Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam 2 wspaniałe córki 10 i 16 lat oraz męża a ja do kompletu jako jedyny i niepowtarzalny okaz wieloryba w całej rodzinie, bardzo żle przy nich wyglądam, niechce by dzieci sie mnie wstydziły....żle się czuję sama ze sobą:(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 250856
Komentarzy: 2158
Założony: 24 sierpnia 2007
Ostatni wpis: 27 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stelza

kobieta, 50 lat, Konin

165 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 stycznia 2011 , Komentarze (2)

jak widać po paseczku 200 mniej choć wieczorem było bardzo ciężko , bo siedziałam długo przy kompie i mnie poprostu tąpało nie z głodu tylko tak no wiecie :(...ale dałam radę  :))

dziś było fajnie i chyba też dobrze choć zwiększyłam trochę jedzenie bo wiem ,że jak nie będę jeść to mnie i tak kiedyś dopadnie :)

bilans dnia  :

 3 x kawa pażona, 3 marchewki, 3 mandarynki, 1 mały mielony, 1 pałka z kurczaka, 1 szkl soku jabłkowego ,talerzyk surówki, 2 szklanki galaretki pokrojonej w kostkę i jeszcze wleje wieczorem 2 herbatki na spalanie i trawienie:) to tyle na dziś

czy ktoś ma jakies wiadomości odnośnie tej galaretki czy dobra czy nie ,nie mówie ze codziennie chce ja wcinac ale w weekendy na zastąpienie słodkości uważam ze super sprawa , można czy nie ? i ile ma kalorii?

narazie jak wyrobię to jeszcze tu wpadnę ......

p.s. wszamałam jeszcze mandarynkę i 3 plastry  nieduże ale grube szynki z indyka z musztardą :)

22 stycznia 2011 , Komentarze (1)

dzień należy do udanych pod względem jedzenia i samopoczucia,az mnie tak bardzo to nie boli :)

bilans dnia :

2 x kawa z mlekiem i 1 x parzona, 2 x herbatka na spalanie i trawienie,4 x marchweka surowa, mały mielony i surówka meksykańska, 4 mandarynki, 1/3 krążka  drobiu w galarecie i serek wiejski 150 g :)

chyba się dziś trochę tego nazbierało , mam nadzieję,że nie pójdzie do góry tylko choć o 100 na dół ...tak dla motywacji :)

miłej nocki i dzięki że jesteście :)

22 stycznia 2011 , Komentarze (1)

opowiem wam cos smiesznego co ja dzis rano wyprawiałam zamiast cieszyc sie wolną sobota i długim snem to ja....cos sie przewracałam az patrze jest jasno a ja patrze na zegarek 7.27 jak sie nie zerwe lece do małej rzucałam jej rzeczy na łóżko mata ubieraj sie bo zaspałam a ona w ryk, dzwonię do mamy czy mnie michał podwiezie do pracy bo  zaspałam ...a ona ze sie przecież póżniej umówiliśmy ( na cmentarz) a ja jak póżniej , mamo zaspałam jest w pół do 8 nie zdarze do pracy...a ona co  gdzie do jakiej pracy , ....? a co dzis jest , mama mówi ze sobota, a ja o boże , ok mata śpij mama sie pomyliła i hyc do łóżka oczywiscie ja juz nie zasnęłam , dzieci tak, a ja się wypierzyłąm....no normalnie jak w filmie nigdy mi sie tak nie zdarzyło :)))))

22 stycznia 2011 , Komentarze (1)

hura!!!:) jest super tyle ,że dziś sobota i cały dzień w domu może być ciężko trzeba sobie chyba kupić marchewki do chrupania dla zajęcia rąk i ust bo ja mam z tym problem :)

jadę zaraz do taty z dziewczynami na cmantarz :( bardzo mi go brakuje szczególnie ja starsza Martynka osiąga dużo w matematyce , był by z niej,  taki dumny bo on też uwielbiał matematykę, miał ją w jednym paluszku, ona też wogóle sie do klasówek nie przygotowywuje idzie  pisze i przynosi 6!

