Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie sklonilo do odchudzania??? Po porodzie drugiego dziecka przybylo sporo mi na wadze i nie moglam sie wcisnac w zadne stare ciuchy.:(( ) ...zaczelam moje odchudzanie od 79 kg. Chce zobaczyc 55kg w czerwcu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 109768
Komentarzy: 447
Założony: 28 września 2007
Ostatni wpis: 31 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Taluchna

kobieta, 43 lat, Za Gorka Za Rzeczka

167 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 czerwca 2011 , Skomentuj

Juz nie pamietam kiedy ostatni raz tutaj zagladalam, niby siedze w domu z dzieciakami ale nie mam na nic czasu.  Dzis od samego rana z dzieciakami do doktora ( zapalenie gardla) zakupy, apteka, dzieci teraz poszly sie przespac a mi sie nic nie chce robic, bo bola mnie nogi.  Na obiad mam zupke wiec  nic innego nie gotuje, jesli cos to zrobie jeszcze jakas salate i koniec.  Z dietka tak sobie, raz lepiej raz gozej.  Waga wydaje mi sie ze ta sama( nie waze sie)Nadeszly gorace dni wiec troche mniej jem, tylko te letnie grile i pifka mnie zamecza:( No ale... przez caly tydzien sie oszczedzam, ale na weekendy czas rozpusty. Dzis nakupilam z 4 kg brzoskwin mniammm teraz bede jechala na brzoskwiniach z pol tygodnia( oprocz soboty -impreza) :) ahhh . Chcialabym schudnac z 8 kg. do nastepnego lata.  Po 12 latach znow mam zamiar wybrac sie do Polski na wakacje, i chce wygladac jak ludzie.

27 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Jakos mi idzie, z dietka ok z jedzonkiem moglo by byc lepiej, ale nie jest zle!!

PAPA Brzuszku ( do lata cie nie bedzie)

23 stycznia 2011 , Komentarze (4)

Brzuszysko :((( jejus jak ja go nienawidze :( ktorych bym spodni nie zalozyla to mi zawsze wystaje.  Pomimo tego ze wciskam sie w spodnie ktore nosilam przed ciazami to on mi wisi:(   wisi, zwisa czy jak tam kto chce to nazywac:( chyba musze sie za niego pozadnie zabrac juz dzis!!!  Z dietka nawet, nawet od 4 stycznia ograniczam sie w jedzeniu i srednio codziennie jade na rowerku przez godz.  Czyli 3 tyg za mna, za 2 tyg mam urodziny i z tej tez okazji chcialabym zobaczyc 61 kg:) ale czy to bedzie mozliwe??? Moze jak zacisne pasa przez te 2 tyg to moze sie uda a wiec ...trzeba dzialac.. Ile waze?? h mmm nie wiem.64?63? kto to wie boje sie.  Z tym brzuchem wygladam na 75:(po pierwszej ciazy brzuszek mi sie ladnie sam schowal a po drugiej chyba nie dal rady:(( ale  ja mu jeszcze pokaze kto tu rzadzi:)

10 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Tydzien jakos zlecial, chyba nawet dietkowo.  Czuje ze wracam do wagi sprzed swiat, spodnie robia sie luzne, ale to jeszcze nie to.  Do moich urodzin 3 tyg.  tragedia tragedia bede miec 30 lat jak o tym pomysle to sie zalamuje, wiem ze zycie dalej sie toczy i niczym sie nie rozni, ale sama mysl ze juz bede miec tyle lat to plakac mi sie chce.  Grypa trzyma mnie juz 3 tydz, nawet antybiotyk mi nie pomogl, ale troszke czuje sie juz lepiej bo od tego chorowania czulam sie bardzo oslabiona.  Zapal hmm jesli moge to tak nazwac to dalej mam do odchudzana a poza tym to nic nowego.  Wazyc sie nie waze bo nie chce sie stresowac, zwaze sie przed urodzinami maze o wadze 61 kg (na urodziny) niby malo ale jak duzo.  A znajac moje cialko to waga zatrzyma sie na 63 i tragedia.

