Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przysięgam, że to już mój ostatni raz. W zeszłym roku z dietą Vitalii udało mi się zrzucić 15 kg!!! Utrzymałam wagę przez rok, później zaczęły się problemy z plecami, więc odpuszczałam coraz bardziej, coraz bardziej... I znów 68.8 na wadze :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10094
Komentarzy: 190
Założony: 31 maja 2021
Ostatni wpis: 30 czerwca 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lastchancepiggy

kobieta, 29 lat, Katowice

165 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 czerwca 2021 , Komentarze (20)

Hej! 

Waga dzisiaj stoi 🙁 Ale od zaprzyjaźnionego trenera z PL dowiedziałam się, że to bardzo możliwe, że mięśnie juz zaczęły zastępować tłuszcz. Oby 🤞 Moja mama też mówi mi, że jestem mniejsza. Niby coś tam czuję, szczególnie w okolicach talii. Czytałam też, że pracując na mięśniami nóg, dość trochę się one rozrastają i dopiero po 3-4 tyg tłuszcz zaczyna się spalać.  

Rowerek już poskładany, stoi w pokoju i czeka 😅 Wiem, że nie da spektakularnych efektów. Zadałam nawet pytanie na forum odnośnie rowerków stacjonarnych, ale zdania były podzielone 😅 Oczywiście najważniejszy dla mnie jest trening siłowy z moją Madzią. Rowerek po prostu chciałabym jakoś wykorzystać skoro już go dostałam 😅 Zobaczymy, mam tam uchwyt na telefon także z tiktokiem daleko zajadę 🤣 

Myślałam o tym aquaaerobiku że względu na moje plecy -chcialam zrobić jakieś cardio beż skakania po twardej nawierzchni, ale też przeczytałam mnóstwo komentarzy, że to w sumie nic nie daje 😒 Nie chcę polegać tylko na treningu siłowym, bo nie mogę sobie pozwolić na więcej niż 2 w tyg narazie. 

Moje zdjęcia z dzisiaj, które zrobiłam na pocieszenie 🤣

I śniadanie : moje ulubione bananowe placki 🤤

11 czerwca 2021 , Komentarze (13)

Hej dziewczyny! ❤ 

Więc : wczoraj świętowałam 26te urodziny! 🥳 Dzień był świetny! Chociaż powiem Wam, że wstałam i chciałam zjeść dietetyczne śniadanie 🤣 Zeszłam na dół i zaniemówiłam bo chłop przystroił (i to porządnie) cały salon!!! Piękne! 

Zjadłam szybkie, zdrowe śniadanie i pognałam do pracy. W pracy kolejna niespodzianka. Przepyszny polski torcik, kwiaty i prezenty 🥰

Od szefa dostałam rowerek stacjonarny 😅 To podgląd, bo jeszcze go nie skręciłam 😅

Do tego fajny stojak na wino. 

Po pracy po prostu spędziłam trochę czasu tylko z moim, odebrałam kolejnego torta 😅 Tego jedynego o którym wiedziałam, bo to był zamówiony przeze mnie 🤣

Pozwoliłam sobie na kawałeczek każdego 🙈 Przepyszności. Do tego toast z moim ulubionym szampanem (no dobra, nie tylko toast😅). Dostałam mój upragniony plecak od Sarah J Parker, jej butelkę na wodę i kosmetyczki. Urodziny udane na 1000% ❤  Na kolację zjadłam curry, taka tradycja rodziny mojego, ale ja też uwielbiam! 😍 Także dzień był świetny, daję Wam znać, że zjadłam wszystko i dzisiaj nie żałuję  😊 Dziś ruchu mało, ale wracam do diety. 

9 czerwca 2021 , Komentarze (4)

Hejka! 