w listopadzie to mnie jeszcze bardziej zaskoczyła, przyjechała z mistrzostw po tyg w nocy z czw na pt i w pt w południe poszła na konkurs matematyczno-przyrodniczy miedzy 5-6 kl, jako jedyna z 5 przeszła dalej a punktów miała najwiecej od 6 kl 38/40 a czterech innych z 6 kl ok 30/40 i jak tu nie byś szczęśliwym kocham takie chwile...a problemy są ...ale co każdy je ma i tego się trzymajcie :)

miłego dzionka :0

 

21 stycznia 2011 , Komentarze (1)

dziś na wadze o 200 g mniej super , rano było ciężko bo w pracy w pt zazwyczaj gotuję i piekę, no dziś serniczek....ale wytrzymałam, zaraz idę do babci a tam już była umowa zamiast słodkiego bedzie galaretka :))))

bilans dnia :

3x kawa z mlekiem, 2 l wody, 1x slimfast i 2 łyżki masy sernikowej przed pieczeniem :(, szklanka posiekanej galaretki, mały kotlet mielony z musztardą i 2 x herbatka trawienie i spalanie :)

jestem dumna jak paw :)

miłej nocki

 

odezwę się wieczorkiem papa

20 stycznia 2011 , Komentarze (3)

było ok chyba, bo :

bilans dnia :

 2x kawa z mlekiem i 1 x sypana, 1 x koktajl slim fast, 1,5 l wody, jabłko, plaster drobiu w galarecie ok 2,5 cm z chrzanem - ale zjadłam jakieś 2/3 tego krążka bo normalnie juz nie mogłam, herbatka na spalanie i trawienie i może zjem z 4 manadrynki jak mnie przypali :)

cieszę się bo : oparłam się ciepłym babeczkom, świeżemu chlebkowi i słodkiemu do kawy :)

dziś 2:0 dla nie i wam też tego życzę miłej nocki bo dziś chyba szybciej się położę :)

 

20 stycznia 2011 , Komentarze (1)

walka trwa, widzicie mój pasek zleciało aż miło , warto było , chyba wróciła mi motywacja :)  mam tak zamiar wytrwać do soboty a potem wprowadzic delikatny ciepły posiłek  bo wiem,że bez tego bedzie jojo ....i ogólnie to bedzie chyba teraz styl MŻ i może jakiś 1 dzień w tygodniu oczyszczanie ...dajcie mi siły i tego samego wam zyczę

odezwę sie wiczorem z dziennym raportem, bo teraz to jestem w pracy...ale musiałam sie pochwalić bo chyba od 2 m-c albo 3 nie miałam takiej wagi  hura !!!!!!!!!!!!!!!!

byłam już naprawdę załamana , tylko boję sie ,że jeśli mi się uda i wytrwam to mi brzuch opadnie na kolana bo jest spory zawsze był duży i nigdy nie byłam dechą:( macie jakies rady bo przecież na operację mnie nie stać i nie wiem czy bym nawet chciała

zyczę miłego i ciepłego dzionka u mnie w Koninie popadało i się zabieliło ale pewnie na moment bo jest 2 w plusie

dziewczyny nie poddawajcie się warto :)))

19 stycznia 2011 , Komentarze (1)

bilans dnia :)

chleb - zero

kolacja - zero

słodkie - mamuśka skusiła mnie w sklepie na 1 kulkę loda w wafelku o smaku chałwy :( ale nie żałuję ponieważ  oparłam się porannym kanapką z białego chleba, chałwie do kawy i bułką na kolację :)))

dzień zamykam na bilans 1: 0 dla mnie :))))

może dziś zdrowo nie całkiem ale poprostu próbowałam oprzeć się łakomstwu ,udało się :)

dziś było : 2x kawa z mlekiem, 2 x koktajl slimfast, 2 x herbatka na spalanie i na trawienie, banan, 4 mandarynki ...no i 1 x lody...

 

a tak wogóle to gdzie y się dzis podziewacie co ? od 10 godz żadna ze znajomych żadnego wpisu :) śpicie już czy co ?

miłej nocki :) zobaczymy się jutro chyba znów mam wiarę w siebie :)))

19 stycznia 2011 , Komentarze (1)

jestem po badaniu, jutro wyniki...dziś postanowiłam ćwiczyć silną wolę , tz. zero chleba, zero słodkiego i zero kolacji...zdam relację wieczorem  :)