Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą 25 latką. W życiu uwielbiam łamać bariery - skończyłam studia Informatyczne, mimo że nikt we mnie nie wierzył. Znalazłam pracę w zawodzie mimo że ludzie wokół nie dawali mi szans. Udało wyrwać mi się z toksycznego związku i odnaleźć miłość swojego życia. Do pełni szczęścia pozostał tylko jeden cel - szczupła sylwetka.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 40649
Komentarzy: 1111
Założony: 16 stycznia 2015
Ostatni wpis: 1 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Floraaaa

kobieta, 35 lat, Katowice

160 cm, 63.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Bez wstydu na plaży!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 stycznia 2015 , Skomentuj

Hej ho! 

Wczoraj nie mialam czasu pisać, więc dzisiaj wpis łączony :-) 


NIEDZIELA

Ćwiczenia: brak (2gi dzień przerwy)

*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*

Jadłospis:

przyznam że dałam się trochę ponieść... Na szczęście waga pokazała tyle samo co wcześniej więc w boczki nie poszło :D


PONIEDZIAŁEK

Ćwiczenia (no to ruszamy w nowym tygodniu!):

Ewa Chodakowska - Turbo Spalanie

Mel B - 10 min pośladki

Mel B - 9 min ABS

Tiffany Rothe - 10 min trening na boczki

Jak to wszystko zrobię to padnę na twarz! :-) Ale jutro idę mierzyć sukienkę ślubną i lepiej będę się czuła z zakwasami (jak coś się będzie "wylewać" to zakwasy spowodują poczucie że coś robię żeby zwalczyć fałdki <tak wiem jestem nienormalna>).

*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*~~~~*

Jadłospis:

póki co tylko śniadanie zjadłam ale dzisiaj pewnie max 1300 kcal pochłonę (za karę wczorajszego obżarstwa).

Na obiad planuję lekką zupę krem pomidorową. Kolacja pewnie szybka sałatka czy inny zapychacz.


Dzisiaj w końcu mam czas na większe zakupy!

Muszę zrobić zapas żarełka tak żeby potem nie "głodować". Kupię jakąś rybkę wędzoną, łososia... Uzupełnię zapas piersi z kurczaka. Uzbiera się na pewno spora lista!

24 stycznia 2015 , Komentarze (3)

dzisiaj będzie szybko, bo coś mi czasu brakuje a nie chce się spóźnić do pracy! :-)


Ćwiczenia:

brak - przerwa na regenerację


Jadłospis:

Białko: 19%

Tłuszcz: 10%

Węglowodany: 71%

Kalorie: 1259 kcal

Znowu nie popisałam się z tłuszczem, ale mam pustkę w lodówce i serio nie mam co jeść! W poniedziałek jedziemy na większe zakupy to zrobię sobie zapas żarcia pod siebie! :-)


Miłego weekendu kochani! :-)

24 stycznia 2015 , Komentarze (14)

Moi mili - nie spodziewałam się, że mój wpis spotka się aż z takim odzewem. 2000 wejść w ciągu dwóch dni powoduje u mnie lekki zawrót głowy (bo AŻ TYLE osób oglądało mój wielki zad! Jakbym wiedziała, to bym się jeszcze ze dwa razy zastanowiła ;-D).


Dziękuję Wam za wszystkie komentarze zarówno te mega pozytywne jak i troszkę mniej :-) Czuję się zobowiązana wyjaśnić kilka kwestii (postaram się to zrobić krótko i na temat). 


Które zdjęcie jest przed a które po?

To mnie rozbawiło do łez! :-) Faktycznie moja zmiana, jest malutka w porównaniu do tych wielkich metamorfoz np. z funpage'a Ewy Chodakowskiej więc już pędzę z wyjaśnieniami - zdjęcie po lewej jest "po", a po prawej jest "przed".


Nie widać różnicy

Post nie miał na celu zachwycenia całego świata moją mega metamorfozą. Jest to dopiero wierzchołek góry lodowej. Zależało mi na pokazaniu (mimo że nie wszyscy to widzą - ale szanuję to), że już faktycznie po 3-4 tygodniach zgodnie z zapewnieniami trenerów można dostrzec jakiekolwiek efekty. Dalej chodzę w tych samych spodniach (są tylko luźniejsze), nie zmieniłam w 3 tygodnie rozmiaru 42 na 36, więc przepraszam jeżeli kogoś zawiodłam :-)


Głodzisz się

Tutaj bym polemizowała. 

