Oj ciężka noc za mną , moja córcia miała w nocy prawie 39 stopni gorączki , musiałam podawać jej lekarstwo , nosić na rękach , uspokajać , bo była niespokojna i placzliwa , a z samego rana jeszcze budzić ją żeby zlapać jej mocz do analizy , bo nie wiadomo z czego ta gorączka .Mam nadzieję , że to może ząbki jej się wyrzynają , tylko jak tam patrzyłąm na te dziąsełka , to nic nie widać ..hmm..Jeszcze jakby tego było mało , to od wczoraj mam okres i sama też czuję się fatalnie.Ciekawe co będzie dzisiaj , mam nadzieję że już lepiej .