5 stycznia 2011 , Skomentuj

tysiac przedemna :( :)

Narazie jakos idzie, aby tak dalej!

3 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Na zaparcia cierpialam chyba polowe mojego zycia.  A z  miesiac temu dopiero odkrylam naturalny sposob i to w 100% co dziala.  Ile ja to sie nameczylam z tymi sprawami, probowalam to i tanto chyba wszystko co bylo mozliwe.  Z miesiac temu kupilam ten owoc, nie wiedzac o jego cudnym dzialaniu, zjadlam z pol i na drugi dzien poszlam na kibelek, dzien pozniej znow.  Kilka dni znow go zjadlam i chodzilam na kibelek tak regularnie jak zegarek.  I pojawil sie "problem" hihi czemu ja tak bez problemowo to robie.  hmmmmmm nic mi nie przychodzilo go glowy, pozniej sobie przypomnialam o tym owocu.  Moze to przez niego??????? hmmmmm nie bylam pewna ale wskoczylam na internet i co??? wszystko sie potwierdzilo i  duzo wiecejjj ten owoc to skarb, tyle ma zalet ze nawet bym nigdy nie pomyslala.  Wczoraj wskczylam do warzywniaka i kupilam 18 :) (sama nie zjem podziele sie z rodzinka bo tez go lubia) mozna go przechowywac do 3 miesiecy w lodowce.  Jak ktos nie lubi jesc tego owoca to mozna pic sok, ale  taki 100% sok bez cukru i innych dodatkow jest dosc drogi ( nie orientuje sie w cenach w polsce)Chociaz warto za ten owoc/sok wydac troszke wiecej kasy bo jest naprawde wartosciowy.  A  wiec przedstawiam wam pana Granata

3 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Tz. postanowienie mam to samo -10 kg ale tym razem musze wytrwac do konca.  Tak sobie mysle ze do konca Kwietnia powinnam osiagnac swoj cel.  Ogladajac swoje fotki ze Swiat stwierdzilam ze jestem za gruba.  Ubralam bluzeczke rozmiar S z expressu, ale tam sa rozmiary pokrecone, ale tak czy siak wygladam b. grubo.  55 kg to jest to.

19 grudnia 2010 , Skomentuj

Z dieta tragedia!!

Listopad byl chyba jednym z najgorszych miesiecy:(  wszystko sie pierniczylo no i z tego powodu dietka poszla sobie w sina dal.  Rozne klopoty sprawily ze nic mi sie nie chcialo, teraz troche przeszlo bo ile mozna sie stresowac.  Trzeba zyc dalej i byc zadowolonym tym co sie ma.  Na wage od dawna nie staje( musialabym zobaczyc w pamietniku kiedy ostatnio sie wazylam) boje sie zobaczyc co pokaze.  Od dzis postanawiam sobie poprawe, ale swieta za kilka dni wiec wiadomo jak bedzie.  Od Nowego Roku napewno dam wszystko z siebie aby sie pilnowac, wiem ze jak zre te rozne dziadostwa to zle sie czuje, ale dalej je wcinam wiec bede sie pilnowac aby  bylo zdrowo.  Mezulek dal mi ostatnio do zrozumienia ze ma dosc mojego gadania o moim wygladzie.( nazekam i nazekam a szczegolnie na moj brzuch ) powiedzial ze dobrze wygladam i mam dac sobie spokuj.  Wiem, wiem ze nie wygladam tragicznie, ale chcialabym trzymac sie bynajmniej tych 59 kg.

6 listopada 2010 , Skomentuj

wcialam z 1500

spalilam 1000 kcal

 i tylkio tyle! jakos nie mam natchnienia na odchudzanie, czemu, czemu, czemu???

zamiast tyle pedalowac to bym mogla sobie odpoczac, ale to wtedy gdybym mniej zezarla jedzenia:( wrr jestem straszna

W sobote nie siadam na rower.