Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam dosc mojej nadwagi i juz mi sie w lustro niechce patrzec. Byłam ostatnio u mojego lekarza edndokrynologa kazala mi schudnac obowiazkowo. Mowila zeby chociaz z 10 kg., ale tak naprawde ja mam do zrzucenia trzy razy tyle. Teraz chce spróbowac prowadzic pamiętnik, moze jak bede miala jakies wsparcie to sie tak szybko nie poddam. To też pisałam ponad 2 lata temu i muszę przyznac ze prowadzenie pamietnika, czytanie pamiętników oraz Wasze wsparcie bardzo mi pomogło. Mimo iż nie osiągnęłam mojej wagi docelowej to i tak bylam z siebie dumna. Zawsze 10 kg. mniej.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 43684
Komentarzy: 455
Założony: 8 czerwca 2007
Ostatni wpis: 1 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niunia555

kobieta, 46 lat,

165 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: chce wreszcie schudnąc!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 lutego 2011 , Komentarze (2)

Witajcie:)
Piątek - czwarty dzień diety i 6 posiłków:
1p. - jajko + tuńczyk
2p. - jajecznica z wędlina z kurczaka
3p. - winogrono + grejfrut
4p. - tuńczyk z jajkiem
5p. - pomidor + sałata + groszek
6p. - pomidor + sałata + groszek
----- Kawa parzona z mlekiem, herbata zielona z maliną, 7 szklanek wody
Sobota - piąty dzień diety i 6 posiłków:
1p. - jajecznica z wędliną
2p. - kurczak z fasolą
3p. - 2 pomarańcze + winogrono
4p. - kurczak z fasolą
5p. - orzechy
6p. - pomidorki
----- kawa parzona z mlekiem, 6 szklanek wody i tu upss było 1 piwo i 3 drinki
Niedziela - szósty dzień diety i 6 posiłków:
1p. - kurczak gotowany
2p. - pomarańcz + jabłko
3p. - kurczak + fasola
4p. - tuńczyk z jajkiem
5p. - pomidor + ogórek + cebula
6p. - pomidor + ogórek + cebula
----- Kawa parzona z mlekiem, kawa rozpuszczalna z mlekiem, herbata Regulavit, 8 szklanek wody
Poniedziałek - siódmy dzień diety + 6 posiłków:
1p. - ser zawijany z szynką
2p. - 2 jabłka
3p. - serek wiejski
4p. - pierś z kurczaka z brokułami
5p. - cukinia + pomidor + cebula + czosnek
6p. - cukinia + pomidor + cebula + czosnek
------ 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem, herbata zielona z maliną, 8 szklanek wody
Wtorek - ósmy dzień diety i 6 posiłków:
1p. - jajko + łosoś
2p. - pomidor + cebula + ogórek
3p. - pierś z kurczaka z jakiem smażone bez tłuszczu
4p. - serek wiejski i trochę orzechów ziemnych
5p. - jajko + łosoś
6p. - warzywka mrożone robione na parze
----- 3 kawy rozpuszczalne, herbata Regulavit, 6 szklanek wody
Wiem, że nie zapisuję się tutaj codziennie jak obiecałam, ale wszystko mam w zeszycie i mogłam to teraz nadrobić. Na razie cały czas trzymam się dietki, ale nadal bez ćwiczeń niestety:(((. Jak skończę dietę to się zważę i dam Wam znać, czy coś mi ubyło.
Życzę Wam miłego dzionka i mocno Was całuję:)))

28 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Witajcie Vitalijki

Wczorajszy bilans:

Czwartek - trzeci dzień diety i 6 posiłków:

1p. - jajecznica z wędliną z kurczka (bez tłuszczu)

2p. - winogrono + pomidorki

3p. - sałatka jajko + tuńczyk

4p. - sałatka jajko + tuńczyk

5p. - pomidorki

6p. - wędlinka chuda

------ kawa parzona z mlekiem i kawa rozpuszczalna też z mlekiem, herbata zielona z maliną,

10 szklanek wody

Jeszcze wczoraj z mężusiem wypiłam czerwone wino pół wytrawne - 3 lampki. Ćwiczeń nie było no tak jakby

Życzę Wam miłego wieczoru

BUZIAKI 

27 stycznia 2011 , Komentarze (3)

