Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stanpis1

kobieta, 52 lat, Ełk

162 cm, 84.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 stycznia 2008 , Komentarze (7)

Tak naprawdę to Dzień Dziadka jest jutro , ale my jeździmy 21 stycznia.
Uwijamy się jeszcze z pracami plastycznymi, bo pojedziemy wieczorem.
A6w 3x10 wykonane

 Takie 4 prace i czekolady przygotowaliśmy:


20 stycznia 2008 , Komentarze (14)

a6w 3x10 , po 10 wymachów nóg i parę ćwiczeń dla wyrobienia boczków (bo w porównaniu do środka brzucha są takie niewyćwiczone)

19 stycznia 2008 , Komentarze (41)

 Nagrodą będą nowe biustonosze - kolorowe .
Waga pokazuje coś poniżej 70kg ... to wspaniałe.
To równie wspaniałe uczucie jak świętowanie zgubionych pierwszych  10kg .
Tamto wydawało mi się niemożliwe i to też wydaje sie niemożliwe.
A JEDNAK PRAWDZIWE !!!!!!!
I zdarza się mi, a  ja  jeszcze rok temu myślałam, że potrafię odnosić sukcesy tylko w matematyce, bo w życiu wszystko mi się nie kleiło.
Muszę przytoczyć kilka moich afirmacji, w które uwierzyłam:
WIARA W SIEBIE I NADZIEJA
SĄ SILNIEJSZE OD STRACHU.
Każdy problem kryje w sobie rozwiązanie.
Każdej myśli można przeciwstawić nadzieję.
Zawsze mam wybór.
Uwierz we własne inspiracje,
a przybiorą realny kształt

18 stycznia 2008 , Komentarze (30)

Jeszcze nie zmieniam na pasku - niech się utrwali. Wreszcie chudnę - moje najciaśniejsze spodnie robią sie luźne. To znaczy, że każdy musi sam znaleźć swój sposób - nie ma uniwersalnej recepty.
Skończyłam robić sweterek (
robię jeszcze bliźniaczą bluzeczkę). Oto on :


17 stycznia 2008 , Komentarze (16)

Są podobno bardzo zdrowe. Ja niestety nie mogę ich jeść - źle się czuję (wątroba ?), w każdym razie nie mogą być moim posiłkiem czy przegryzką. Wybieram się na zakupy po jakąś zieleninkę i z racji zimy zainwestuję też w owoce, których trochę unikałam ze względu na cukier. Ale teraz brakuje mi chyba wszelkich witamin i będę się wzmacniać nawet owocami - trudno jeśli nie schudnę, będę się lepiej czuć.
 A6W ćwiczę codziennie od tych kilku dni i brzuszek robi się płaski, co mnie cieszy. Dorzucam jeszcze po tym wymachy nóg na boki - na wewnętrzną stronę ud i pośladki - na razie po 10 razy. Na skakance wczoraj nie skakałam - troche sie boję rozbudowania łydek . Może coś wiecie czy moje obawy sa uzasadnione .

16 stycznia 2008 , Komentarze (8)

Byłam godzinkę z synkiem - nabrałam energii (mimo że zimno jak nie wiem). Polecam , jutro też idę i to przed południem.

16 stycznia 2008 , Komentarze (6)

Ćwiczę tylko A6W i zmieniam firanke i robię obiad i nic ....
POMOCY !!!!!!
NIE WIEM CO ROBIć Z DZIEćMI NA DZIEń BABCI I DZIADKA : WŁASNORĘCZNIE !!!!!
BYłO JUZ WSZYSTKO KWIATY Z BIBUłY, ORIGAMI , łABęDZIE Z ORIGAMI, FIOłKI - PO TYLU CUDEńKACH JUZ NIE WIEM CZYM ICH ZADZIWIć !!!!!

15 stycznia 2008 , Komentarze (9)

A  co mi tam - wpadła mi w ręce. Śniadanie to jogurt z płatkami owsianymi i rodzynkami, obiad kasza z cukinią marynowaną i może jakiś wczorajszy pulpecik, kolacja kasza z mlekiem, przegryzki - marchewka lub kiszony ogórek.
Ćwiczenia: A6W 3x8, skakanka x300.

14 stycznia 2008 , Komentarze (9)

(dla tych co nie znają to takie wielkie podłużne pyzy z tarkowanych i wyciskanych ziemniaków z mięsem w środku) - oczywiście dla rodzinki , bo dla siebie gotowane pulpeciki . Dużo pracy mnie to kosztowało, bo tarkowałam na tarce - to dlatego taka jestem zmeczona i z siebie dumna.
Ćwiczenia: A6W 3x6 (od jutra 3x8), skakanka x300
Dietka z lekka złamana - robiłam dzieciom gofry na śniadanie i się skusiłam , ale to nic trudno się mówi.


13 stycznia 2008 , Komentarze (10)

MARZĘ, ABY DO KOŃCA FERII (ZA 2 TYG) ZOBACZYć W KOńCU 6 Z PRZODU.
ZROBIłAM A6W 3X6 (IDę ZGODNIE Z TABELKą), SKAKANKA X300, WłAśNIE PIJę KAWKę, A POTEM ZROBIę Z NIEJ PEELING.