Nie liczę kalorii tak jak pewnie myśli większość, żeby ograniczyć ich spożywanie ale... liczę je by jeść dostatecznie dużo. Mam takie tendencję z którymi walczę od długiego czasu, że będąc na diecie mogłabym jeść tylko liście sałaty... Gdybym jednak nie była świadoma zagrożenia pewnie teraz bym miała anoreksję lub bulimię, albo już zupełnie by mnie nie było na tym świecie! 

Liczę kalorie żeby wiedzieć czy nie przeginam! 

A serio uwierzcie mi, że gdy człowiek wraca z pracy po nocy (gdzie spędził czas od 18 do 6), potem od razu położył się spać i wstał o 14:00 to NIE MA SIŁY na jakieś olbrzymie porcje jedzenia. Lekkie śniadanie + wmuszony obiad + coś do pracy żeby przeżyć i potem zbiera się 1000-1200 kcal. Nic na to nie poradzę.


Wow jak schudłaś ponad 6 kg w 3 tygodnie?

Właśnie w 3 tygodnie to może schudłam 1.5-2kg (bo ważyłam się dzisiaj i waga pokazała 75.6 - udało się :D). Resztę spadku "datuję" na czas przed racjonalnym żywieniem i ćwiczeniami. Więc cudów nie ma - nie oszukujmy się. Mimo że waga nie spadła to obwody poszły mocno w dół i zdjęcia są właśnie przykładem tego, że nie zawsze waga jest adekwatna do stanu faktycznego (więc jak ćwiczysz to się mierz! Polecam :D).


Na koniec jeszcze raz dziękuję wszystkim za słowa wsparcia - daliście mi takiego powera, że teraz już nie mogę przestać! :-) Muszę dążyć do celu i w końcu osiągnąć to o czym marzę całe życie.

Pozdrawiam ciepło <3

23 stycznia 2015 , Komentarze (82)

Nie wierzę, że to robię... wrzucam swoje zdjęcia mimo, że dalej dłuuuuga droga przede mną. Chcę Wam jednak  pokazać - szczególnie tym, które mają problem z motywacją co 3 tygodnie mogą zrobić z człowiekiem.

 Zdjęcia wykonałam też dla siebie z czystej ciekawości czy cokolwiek się zmienilo.... zmieniło się sporo, że aż nie wierzę.

Po pierwsze nie mam brzucha jak w 5mc ciąży.

Pośladki się zrobiły mniejsze.

Uda chyba też trochę zeszczuplały.


I to wszystko to efekt 3 tygodni ćwiczeń i diety!

23 stycznia 2015 , Komentarze (7)

uhhh... wypiłam wczoraj dwa piwa i dzisiaj obudziłam się z saharą w ustach. Jedyne z czego jestem dumna to to, że nie skusiłam się na nawet kęs pizzy, którą zamówiła ekipa. Wykręciłam się tym, że jadłam obiad przed wyjściem.

Mam też straaaaaszne zakwasy na brzuchu (boczkach) - zasługa wczorajszej Mel B. 

Postanowiłam, że weekend - (sobota/niedziela) robię sobie wolny od ćwiczeń. Ćwiczyłam 5 dni pod rząd po średnio godzinie dziennie, niech sobie mój organizm trochę odpocznie przed kolejnym wyciskiem - bo w przyszłym tygodniu chcę spróbować killer'a i turbo spalania ;> 


Dzisiejsze ćwiczenia:

Ewa Chodakowska - Skalpel

Mel B - 10 min trening pośladków

Mel B - 9 min ABS


Jadłospis:

białko: 17%

tłuszcz: 10%

węglowodany: 73%

kalorie: 1036 kcal

Tak, tak.. wiem nie popisałam się. Ale jak piję dzień wcześniej alkohol to TOTALNIE nie mam ochoty jeść... :/


W tajemnicy Wam powiem, że dzisiaj "dyskretnie" zmierzyłam się i kolejne cm poszły w dół! Ale podsumowanie zrobię dopiero w przyszłą niedzielę (nie mogę się już doczekać! :D).

Miłego piątku życzę (nie grzeszcie za dużo!).