Witajcie
Środa
Drugi dzień diety i 6 posiłków:
1p. - jajecznica bez tłuszczu i kawałki kiełbasy z kurczaka
2p. - pół grejfruta + jabłko
3p. - sałata + pomidor + cebula
4p. - kalafior i dorsz
5p. - kurczak i jajko 
6p. - sałata +pomidor +cebula +ogórek
------ kawa zwykła parzona z mlekiem, herbata zielona z maliną, 2 herbaty Regulavit i 8 szklanek wody
Wpisałam się tak jak obiecałam. Drugi dzień diety minął
Przyznam się szczerze, że na razie jeszcze nie ćwiczę. Wiem, że muszę się wreszcie zabrać, ale tak ciężko mi się zmusić. Na razie trzymam dietkę, a później zobaczymy.

Trzymam kciuki za Was!!!
Miłego popołudnia!!!

                       Buzioleeee


26 stycznia 2011 , Komentarze (5)

Witajcie:)

Wreszcie się wzięłam do pracy. 10 dniowa dietka rozpoczęta!!!
Wtorek - dietka utrzymana z tym że bez ćwiczeń, ale był spacerek. Tak sobie pomyślałam, że będę wpisywać Wam to co jem w ciągu dnia, tak więc wczoraj jadłam...

Pierwszy dzień i 6 posiłków
1p. - jabłko i garść winogron
2p. - sałatka z 4 jajek i tuńczyka, majonez nisko tłuszczowy
3p. - jabłko i garść winogron
4p. - kalafior z groszkiem i pomidorkiem + pierś z kurczaka (to wszystko gotowane na parze)
5p. - jabłko i garść winogron
6p.- jabłko i pierś z kurczaka 
---- 7 szklanek wody, 2 kawy rozpuszczalne z mlekiem

Mam nadzieje, że źle nie wyszło i że DAM RADE!!!
Teraz już nie mam wyjścia, czy chce, czy nie chce muszę się wpisywać codziennie do pamiętnika, bo Wam obiecałam. Może się bardziej przez to się zmobilizuje. A teraz już uciekam, wolę Was poczytać.
Życzę Wam miłego popołudnia PA PA




25 stycznia 2011 , Komentarze (7)

Ja juz chyba za siebie nie mogę. Az tydzien czasu wytrzymalam na diecie i cwiczeniach. Ale pomijajac juz ten fakt, to dzisiaj znowu dalam gafe, chociaz postanowilam, ze zaczynam od poniedzialku, ale oczywiscie wymyslilam sobie, ze niemam odpowiednich zakupow zeby zaczac diete (hehe w sumie kazdy pretekst jest dobry, zeby tylko móc jesc)  Czy ja jestem chora, czy jakas glupia, ze nie moge sie zmobilizowac. Nie mam pojęcia co mi jest??? 
Mam nadzieje, ze jutro zaczne w koncu, bo zakupy zrobione!!!, wiec nie będę miała pretekstu, zeby nie zaczac od jutra.  Wymyslilam sobie 10 dniową diete!!! Chyba wytrwam jakoś...
Dziewczyny jak czytam Wasze pamietniki nie mogę wyjść z podziwu dla Was. Jaką macie silną wole i czasami sie zastanawiam co ja tutaj z Wami robię? Moze powinnam zaprzestac pisac ten pamiętnik i przestac sie osmieszac? Ale nie martwcie sie Was i tak bede czytac, bo jestem od Was uzależniona! Pewnie jak zauwazylyscie do Was sie wpisuje, a u mnie malo co, BO MI WSTYD!!! Wam tak ladnie kilogramki schodza, a ja co? WIELKIE NIC!!!

Brak słów!!!

Tak Więc , zostaje przy tym, ze zaczynam diete od jutra, a wlasciwie to ju od dzisiaj, bo teraz godzina 01:45.

Zycze miłej nocki i niech chociaz Wam ubywaja te kilogramy.