Piszę posta wcinając kolację. Taka dzisiaj byłam zabiegana, że nawet 2 śniadanie macie w wersji ,,na biedno"😅 Podubka o 5, szybkie śniadanie i wio na trening. Śpiąca byłam, że o matko. Ale jaka jestem z siebie dumna!!! 🏆W skrócie ; miałam dzisiaj wycisk 🥲 Zrobiłam w sumie 48 przysiadów i 48 wykroków w przód z 4kg ciężarem! 🦹‍♀️ Ja nawet nie wiedziałam, że ja tak potrafię 🤣 Oczywiście do tego zrobiłam dużo więcej ćwiczeń, ale to takie największe moje osiągnięcie dzisiaj. Ponoć delta mi się ładnie kształtuje 🥰 No jak dla mnie to bomba, dawac wiyncyj. 😅 

Jutro urodziny 🥳 Nie wiem jak u Was,  ale w mojej rodzinie to zawsze mega wyjątkowy dzień. Nie ważne czy masz 16, 26, 31 czy 60 lat. Świętujemy tak samo 😍 Trochę jestem zestresowana bo to pierwsze urodziny beż mojej rodziny i znajomych 😏 Tylko mój chłop. Także nie będzie to tak samo 🥲 Uznałam, że skuszę się na wszystko jutro. To w końcu urodziny! Nie chcę żeby dieta przypominała mi, że w MOJE urodziny siedziałam tylko patrząc na jedzenie. Do tego to dobry trening. Żeby zjeść ale z umiarem i wrócić od piątku do zdrowego stylu jedzenia. W końcu to mnie będzie czekać zeby utrzymać wagę!

Juz nie mogę się doczekać 🥰

8 czerwca 2021 , Komentarze (13)

Ciężki dzień znów jeśli chodzi o dietę 🙁 Wpis tez będzie krótki, bo już w łóżku oglądam głupie programy, żeby się zrelaksować. 

Oczywiście wszystko zgodnie z planem. Tylko organizm znów domaga się czegokolwiek, batonika, tosta, colę. No dajcie mi cokolwiek 😅 Piję dużo wody jak na mnie, 18 butelek idzie lekko na tydzień 🥲 Muszę zacząć dodawać jakieś owce. Z czym lubicie pić wodę? 🍓🫐🍐

Jutro na 6.30 mam trening nóg 🙏  Trzymajcie za mnie kciuki, błagam, bo wiem, że mi da popalić jak nigdy dotąd. Na ostatnim treningu nóg ćwiczyłam z ,ciężarem własnego ciała'. Teraz już muszę wziąć ciężarki. 

Później do pracy, na szczęście mam zlecenie tylko na parę godzin. Do 12 powinnam być w domu 😄  A w czwartek mam urodziny! 🎂 Ciągle się zastanawiam czy pozwolić sobie na małe conieco czy to zniszczy moja dietę. ☹ Boję się, że później w piątek ciężko będzie mi do tego reżimu wrócić  ☹ Zawsze celebruję mój ważny dzień z dobrym szampanem i tortem.🍾 Tutaj  dodatkowo jest ,tradycja rodzinna' by zamawiać takeaway 😅 Także no. Lekko z 2000kcal bym przepuściła przez tą moją świątynię ❤ Co byście Wy zrobiły  a moim miejscu? 

Nie robię zdjęć wszystkich posiłków bo czasami po prostu wyglądają tragicznie 😅 Ale są pyszne! ❤

7 czerwca 2021 , Komentarze (19)

Postanowiłam dodawać tutaj wpisy (prawie) codziennie. 📖 Wśród znajomych nie mam z kim porozmawiać o rozterkach - oczywiście wysłuchają mnie, pojojczą ale do końca chyba nie rozumieją z czym się zmagam bo one wszystkie to szczęście w genach odziedziczyły 👯‍♀️ W domu to tym bardziej nie mam na co liczyć, bo szafki i lodówka dosłownie pełne słodyczy dla mojego faceta i jego syna 😅 Mój niby nie je w zasięgu mojego wzorku (słodyczy), ale dobrze wiem, że robi to w kuchni 🤣 I on czuje się winny, że podjada a ja czuję się winna, że musi to biedny robić w kuchni. On sam jest typem słodkiego misiaczka. 🐻 Próbuję go trochę zmusić do zdrowszych posiłków, ale nie ma mocnych. Dobrze, że ruchu ma dużo. 

