Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Etap I --78kg BMI poniżej 30 /..UKOŃCZONY..........
....
Etap II --73kg waga sprzed ciąży /..UKOŃCZONY..........
.... Etap
III --68kg najwyższa waga z czasów panienskich / .....................
Etap
IV -- 60kg średnio taką trzymałam.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39972
Komentarzy: 731
Założony: 8 grudnia 2007
Ostatni wpis: 17 października 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kijaneczka

kobieta, 44 lat, Wrocław

162 cm, 83.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Teraz, albo nigdy !!! I bez dyskusji!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 sierpnia 2013 , Komentarze (12)

WagaBTWEnergia
 wszystkie produkty:
 dla 100g:
         

19 sierpnia 2013 , Komentarze (10)

bo po 24h w pracy to nie sa wiarygodne

Masa ciała nie ulega zmianie, a to i tak cud bo wczoraj było w okolicach 70kg

Ubyło:
talia- 1,5cm
biodra 1cm
brzuch 0,5 cm

Reszta bez zmian

Zawartość tłuszczu spadła o 1%.

Zostały 3 dni do wyjazdu na ślub.
W czwartek zrobie podsumowanie mojego 31 dniowego wysiłku :)

18 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

już sie zastanawiam czy sie nie zacieła franca...Na wtorkowym ważeniu będę musiała pasek przesunc do góry. Podskakuje mi o 1-1,5kg...

No nic, ponieważ jest niemożliwością utyć na ujemnym bilansie energetycznym to poczekam co będzie dalej, a póki co do przodu!!



Brzuszki łącznie: 272

Twój Strażnik Fitness

Rowerek 25km/58min

Jutro znowu odpoczynek- 24h w pracy...

17 sierpnia 2013 , Komentarze (8)

dochodzę do wniosku, że odpuszczam wyzwanie z przysiadami.
Chciałabym być w stanie ubrać szpilki i się na tym weselu wyszaleć, a nie siedzieć na 4 literach z powodu bólu nóg.
Wrócę do niego po weselu.
Mam tylko nadzieję, że ból minie do soboty...
Będę ciągnęła rowerek i brzuszki.
No i dietę oczywiście!

17 sierpnia 2013 , Komentarze (11)

od ćwiczeń spędzam sobie w pracy :)

I mam parę przemyśleń po pokonaniu na swych szanownych nogach niewielkiego dystansu.

Nie pokonało mnie 30km na rowerze, nie pokonało mnie 500 brzuszków wykonanych w ciągiem.

Pokonały mnie przysiady...kolana mam jak z waty, jak by się miały ugiąć za moment powodując niemiły kontakt z podłożem (oby tylko tego nikt nie widział...bo powiedzą ze pijana w pracy jestem...).

Uda bolą, pupa boli

Ale za to jak założe noge na noge to mi się nie zeslizguje (pewnie nie wszyscy ztozumieją o co chodzi)

Miłej soboty życzę!

16 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

tak muszę określić dzisiejszy dzień...

Już myślałam, że nić dziś nie dam rady zrobić.

Podjęłam wyzwanie przysiadów, więć mówie- no chociaż tego nie odpuszcze...

Więć dzień 3 zaliczony

Do tego stwierdziłam ze chociaż pare brzuszków trzeba zrobić:

Brzuszki łącznie- 76sztuk

Na rowerek siadłam i mówie sobie- chociaż trochę. Nogi mówią- mamy cię gdzieś. No ale ostatecznie zdołałam z nich troche wymusić.

rowerek- 20km/ 47 min.

Twój Strażnik Fitness

Jutro wolne od cwiczeń- do niedzieli rano w pracy.

Wolne od ćwiczeń, ale nie od diety.

Ile jedzonaka ze soba wezme tyle bede miała, bo nie mam jak wyjść kupić.

Za tydzień ślub...

Zrobiłam ile się dało...

Miłego wieczoru życze :)

15 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

W gościach...

mała kaszanka + kawałek sernika na zimno+ trochę malin z działki

i co i masakra..1,2 kg na + niby z czego się pytam...

Ćwiczenia na dziś:

rowerek- 31,6km/ 70 minut

Twój Strażnik Fitness

przysiady 55

brzuszki- 500 wreszcie się udało

zakwasy?? TAK!!! Okropne.Zwłaszcza wewnętrzna strona ud- nad kolanami.

15 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Twój Strażnik Fitness

           BRZUSZKI- 2260 sztuk

14 sierpnia 2013 , Komentarze (16)

jeszcze straszny, ale się zmienia :)

przed:

po 9 dniach ćwiczeń (2000 brzuszków)

14 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

rowerek 25,5km- 60 min

brzuszki- 300

przysiady- 50 sztuk - już bym wolała zrobić 1000 brzuszków...strasznie mi szło...no ale nie ma wyboru