Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 191737 |
Komentarzy: | 6921 |
Założony: | 15 listopada 2005 |
Ostatni wpis: | 11 marca 2018 |
kobieta, 60 lat, Gorzów Wielkopolski
172 cm, 79.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Oj nie dam sie skrzywdzic.....
Gdyby głupota miala skrzydła......
To latałabym pod sufitem , jak gołębiczka :)) Pamietacie taki fragment z filmu "Szpital na peryferiach"??
Oto co dzisiejszym rankiem do Was napisałam, ale później zabrali nam prad, wyczerpała sie bateria w laptopie i nie skończyłam myśli :))
Może to i dobrze, bo w dalszej kolejnosci obgadałam mamusie :)) Co prawda była to tzw. prawda subiektywna, ale jak sobie wstawiłam w kośc zakupami to już inaczej myśle. W koncu jestem już dużą dziewczynką i mogę pozwolić własnej matce żyć tak , jak lubi. No mam nadzieje,że ona tak własnie żyje.
Tak wiec poniżej fragment porannego wpisu :
W głowie jasnośc, kawa w dłoni.....zapowiada się nieźle :))
Wczoraj zwaliła mnie z wyra kolezanka, która zadzwoniła, że jedzie do mnie na kawke, po ploteczkach , zawiozła mnie do kosmetyczki i wróciłam z pieknymi, świątecznymi pazurami, wieczorkiem poplotkowałam jeszcze z bratówka, a dziś czuje,że wstapił we mnie duch prawdziwej Marioli.
Ufff.........
Dreczy mnie troche ta Wigilia, bo ostatecznie mama zadzwoniła do mnie , jak sie później okazało pod wpływem taty, i zapytała co robimy w wigilie?
W pierwszym momencie odpowiedziałam, że nie wiem, ale za chwile zadeklarowałam jednak, że zróbmy tę Wigilie przy naszym stole, bo większy, a maluchy beda miały blizej do swoich łóżeczek.:)
Szkoda mi troche, bo w tych okolicznosciach brat z bratowa zrezygnowali z zaproszenia. Używali wielu argumentów, ale koronnym jest ten, że jestem chora i ciężko mi bedzie przygotowac potrawy dla kolejnych 4 dorosłych - bratowa pracuje w tym dniu do 16:00.
No fakt.
Rozmawiałyśmy wczoraj z bratowa o mamie. Bardzo staram sie ja zrozumiec i chyba mi, jako córce łatwiej , bo mama to mama, ale bratowa pomimo, ze ze swoja mama tez nie ma kolorowo, to jednak bardziej dopatruje sie złej woli w jej zachowaniu.
NO! A przed chwilka wróciłam z zakupów w galerii. Jestem zorana jak wół. Dlatego tez ten motyw z głupota z tytule. Jak zwykle przeceniłam swoje siły i z potem na czole i plecach ledwo dotarłam do domu.
Za to dokupiłam kilka fajnych prezentów, a sobie sprawiłam czarna i czerwoną satynową bluzeczke i jedna czarna kamizelke:)))
Miałam taka fazę i już. I proszę na mnie nie krzyczec.Wystarczy, ze mąż wróci z pracy i dostane burę :)))
Cichoooooo :)))
Jeszcze sie jednak popieszcze.