Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam dosc mojej nadwagi i juz mi sie w lustro niechce patrzec. Byłam ostatnio u mojego lekarza edndokrynologa kazala mi schudnac obowiazkowo. Mowila zeby chociaz z 10 kg., ale tak naprawde ja mam do zrzucenia trzy razy tyle. Teraz chce spróbowac prowadzic pamiętnik, moze jak bede miala jakies wsparcie to sie tak szybko nie poddam. To też pisałam ponad 2 lata temu i muszę przyznac ze prowadzenie pamietnika, czytanie pamiętników oraz Wasze wsparcie bardzo mi pomogło. Mimo iż nie osiągnęłam mojej wagi docelowej to i tak bylam z siebie dumna. Zawsze 10 kg. mniej.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 43686
Komentarzy: 455
Założony: 8 czerwca 2007
Ostatni wpis: 1 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niunia555

kobieta, 46 lat,

165 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: chce wreszcie schudnąc!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Ostatnie 5 dni do kitu jesli chodzi o diete  Wiecie jak to jest po imprezie. Trzeba wyjesc wszystko, bo szkoda wyrzucic, ale cwiczylam chociaz 2 razy na te 5 dni.

W poniedzialek wzielam sobie wolne i pojechalam z dziewczynami na zakupy. Bylam tam przez caly dzien, wiec nie obylo sie bez obiadu na miescie i napewno nie byl on niskokaloryczny, ale ja bylam taka glodna.  3 godz, pozneij byla kawusia, ale ja juz bez ciasta. Natomiast wiczorem byly 3 bulki z pestkami dyni Byly przepyszne i niemoglam sie opanowac A jesli chodzi o zakupy, udane, a nawet bardzo. Doszlo mi z 6 ciuszkow, kupilam prezenty. Ogolnie jestem zadowolona

We wtorek na szczescie byla dietka i cwiczenia tez zaliczone. Takze z wczorajszego dnia jestem dumna

Dzisiaj popoludniu jade na kawusie z ciastem do znajomych z pracy. Czyli z dieta znowu na bakier

Ale za to od jutra, zaczynam diete kapusciana. Niewiem jak dlugo wytrzymam, ale postaram sie chociaz do konca tygodnia. Mam nadzieje, ze mi sie uda. Zreszta MUSI!!! mi sie udac, bo ja tez mam sliczne ciuszki na swieta, a na sylwestra sukienke, troche za mocno dopasowana szczegolnie na brzuszki.

 JA TEZ CHCE ŁADNIE WYGLĄDAC

Życzę miłego dzionka    Buziaki

5 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Ja juz po urodzinkach, wreszcie:) Trzy dni trwały i oczywiscie 2 kilogramy do przodu Nie zmieniam paska, bo wiem ze to tylko obżarstwo i zaraz sie cofną te niby kg. Diety nie bylo do dzisiaj, ale od jutro zaczynam znowu. Przez dwa dni nie cwiczylam, ale wczoraj sie juz zmusilam, bo tak pewnie by byly 3 kg. wiecej. Dzisiaj jeszcze nie cwiczylam, ale mam zamiar jeszcze to zrobic. Nie zamiar tylko musze pocwiczyc! Wczoraj probowałam sie wpisac i nawet napisalam do Was tylko ten moj internet nawalał, co chwile sie rozłaczał. Myslałam, że jeszcze zdążył wysłac do Was, ale dzisiaj widze ze nie. No trudno, ale dzisiaj za to nadrobiłam, mam nadzieje, ze teraz mi wysle...

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

1 grudnia 2010 , Komentarze (1)

Ogolnie do wieczora dieta utrzymana. Ale z racji tej ze jutro mam urodziny, zaczelam wieczorem robic salatki. A wiadomo ze jak sie robi, to sie smakuje, a ze ja nie umiem smakowac w malych ilosciach to napewno jutro przywitam dzionek kilogram wiecej. Przyszla do mnie moja ukochana kumpela z ktora codziennie wieczorem cwicze i faktycznie cwiczymy, tyle tylko ze picie wodki. Ale to juz toasty na jutro. No i jutro tez niebede trzymac diety, bo bede jesc ciasto i moje salatki i inne roznosci. Takze jutro mam dyspense.

Zycze Wszystkim Miłej Nocki

Dobranoc i do juterka

1 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Witajcie

Całkiem dobrze mi idzie. Wczoraj dietka utrzymana cwiczenia wykonane i to nawet o 5 minut dłuzej niz zwykle. Jak bedzie mi tak dalej szło to moze faktycznie zobacze na swieta te 74kg., oby...

Przymiezam sie do cwiczenia AW6. Wiem tez, ze jak sie tego podejme to musze robic to codziennie. Napiszcie mi czy jest ciezko cwiczyc AW6, bo czytalam, ze co jakis czas sie zwieksza sie te cykle. Mi sie wydaje ze bedzie ciezko i do tego czasochłonne.