Dobranoc i buziaki


17 stycznia 2011 , Komentarze (9)

Witajcie

Moge sie pochwalic, ze zjechalam ten nadprogramowy kilogram, czyli wrocilam do 79. Troche wolno mi schodzil, ale jesli chodzi o jedzenie to az tak bardzo nie trzymam dietki. Postanowilam, ze od godz 19 nie bede po prostu nic jesc. Przez dwa dni zamiast cwiczen to tanczylam, ale to tez przeciez ruch. Niedziela byl odpoczynek, a dzisiaj mam jeszcze cwiczonka do zaliczenia.
Chociaz nie wpisuje sie kazdego dnia w moj pamietnik, ale Wasze pamietniki czytam codziennie.
Zycze Wam milego wieczorka i pozdrawiam

12 stycznia 2011 , Komentarze (5)

Wczoraj i dzisiaj dietka utrzymana. Ćwiczenia tez zaliczone. Czyli wracam na dobre tory

Dzisiaj mam troche taki dzionek dla siebie. Najpierw mialam maseczke na twarzy i dekoldzie.Teraz właśnie farbuje sobie włosy, a szybciej bawiałam się z paznokciami. Wiem, że trochę późno, ale wcześniej jakoś nie miałam czasu. Ale ciesze sie, ze sie w koncu do tego zabrałam. Bo na wlosach według mnie byl juz odrost, chociaz moi znajomi twierdzili ze nic nie widac i nie jest tak zle. Ale ja widzialam i koniec!. No, a paznokcie to juz katastrofa, ale teraz sa piekne. Moj mąż sie domaga, ze mam sie przyznac ze troche mi pomagal. Zrobil wzorki na paznokciach i zmywal farbe z czoła, ale zawsze cos 
Acha i kupiłam sobie jeszce adidasy do ćwiczen, bo moje poprzednie zostawialm w pracy i przez dwa dni cwiczylam na boso
To tyle na dzisiaj. Odezwe sie jutro:)
Zycze milej nocki i dobranoc

11 stycznia 2011 , Komentarze (3)

Niechaj nowy rok zabłyśnie tęczy kolorami, 
niech będzie radość i szczęście, 
i niech zostanie z wami, 
z uciekającymi kilogramami

Dopiero teraz zyczenia, bo to jest to moj pierwszy wpis w tym roku

Dzisiaj od nowa dietka. Mam o kilogram wiecej niz na pasku, ale nie bede go zmieniac, bo mam zamiar to naprawic w najblizszym czasie. Dzisiejszy dzien uwazam za zaliczony, chociaz byly drobne grzeszki. Ale do tego ile jadlam ostatnio to one naprawde nie byly duze. Zaliczylam tez cwiczonka, pierwszy raz w tym roku

Moje postanowienie jest takie: ze od dzisiaj do 30 stycznia bede wazyc 75 kilogramow

Trzymajcie za Mnie kciuki!!!

Pozdrawiam i buziaki



28 grudnia 2010 , Skomentuj

Witajcie:) 

Przepraszam, ze tak dlugo mnie tu nie bylo ale niamialam naprawde czasu. Mam nadzieje, ze teraz to troche nadrobie i bede czesciej do Was zagladac. Szal swiat minal, to i czasu wiecej.

Moge sie pochwalic, ze chociaz byly swieta to na szczescie nic nie przytylam i do tego jadlam normalnie. Poltora tygodnia nie prowadze diety, a waga sie trzyma. Bardzo sie ciesze z tego powodu. 

Pozdrawiam Was Kochani bardzo serdecznie i buziaki

14 grudnia 2010 , Komentarze (6)

Przepraszam, ze troche sie odzywalam, ale tak naprawde nie mialam za bardzo czasu, a jak juz znalazlam chwilke to mi internet akurat nawalal. A teraz dieta: czesciowo utrzymana, ale czasami byly jakies wpadki. Spadek wagi tez nie za wysoki, bo tylko 1 kilogram. Ale poszlo troche w centymetrach, tylko to wyniki po miesiecznym ochudzaniu i cwiczeniu.

Taka jest roznica w centymetrach po miesiacu diety:

biceps: 37-36;, czyli 1 cm. mniej

piersi: 112-106:, czyli 6cm.miej

pas: 90-85;, czyli 5cm. mniej

brzuch ponizej pepka: 105-103;, czyli 2 cm. mniej

biodra: 112-104;, czyli 8 cm. mniej

uda: 67-64;, czyli 3 cm. mniej

łydki: 41-40;, czyli 1 cm. mniej

Po miesiacu odchudzania zgubilam 5 kg. A jesli chodzi o centymetry sumujac wszystkie ktore ubyly na calym ciele mam ich 26 cm. mniej.

Mysle, ze moge byc zadowolona ze swoich wynikow, tym bardziej ze ja tez nie bylam tak bardzo konsekwetna co do diety.

Zycze milego wieczorku i pozdrawiam Was bardzo... bardzo... Buziaki