Dzisiaj na 9.30 miałam trening. Ale dostałam wycisk. 🔥 Więcej powtórzeń, większe ciężary. Mięśnie mi się tak trzęsły, że no galaretka 🤣  Madzia powiedziała, że jest że mnie bardzo dumna, że bardzo fajnie dzisiaj pracowałam. A przecież będzie jeszcze lepiej! 🥰 

Teraz siedzę i piję ☕. Piszę tego posta, bo ciężko mi trochę. W każdy poniedziałek i piątek jestem sama w domu, przywykłam, że zawsze to jakiś serialik, programki, kawusia, przekąska, batonik. Po prostu z nudów no. Teraz nie, że walczę bo jestem wystarczająco silna, żeby nie podnieść tyłka i nie isc do kuchni po coś dobrego  Tylko po prostu mój organizm domaga się pustych kcal 😒 

A jak u Was ze wsparciem? Macie do kogo się zwrócić w takich chwilach? ❤ 

- śniadanie ; banan z jogurtem i orzechami oraz domowym crunchie z płatków owsianych podsmażonych z masłem, miodem i kakao

-obiad ; kurczak w chilli i ziołach prowansalskich, ananas i papryka zapiekane w piekarniku + ziemniaczki 

-przekąska : jogurt grecki, banan, krwi, orzechy

6 czerwca 2021 , Komentarze (2)

Dzisiaj jakiś kiepski dzień nastrojowo 🥱 Byłam na 8 w pracy, zjadłam o dziwo co do minuty 😀 Co się u mnie raczej nie zdarza, bo bardziej jestem w stylu  ,,najpierw zrobić robotę". 🤷‍♀️

Zapomniałam oczywiście ugotować wczoraj obiadu na dzisiaj, więc od 6 jestem na nogach.  😪 Nie lubie gotować z rana no ale skleroza nie boli.  Jutro na 9.30 trening 👌 Nie mogę się doczekać! Tak sobie myślałam jak się cieszę, że już nie palę. Pamiętam jak to było trochę się zmęczyć w tamtych czasach 🙄 Chyba bym teraz 🤮😕 Rzuciłam już prawie rok temu 🥳  

A co do używek... Ja jestem wielka fanką piłki nożnej, za tydzień rozpoczyna się Euro i tak myślę jak ja przetrwam te sobotnie mecze beż grilla, chipsow i 🍺😅 Taka tradycja w sumie, co?


5 czerwca 2021 , Komentarze (6)

Żyję, mam się dobrze 🤪 Szczerze mówiąc, obudziłam się i bałam nawet ruszyć nogą żeby nie poczuć tych zakwasów. Nie jest źle! W sumie tylko płakać się chce przy schodach, ale jestem w stanie prowadzić auto i siadać❤ Zamiqst pośladków to generalnie czuję, jakbym miała dwie skały tam 🪨🪨Nie wiem czy się jej przyznać, że nie było tak źle bo jak mi dołoży następnym razem to będę się czołgać. Dzisiaj dieta w 100% zrealizowana, chociaż slinka ciekła jak mój smażył kiełbaski i polewał je sosem 🤤 Walczyłam dzielnie i zjadłam tylko 3 kanapki z szynką i serkiem kozim na kolację. 

Zapisałam się na aquaerobik, żeby trochę podkręcić cardio. Ze względu ja problemy z plecami nie mogę robić cardio na siłowni (chodzi o wszelkiego rodzaju szybkie ruchy czy podskoki). W przyszłym tygodniu zaczynam. Kupiłam sobie nawet takie fajowe różowe buty do aquaaerobiku i nowy strój do pływania, bo trzeba mieć jednoczęściowy. 

