze
6. Jeść drożdzówki itp (z wyjątkiem jagodzianek i rogalików mojego łosia jem ich bardzo mało, ale coś jednak od życia się należy) :)

Wczoraj objadałam się lodami

14 października 2008 , Skomentuj

Opis moich ćwiczonek jest w moim pamiętniczku pod datą 24 lipca 2008 :) 

1. PROSTE PLECY - czasem robię stojąc w takiej pozycji liczę do 15 (ale nie robie tego codziennie)
2. WYMACHY NÓG - 1 raz po 10 powtórzeń
3. BRZUSZKI Z NOGAMI W GÓRZE - 3 razy po 20 powtórzeń
4. BRZUSZKI - 3 razy po 30 powtórzeń + 3 razy po 50 powtórzeń
5. BOCZKI - 0 razy po 15 powtórzeń
6. NÓŻKI - 0 razy po 30 powtórzeń
7. Spacer - 2km


Trasa rowerowa - podsumowanie :)
Było - 504km
Dziś mogę dopisać - 14,4km
W sumie - 518,4km
Pozostało do końca trasy - 1376,6km

14 października 2008 , Skomentuj

JESZCZE 6 DNI I PIERWSZA 50 :)

Dnia 1 września 2008 przestaje (44 dzień):
1. Chodzić do KFC 
2. Chodzić do Mc Donalds
3. Chodzić do Pizza Hut
4. Chodzić do Sfinks
5. Jeść hamburgery (na mieście)
6. Pić coca-cole
7. Pić piwo
8. Pić Red Bulla
W przypadku knajpek to bardziej chodzi mi o to, że przestaje się w nich karmić bo chodzić to zawsze mogę tylko poprostu nie zamawiać tam jedzonka :)
 

Dnia 8 września 2008 przestaje (37 dzień):
1.Jeść orzeszki słone
2. Jeść chipsy
3. Jeść batoniki


Dnia 7 października 2008 ponownie zaczynam ćwiczyć (8 dzień):
Zasada: Dzień zaliczony to taki gdzie przynajmniej zrobiłam 50 brzuszków 
Dnia 21.09.08 zaczęłam ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 6 dni
Dnia 28.09.08 zaczęłam ponownie ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 2 dni (przerwa zrobiła mi się przez wypad do teatru)

Dziś wykonałam tylko 310 brzuszków :)


Dnia 1 października 2008 przestaje (14 dzień):
1. Jeść zapiekanki (na mieście)
2. Jeść paluszki
3. Jeść popcorn
4. Jeść czekoladę

5. Jeść pizze
6. Jeść drożdzówki itp (z wyjątkiem jagodzianek i rogalików mojego łosia jem ich bardzo mało, ale coś jednak od życia się należy) :)

14 października 2008 , Skomentuj

 Jedzonko: 2 kajzerki, pasztet podlaski 100g, jajecznice z 3 jajek z pomidorem

Owoce i warzywa: pomidor, jabłko, banan

Napoje: 1,5l herbaty, 0,5l wody (coś ostatnio woda mi nie idzie)  

Świeże soki: dziś brak (nie chce mi się ostatnio robić)

Ostatni posiłek: przed 21:30

14 października 2008 , Skomentuj

Witam kochane ostatnio z moim łosiem tzn przed wakacjami uzgodnilismy że będziemy statrac się o dzieciaczka więc przestałam się odchudzać, zrobiłam wszystkie badania i ustaliłam sobie pewne zasady mojego eliminowania niektórych rzeczy z mojego jadłospisu, żeby podczas ciązy było łatwiej i żeby duzo nieprzytyć :) 

Wprowadziłam je stopnio zaczynając od 1 września. Z zasadmi dobrze mi idzie gorzej z tym dzieciaczkiem - zaczęły się pewne komplikacje ale nie zdrowotne tylko jakby to nazwać rodzinne. Mój łoś znów zacząć toczyć wojne ze swoją byłą żoną i uzgodniliśmy że dopóki ta sytuacja się troche nie unormuje przesuwamy maluszka na późniejszy okres.