22 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Po wczorajszym osłabieniu musiałam dzisiaj lekko podkręcić tempo i spokojniejsze ćwiczenia z Ewą zastąpiłam energiczną Mel B :-)


Ćwiczenia:

Mel B - Rozgrzewka (5minut)

Mel B - 15min trening cardio

Mel B - 10min trening nóg

Mel B - 10min trening pośladków

Mel B - Trening abs (9minut)

Mel B - Ćwiczenia rozluźniające (6minut)

Łącznie: 55 min 

Dawno się tak nie zmęczyłam! :-)


Co do jedzenia póki co rozpisane mam śniadanie i obiad. Co na kolację nie mam pojęcia jeszcze. Wieczorem niestety wypiję piwko (max dwa) bo widzę się ze starymi znajomymi! Ale postanowienie mam takie, że nie napcham się żadnymi chipsami/paluszkami itp. Tylko piwko!

Na koniec jeszcze zdjęcie obiadu (smakuje tak jak wygląda - bosko!) mniam mniam

(kurczak smażony na oliwie, połowa papryki, rucola z odrobiną jogurtu naturalnego doprawiona solą i pieprzem, połowa woreczka kaszy gryczanej)


A co tam u Was słychać? :-)

21 stycznia 2015 , Komentarze (11)

Jadłospis:

białko: 23%

tłuszcz:18%

węglowodany: 59%

kalorie: 1289 kcal

Wiem, że to trochę za mało, ale mój dzień zaczął się dopiero o 14:00 bo musiałam pospać po nocce przynajmniej 7h.

Pocieszające jest to, że w końcu moja waga drgnęła! Pokazała dzisiaj 76kg :-) Czekam aż "6" zamieni się w "5" bo takiego wyniku nie widzialam od 3 lat :D

Kusi mnie żeby ponownie się zmierzyć, ale chyba już zacisnę zęby i poczekam do dnia 28 (co mi szkodzi?).


Ćwiczenia:

Ewa Chodakowska Skalpel Wyzwanie

Edit: zrobiłam tylko skalpel wyzwanie bez MelB bo strasznie dzisiaj było ciężko, nie wiem czy to przez zmęczenie po nockach, czy chwilową słabość - nadrobię jutro!


Muszę się przyznać, że miałam lekki kryzys na nocce. Za mało wzięłam jedzenia i mój żołądek krzyczał na mnie, a w kuchni spoglądał na mnie automat z batonikami...

Ale nie złamałam się! Znalazłam jeszcze jabłko, którym udało mi się zaspokoić głód :-)

20 stycznia 2015 , Komentarze (8)

ehh... z moich wczorajszych postanowień jedzenia dobrze zbilansowanych posiłków nici. Wróciłam po 12h zmianie nocnej, spałam 5h, przed chwilą było szybkie śniadanie a za 20min ćwiczenia. Nie mam siły szukać w lodówce, nie mam siły tego przyrządzać więc muszę zadowolić się lekkim ale trochę śmieciowym jedzeniem.

Na szczęście jutro i pojutrze wolne to na pewno posiłki będą lepsze no i postaram się zaplanować jedzonko na pracujący weekend żeby nie mieć takich problemów jak dzisiaj.


Jadłospis:

Węglowodany: 74% (omg!)

Tłuszcz: 9%

Białko: 17%

Wiem, że to prawie 700 kcal w pracy wygląda strasznie, ale w pracy siedzę od 18.00 do 6.00 rano i kiedyś rozmawiałam o tym z dietetykiem, że w nocy też trzeba w tym przypadku jeść.


Ćwiczenia (taki standardzik na "trudniejsze" dni):

Ewa Chodakowska - Skalpel I

Mel B - Pośladki

Mel B - ABS


Postanowienia końcowe:

Planować posiłki dokładnie w dni wolne, żeby nie było takich przykrych niespodzianek jak dzisiaj.