Napiszcie czy probowałyscie? i czy efekty są?. A moze to tylko strata czasu, bo w to miejsce moge zrobic inne cwiczenia. Co mi radzicie?

Buziaki

29 listopada 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj jestem z siebie dumna Dietka utrzymana i cwiczeń 40/45 minut. Jak będę taka kosekwentna cały czas z dietą i cwiczeniami. To napewno święta przywitam z wagą 74kg., chociaż powinnam tak miec do 15 grudnia, bo tak planowałyśmy:). Raczej to sie nie uda, ale jak bedzie tak na święta to tez bede szczęśliwa

Kochani życzę Wam dobrej nocki i żeby jak najwięcej wytopiło Nam się tłuszczu podczas snu

Pozdrawiam i buziaki  Do juterka

29 listopada 2010 , Komentarze (2)

Witajcie:)

Wczoraj, ze byla niedziala, to mialam dyspense jak zawsze i najadłam sie tyle słodkiego, ze az mi było nie dobrze. Ale za to na kolację jadłam jogurt Activie, jabłko i mandarynkę. A o godzinie 20 cwiczyłam i to dosc intesywnie jak na mnie przez 30/35 minut + brzuszki.

Chyba sie wreszcie wzięłam za cwicznie, tylko oby tak dalej.

Zaczęłam diete 2 tygodnie temu i dzisiaj rano weszłam na wagę i zobaczyłam 80kg., czyli 4 kg. balastu mniej Jestem szczęśliwa, tym bardziej, ze ja za bardzo nie byłam kosekwentna z tą moją dietą, zdazały mi sie wpadki

Teraz uciekam, bo musze sie do pracy wziąsc. Odezwe sie wieczorem, jak mi dzisiaj poszlo.

Miłego dnia i buziaki

27 listopada 2010 , Komentarze (1)

Wczoraj zabawa z dziewczynami udana, a tyle sie najadlam ze szkoda mowic. Wszystko bylo pyszne. Ale teraz musze juz sobie za to przykrucic korytko, bo w poniedzialek chce sie zwazyc i troche sie boje. Zpalanowalam ze bede wchodzila na wage co 2 tygodnie, ale teraz po tym całym moim jedzeniu sie zastanawiam czy nie wejsc na wage o tydzien poznej. Dzisiaj dieta utrzymana, tylko nie bylo jeszcze cwiczen. Ale jeszcze zrobie chociaz brzuszki. Obiecuje!!!

Pozdrawiam Was Kochani i zycze przyjemnego wieczoru

25 listopada 2010 , Komentarze (1)

Musze sie pochwalic, ze znowu dzisiaj cwiczyłam i to dłużej niz wczoraj. Dietka utrzymana, ale przyznam sie szczerze ze dzisiaj bylo ciezko. Za chwilke wychodze do kolezanki i bede z nia gotowac na jutro, bo wyprawiamy razem Andrzejki. Najgorzej bedzie z tym smakowaniem, ale musze dac rade. Mam nadzieje ze nie bedzie tak zle.

Pozdrawiam i buziaki

24 listopada 2010 , Skomentuj

hello

Na wstępie chce sie pochwalic, ze dzisiaj pocwiczylam az 15 minut hehe. Wiem ze to za malo, ale mysle ze lepsze to niz nic. Jutro sobie zwieksze o 5/10 minut. A teraz i tak ide jeszcze na 30 minutowy spacerek tak po kolacji. Dietka utrzymana tylko przesadzilam troche z owocami a dokladniej mandarynkami (ale ja je uwielbiam) i to jeszcze po kolacji je zjadalam:(. Trudno, wiem tez ze jak ktos jest na diecie to nie powinien na wieczor jesc owocow, bo zawieraja za duzo cukru. Ale zanim pojde spac to juz powinny sie strawic, mam nadzieje. A tak nie jest źle z tym moim jedzeniem. Dieta utrzymana

 Ogolnie jestem zadowolona

Trzymajcie sie dietek i buziaki dla Was

23 listopada 2010 , Komentarze (3)

Siemka Wszystkim.

Tak jak obiecalam wpisuje dzisiaj moje wymiary.

wymiary i waga przed dieta 84kg., czyli tydzien temu:

biceps-37cm.,piersi-112cm., pas-90cm., brzuch ponizej pępka-105cm., biodra-112cm., uda-67cm., łydki-41cm.,

Jak same zauwazylyscie moja zmora sa rece, uda i łydki, najciezej mi z tego zjechac. Moze jakbym sie wreszcie wziela za cwiczenia byloby szybciej, ale to jeszcze trzeba chciec. Moja psiapsiolka juz na mnie krzyczy ze czas paskudny zaczac cwiczyc, a ja tylko kiwam glowa ze wiem. Dobre chociaz i to ze sie przyznaje. W sumie to troche cwiecze 10 minut na rowerku. Schody to do gory i na doł. Zawsze cos hehe. Ale napewno sie jeszcze poprawie. Trzymajcie za mnie kciuki.

Pozdrawiam i buziaki