Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze moja waga pokazywała mi 47 kg - przy moim niskim wzroście -uważałam ze jest ok. - ale niestety z czasem zaczęłam tyć - a że nie byłam przyzwyczajona do wystającego brzuszka -strasznie mi to przeszkadzało - do tego jeszcze ciąża - no i się porobiło :) chcę z tym walczyć ale jakoś mi to nie wychodzi :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 129326
Komentarzy: 864
Założony: 16 kwietnia 2007
Ostatni wpis: 26 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malla9

kobieta, 43 lat, Opole

153 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 lipca 2008 , Komentarze (3)

mam nadzieję ze dzis jestem ostatni dzień w pracy... a od jutra l4... tylko najlepsze jest to ze od 1 lipca powinnam miec nową umowe.... a nadal jej nie mam...

dzis także wizyta u mojej ginki... ciekawe co tam u bączka słychać.... bo wierci się dzisiaj bardzo duzo.... ze nawet w siedzeniu to przeszkadza....
ale niech sie wierci.....

4 lipca 2008 , Komentarze (3)

własnie przypomniało mi sie jak wklejac zdięcia do pamiętnika yessss

4 lipca 2008 , Komentarze (1)

dzisiejsza data
długość cyklu początek ostatniej miesiączki
okres życia dziecka w łonie matki
poczęcie termin narodzin
20.12.2007 11.09.2008
wiek dziecka do narodzin
197 dni 69 dni
28 tygodni i 1 dni 9 tygodni i 6 dni
7 miesięcy i 1 dni 2 miesięcy, 1 tygodni i 6 dni
  3 trymestr  
trymestr drugi pólmetek studniowka trymestr trzeci
19.03.2008 02.05.2008 04.06.2008 16.06.2008
 Panna 
„długość ciąży” od miesiączki
211 dni
30 tygodni i 1 dni
7 miesięcy, 2 tygodni i 1 dni
  3 trymestr  
trymestr drugi trymestr trzeci
08.03.2008 09.06.2008

4 lipca 2008 , Komentarze (3)

dziś pierwszy dzień 29 tygodnia .... normalnie wielkimi krokami zblizamy sie do ........ auuuuu........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wróciłam dzisiaj wczesniej z pracy..... nogi takie opuchnięte ze juz normalnie nie moge.....
goscie pojechali..... ?????
----było dramatycznie.....  z nutką horroru .....??????
ale w końcu mam spokój.......
dorosli ludzie a zachowują sie jak dzieci.....

boję sie tylko ze te wszystkie stresy zle wpłyną na bączka......
bo tego bym nie chciała......

zawiodła mnie troszke moja siostra.... zawsze była moim wzorem do nasladowania.... ale niestety widze ze to nie jest dobry przykład....
bardzo sie zmieniła..... a to przykre.... :((

3 lipca 2008 , Komentarze (3)

dziś bączek kończy 7 miesięcy.....a ja jestem naprawde zmęczona......
mąż montuje kran w naszej nowej umywalce.....
ja zaczynam mysleć co zapakuję do torby którą zabiore do szpitala....i kiedy w końcu będę mogła zostac w domu..... moze od środy.... :)
pomałau trzeba tez zabrac sie za porządki (generalne).... okna, pościel, porządki w szafach...i cała reszta.....

1 lipca 2008 , Komentarze (5)

chyba wymysliłam imie dla naszego bączka.... jak na razie jedyne co mi siedzi w głowie to imie po babci mojego męża...MARTA... co o tym myslicie

30 czerwca 2008 , Komentarze (4)

ojjj nerwowo u mnie..... mam juz dość......
tak bym chciała nie miec problemów i zmartwień....
ale jak na złosc wszystko sie mnie czepia............

najpierw tata.... ostatnio jest troszke chory... robi badania... wiec  dopiero sie dowiem jak bardzo jest chory..... po przejsciach z mamą jestem juz na to wszystko uczulona... i nie daje mi to spokoju......

mamy gosci...siostra  jej mąż i 8 miesieczne maleństwo....kupiłam małej ubranko...oczywiscie okazało sie troszke za duże ... siostra niezadowolona.....
mąż siostry twierdzi  ze "bucze" po swoim mężu....cokolwiek to znaczy.....
strasznie lubią mnie pouczać i dawać dobre rady.... a sami nie widzą swoich wad.... siostra nie była na pogrzebie mamy bo była wtedy w ciąży...a teraz gdy przyjechała to nawet kwiatka nie kupila ani swieczki nie zapalila... a grób to poszła zobaczyc dopiero następnego dnia po przyjeździe.... ja na jej miejscu poszłabym odrazu....nie moge tego wszystkiego pojąć.... jest odemnie duzo starsza bo prawie 14 lat... a zachowuje sie jak by była młodsza....
mam ich juz serdecznie dosc...sa cały czas z czegos niezadowoleni....

brat ze szwagierką twierdzą ze na nic nie pozwalam swojemu mężowi.....
kazdy ma jakies dobre rady..... wszyscy są idealni tylko nie ja.....
mam dosc....... a jest tego wszystkieego więcej......

25 czerwca 2008 , Komentarze (6)

achhhhh co to była za dzień....

normalnie nikt by nawet nie pomyslal jaki scenariusz życie może napisać...
będzie troszke smutno....
w niedziele rano umarł wujek mojego męża a o 16 tego samego dnia umarła jego babcia.... wujek i babcia byli rodzeństwem.....
dzisiaj własnie był pogrzeb.... troszke to wszystko trwało ... bo wszystko było x2 .....

jestem wykonczona....i fizycznie i psychicznie......

najgorsze jest to ze jak ide na pogrzeb to przypomina mi sie pogrzeb mojej mamy.... 20 lipca minie rok jak JEJ nie ma........

nie wiem jak sobie z tym poradze.... do tej pory rycze do poduszki......
od jej śmierci jakos tak sie wyłączyłam z życia..... odciełam sie toszke od znajomych.... jakos nie mam ochoty na pogaduszki, plotki i inne takie.....
co spowodowało ze pare koleżanek sie obraziło...... no ale co zrobie... tak odreagowuje ...... nawet nie powiedziałam ze jestem w ciąży..... dowiedziały sie z plotek.....  i mają mi to za złe..... no ale co ja poradze ze plotki chodzą szybciej odemnie...... 

22 czerwca 2008 , Komentarze (4)

leniwa niedziela.....nareszcie wolna.....
tylko szkoda ze jutro juz poniedziałek i do pracy trzeba.....
zazdroszcze tym co mają juz wakacje....

mysle ze moze jeszcze ze dwa tygodnie popracuje i wezmę L4....
potem będe sie juz tylko przygotowywac na przyjszcie naszego bączka...
oczywiscie bączek nadal nie ma imienia.... :(
co bardzo mnie martwi.... bo jakos wszyscy mają juz nawet przed zajsciem w ciąże jakies ulubione imiona.... a my nic.....