Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie czuję się atrakcyjnie z nadwagą, z resztą powodzenie wtedy mam zerowe. Początkiem mojej nadwagi było głodzenie się gdy zaczęłam mieć problemy z układem pokarmowym po uczuleniu na lek na trądzik. Z bardzo szczupłej osoby po głodzeniu się bardzo szybko zaczęłam tyć. Teraz stosuję pewien lek po którym tyję. Poza tym lubię jeść. To mnie relaksuje.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3628
Komentarzy: 24
Założony: 27 grudnia 2019
Ostatni wpis: 5 lipca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nutrena19

kobieta, 35 lat, Głowno

172 cm, 80.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2020 , Komentarze (2)

Waga w stosunku do dnia poprzedniego + 0,30kg. 

Mam słabość do jedzenia i ciężko mi przeżyć bez białych bagietek z dodatkami.Zastanawiam się czy nie pisać teraz dni jak jem kiedy trzymam się diety tak na tip top, w sensie razowe, mięso w panierce też akceptuję. Wiedziałabym bardziej ile dni poświęciłam na osiągnięcie celu. Jednak motywację miałam tylko na poczatku, kiedy fatalnie wyglądałam.

21 lutego 2020 , Skomentuj

Waga + 0,50 kg w stosunku do dnia poprzedniego. Wczorajsze bagietki jednak wpłynęły na zmianę wagi. Z dzisiejszego dnia też nie jestem dumna, choć udało się przeżyć bez cukru.

Przed śniadaniem: 2 banany, Śniadanie: Zupa- krem z zielonego groszku, 2 kromki razowca, II śniadanie: 2 banany, Obiad: 3 kromki razowca z margaryną i szynką, Podwieczorek: Pizza, Kolacja 2 banany.

21 lutego 2020 , Komentarze (1)

Waga - 0,70kg w stosunku do dnia poprzedniego. Dałam radę bez cukru, ale przesadziłam z białym pieczywem na kolację.

Śniadanie:  Owsianka z jabłkiem, II śniadanie: - , Obiad: Owsianka z jabłkiem, Podwieczorek: 4 kromki razowca z margaryną i szynką, Kolacja: Kapuśniak, Bagietka czosnkowa, bułeczka z pomidorami, bułka z parówką, 2 banany.

19 lutego 2020 , Skomentuj

Waga - 0,70kg w stosunku do dnia poprzedniego. Lubię takie niespodzianki;-) Dziś nie jadłam nic z cukrem, ale zjadłam jasną bagietkę czosnkową.

Śniadanie: Owsianka z jabłkiem, II śniadanie:- , Obiad: Owsianka z jabłkiem, nasiona słonecznika, Podwieczorek: 3 kromki razowca z margaryną i szynka, Kolacja: Kapuśniak, bagietka czosnkowa, 2 banany, cola light.

18 lutego 2020 , Skomentuj

Waga w stosunku do dnia poprzedniego bez zmian. Dziś przeżyłam dzień bez cukru. Dawno nie jadłam dietetycznie.

Śniadanie: Owsianka z jabłkiem, II śniadanie: Owsianka z jabłkiem, Obiad: Owsianka z jabłkiem, Podwieczorek: - , Kolacja: krupnik, 4 kromki razowca z margaryną, szynką, 2 banany, Po kolacji: jabłko.

17 lutego 2020 , Skomentuj

... a ja całkiem odpuściłam. nie chciało mi się wpisać co jadłam, przeciągałam, a jeszcze jeden dzień zjem coś dobrego, pocieszę się i takim stylem życia tyję. Szkoda że straciłam trochę tego co osiągnęłam, bo waga 77 była naprawdę miła, więc zaczynam znów od nowa.

12 lutego 2020 , Komentarze (2)

Waga - 0,60 kg w stosunku do dnia poprzedniego. Trochę szkoda że nie potrafię się zmotywować i że straciłam taką fajna wagę czyli 77,30kg. To było naprawdę coś.

Śniadanie: Owsianka z jabłkiem, II śniadanie: Owsianka z jabłkiem, Obiad: 4 kromki razowca z margaryną, szynką, Podwieczorek: -, Kolacja: ziemniaki, kotlet mielony, buraczki, pół pizzeriny, kawałek bagietki czosnkowej, kawałek ciasta, trochę czekolady.

12 lutego 2020 , Skomentuj

Waga + 0,70 kg w stosunku do dnia poprzedniego. Czekolada robi swoje.

Śniadanie: Owsianka z jabłkiem, II śniadanie: Owsianka z jabłkiem, Obiad: 4 kromki razowca z margaryna, szynką, Podwieczorek: - , Kolacja: kawałek kiełbasy, bułka biała, pączek, kawałek ciasta.

12 lutego 2020 , Skomentuj

Waga + 0,60 kg w stosunku do dnia poprzedniego. Dawno nie wchodziłam więc wpisuję dni, które pamiętam. Postaram się już wpisywać na bieżąco może mnie to zmotywuje, bo zupełnie nie mogę wrócić do diety. Przerasta mnie to. Mam problemy w pracy i jedzeniem się pocieszam.

Śniadanie: sporo czekolady milki 2 kanapki z razowca z margaryną, wędliną, II śniadanie: sporo czekolady milki, banan, Obiad: Kurczak, rosół z torebki, Podwieczorek: jabłko, kolacja: 2 kromki razowca z margaryną, żółtym serem, serem topionym, szynką.

9 lutego 2020 , Skomentuj

Waga - 0,10 kg w stosunku do dnia poprzedniego. Dziś jeszcze od rana pocieszałam się czekoladą, ale postaram się już żeby to był ostatni dzień i zamierzam już od kolacji zdrowiej jeść. Troche mi szkoda że tą wagę mogę stracić, bo to naprawdę miłe, że ważę tyle. To niesamowite, ale staranie się chociaż kilka dni wykorzystać silną wolę pozwoliło mi zredukować wagę. Akceptuję to, że mam dni w które jem słodycze. Wolałabym jednak żeby to były pojedyncze dni a nie ciągnące się tygodnie. To byłby sukces. Źle się czuję z tym, że jak zjem czekoladę to jem ją kilka dni pod rząd. Gdyby był to tylko jeden dzień co jakiś czas nie miałabym wyrzutów sumienia, a tak mam.

Przed śniadaniem: 2 delicje, kawałek ciasta, sporo czekolady milka, Śniadanie: 2 kromki razowca z margaryną i szynką, II śniadanie: banan, trochę czekolady, 2 delicje, Obiad: Kurczak z sosem czosnkowym, kromka razowca, Podwieczorek: - Kolacja: 3 kanapki z margaryną, żółtym serem, szynką, serem tostowym.