Na śniadanie były kakaowe płatki owsiane z musem bananowo-truskawkowym 

Na obiad makaron ze szpinakiem i pomidorkami (to białe to jogurt naturalny, nie mogę się przemóc, żeby jeść makaron czy kaszę lub ryż ,,na sucho''). 

Pędzę zaraz spać, bo jutro do pracy wcześnie. A jak Wam mija weekend? 🥰

4 czerwca 2021 , Skomentuj

No nie wytrzymałam 🤪 Wiem, że nie powinnam się ważyć ale wskoczyłam na wagę o 5 rano😅 Niby chciałabym mieć niespodziankę za te 3 tyg na ,,profesjonalnym" ważeniu, ale tak miło się patrzy na te liczby. Zrobiłam zdjęcie i do mnie dotarło jak pardzo potrzebuję pedicure 🤣

Mega jestem szczęśliwa, w skowronkach pognałam na dzisiejszy trening o 6.30❤ 

Dostałam dzisiaj wycisk, a to wszystko było tylko z ciężarem mojego ciała. Nic w rękach nawet nie miałam 😅 Więc super, nie mogę się doczekać płaczu za tydzień 🥳 I w sumie płaczu jutro, bo zakwasy pewnie mi żyć nie dają. Ćwiczenia były całkiem spoko, chyba tylko jedno cisnęło mi łzy do oczu. Pierwszy raz też poczułam jak ,męczące' jest techniczne wykonywanie ćwiczeń! Bo spójrzmy prawdzie w oczy - trenerka po drugiej stronie ekranu nie jest w stanie nas ustawić, poprawić, pilnować. Podczas jednego ćwiczenia Madzia trzymała moje biodra a ja pociłam się z wysiłku tych mięśni! Ale to dobrze, po drugiej sesji już tyle błędów skorygowanych. 

Właśnie piszę Wam sprawozdanie, piję kawkę i jem owocki. 🥭 Planu na resztę dnia jeszcze nie ma, narazie odpoczywam w łóżku. Coś się pewnie porobi, o ile w ogóle wstanę 🤣❤

3 czerwca 2021 , Komentarze (8)

Czwartek, czwartunio, tak u mnie zabiegany  :( Prosto z pracy, pojechałam do domu na szybkiego prysznica i umycie włosów co by to jakoś wyglądać. Zaliczyłam małe cardio, bo utknęliśmy w korku jadąc na moją wizytę u kosmetyczki, więc jak w tym filmie, wyskoczyłam z auta i biegiem przez centrum Brighton 🤣 W najniewygodniejszych butach świata 🙄 Dotarłam dosłownie 2 min przed. Rzęsy mam cudne 😍 Z rzęs znów gnałam przez miasto w tych buciorach żeby zdążyć na mój makijaż permanentny 😪 Byłam tak zmęczona, tak śpiąca, że biedna Cami zapytała mnie czy mi się podoba a ja jej takim głosem odpowiedziałam, że aż mi głupio było... Koniec końców, jestem w domu, właśnie zjadłam obiad i idę zaraz spać, bo jutro trening na 6.30 💪 Życzcie mi powodzenia, bo to te nieszczęsne nogi 🤣 

Update z foto mego oka ❤

2 czerwca 2021 , Komentarze (7)

Ja się tu tylko dzisiaj zamelduję 🥱

Naskakałam się w pracy, że o mamo. Trzymam się diety według vitalii. 


Trochę mi ciężko dzisiaj, bo menu takie sobie a mój chłop dobroci wcina. Na kolację ma chicken tikka😭 Uzależniłam się przez niego od indyjskiego jedzenia i teraz on sobie je dobre kolacyjki a ja patrzę ze łzami w oczach. 🐷

A Wy macie jakieś ulubione potrawy, z którymi tak ciężko Wam się rozstać? 🍕