Więc w tej sytuacji wracam do dietki i wykupiłam sobie na 2 miesiące i zaczynam od poniedziałku. Powiem wam że jeszcze nie zaczęłam a już kombinuje bo wykupiłam sobie tą semi wegetariańską stwierdziłam że spróbuje zwłaszcza że z mięsa to i tak praktycznie tylko drób jem, ale jak zaczęłam się bawić w co lubie a co nie okazało się że dietetyczka nie będzie miała za wiele produktów do mojego tygodniowego planu bo więcej rzeczy które można jeść podczas tej diety nie lubie niz lubię. I teraz kombinuje żeby mi ją zmienili na smaczne dopasowanie :)

13 października 2008 , Skomentuj


Opis moich ćwiczonek jest w moim pamiętniczku pod datą 24 lipca 2008 :) 

1. PROSTE PLECY - czasem robię stojąc w takiej pozycji liczę do 15 (ale nie robie tego codziennie)
2. WYMACHY NÓG - 0 razy po 10 powtórzeń
3. BRZUSZKI Z NOGAMI W GÓRZE - 0 razy po 20 powtórzeń
4. BRZUSZKI - 0 razy po 30 powtórzeń + 1 raz po 50 powtórzeń
5. BOCZKI - 0 razy po 15 powtórzeń
6. NÓŻKI - 0 razy po 30 powtórzeń
7. Spacer - 5km


Trasa rowerowa - podsumowanie :)
Było - 497km
Dziś mogę dopisać - 7km
W sumie - 504km
Pozostało do końca trasy - 1391km

13 października 2008 , Skomentuj

JESZCZE 7 DNI I PIERWSZA 50 :)

Dnia 1 września 2008 przestaje (43 dzień):
1. Chodzić do KFC 
2. Chodzić do Mc Donalds
3. Chodzić do Pizza Hut
4. Chodzić do Sfinks
5. Jeść hamburgery (na mieście)
6. Pić coca-cole
7. Pić piwo
8. Pić Red Bulla
W przypadku knajpek to bardziej chodzi mi o to, że przestaje się w nich karmić bo chodzić to zawsze mogę tylko poprostu nie zamawiać tam jedzonka :)
 

Dnia 8 września 2008 przestaje (36 dzień):
1.Jeść orzeszki słone
2. Jeść chipsy
3. Jeść batoniki


Dnia 7 października 2008 ponownie zaczynam ćwiczyć (7 dzień):
Zasada: Dzień zaliczony to taki gdzie przynajmniej zrobiłam 50 brzuszków 
Dnia 21.09.08 zaczęłam ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 6 dni
Dnia 28.09.08 zaczęłam ponownie ćwiczyć i udało mi się bez przerwy wytrzymać 2 dni (przerwa zrobiła mi się przez wypad do teatru)

Dziś wykonałam tylko 50 brzuszków :( nie dałam rady więcej chyba mnie jakaś grypa bierze bo strasznie mnie dziś głowa bolała a może to efekt ostatnich dni które były stresujące


Dnia 1 października 2008 przestaje (13 dzień):
1. Jeść zapiekanki (na mieście)
2. Jeść paluszki
3. Jeść popcorn
4. Jeść czekoladę

5. Jeść pizze
6. Jeść drożdzówki itp (z wyjątkiem jagodzianek i rogalików mojego łosia jem ich bardzo mało, ale coś jednak od życia się należy) :)

13 października 2008 , Skomentuj

Podsumowanie całego dnia dzisiejszego

 Jedzonko: grahamka, kajzerka, 4 plasterki sera żółtego, bułka kotlecik drobiowy i marchew z groszkiem

Owoce i warzywa: pomidor, marchew, groszek, jabłko, banan

Napoje: 1l herbaty, 0l wody (coś ostatnio woda mi nie idzie)  

Świeże soki: dziś brak (nie chce mi się ostatnio robić)

Ostatni posiłek: przed 21:00