19 stycznia 2015 , Komentarze (6)

Jadłospis:

Ok, dodałam do przewidywanego jadłospisu połowę makreli wędzonej i bilans wygląda ciut lepiej:

Węglowodany: 55%

Tłuszcze: 17%

Białko 33%

Kalorie: 1560 kcal

śniadanie - kasza manna:

NazwaIlośćPunktyKalorieBiałkoTłuszczWęglowodany
Kasza manna2.00 x płaska łyżka (13g)290.482.260.3419.94
MILKO - Mleko 2%300.00 x ml (1g)31419.3614.1
Wiórki kokosowe2.00 x łyżeczka (7g)284.840.788.853.78
Morele suszone3.00 x szt. (11g)293.721.780.423.83

 Suma:
 9 pkt410 kcal14 g16 g62 g

Obiad:

NazwaIlośćPunktyKalorieBiałkoTłuszczWęglowodany
Zupa krem z brokułów300 x g (1g)NaN876318
Makrela wędzona200 x g (1g)9.544241.4310

 Suma:
 NaN pkt529 kcal47 g34 g18 g

Praca:

NazwaIlośćPunktyKalorieBiałkoTłuszczWęglowodany
Serek wiejski lekki Łaciate (MLEKPOL)1 x porcja (150g)4192276.755.63
Pomarańcza1 x średnia (250g)21102.250.528.25
Grejpfrut1 x średni (350g)21262.10.734.3
Banan100 x g (1g)29510.323.5
Pietruszka natka1 x średnia (70g)028.73.080.286.3
Jabłko1 x średnie (150g)1.5690.60.618.15

 Suma:
 11.5 pkt621 kcal36 g9 g116 g

Bilans dzienny:
Suma:
Kalorie
1560 kcal
B:
97 g
T:
59 g
W:
196 g

Ćwiczenia:

Ewa Chodakowska: Skalpel Wyzwanie

Mel B: 10 min trening ramion + 1kg ciężarki

Mel B: 10 min trening pośladków (jeah!)

Mel B: 9 min ABS

Łącznie: 1h 10min ćwiczeń :-)


Dzisiaj pierwsza nocka, zobaczymy czy głód będzie doskwierał... Jeżeli będzie ciężko to będę musiała coś zmodyfikować...


Powodzenia w waszej dzisiejszej walce o lepszą sylwetkę! :-)

19 stycznia 2015 , Komentarze (2)

Mam problem z właściwym żywieniem. Nie bawię się w liczenie kalorii, staram się jeść zdrowo (tak na "chłopski" rozum), nie chodzić głodna i ograniczać to co na diecie niewskazane czyli słodycze, cukier, tłuszcze.

Jako, że pierwsze widoczne efekty są już za mną postanowiłam zrobić zestawienie tego, co planuję dzisiaj zjeść - no i wyszło mi, że:

 Kasza manna2.00 x płaska łyżka (13g)290.482.260.3419.94
 MILKO - Mleko 2%300.00 x ml (1g)31419.3614.1
 Wiórki kokosowe2.00 x łyżeczka (7g)284.840.788.853.78
 Morele suszone3.00 x szt. (11g)293.721.780.423.83
 Zupa krem z brokułów300.00 x g (1g)NaN876318
 Pietruszka natka1.00 x średnia (70g)028.73.080.286.3
 Banan9.00 x dkg (10g)1.585.50.90.2721.15
 Pomarańcza1.00 x średnia (250g)21102.250.528.25
 Grejpfrut1.00 x średni (350g)21262.10.734.3
 Jabłko1.00 x szt. (60g)0.527.60.240.247.26
 OSM PIATNICA - Serek naturalny wiejski150.00 x g (1g)3.5145.5187.56.3



NaN pkt1020 kcal47 g28 g183 g
→ Proporcje i dzienne zapotrzebowanie

więc wychodzi z tego, że:

węglowodany stanowią 70%, białko 18%, tłuszcz 12% mojego dzisiejszego jadłospisu.

A wyczytałam, że zaleca się:

"białko 10-15% energii, tłuszcze 15-30% energii, węglowodany 55-65% energii"

więc mój bilans jest lekko zachwiany... Nie spodziewałam się, że owoce (które posłużą mi na zrobienie koktajlowej bomby witaminowej) mają tyle węglowodanów! 

Tak samo martwiący jest fakt, że spożyję dzisiaj tylko 1020 kcal a w planach  mam ponad godzinę ćwiczeń, które spalą 400-500 kcal!


Muszę chyba zaopatrzyć się w jakąś fajną książkę na temat tego jak odżywiać się zdrowo, bo boję się że ta moja obecna "zabawa" w dietę może mieć złe skutki w przyszłości. 

No i postaram się dzisiaj jeszcze coś dodatkowo zjeść i uwzględnię to w zestawieniu :-)