Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Już raz udało mi się zrzucić ponad 25 kg z Vitalią- niestety ale przez ostatnie kilka lat znowu siebie zaniedbałam. Wiem jednak że znowu mi się uda- wierzę w to mocno!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 217328
Komentarzy: 2867
Założony: 29 stycznia 2008
Ostatni wpis: 25 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Myszka0706

kobieta, 47 lat, Kamienna Góra

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Rozpocząć znowu dietę!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 lutego 2010 , Komentarze (7)

Dziewuszki-odchudzaczki  moje, jeszcze daję radę w pracy. Mam nadzieję że do końca tego tygodnia trochę się przeluźni. Ale pozaglądałam do Was i co widzę? Wiele z Was nie ma czasu za dużo. Info dla zainteresowanych " Znowu zaczynam dietę Smaczną i dopasowaną + fitness" Ona jednak najlepiej na mnie działa i nie mam po niej jojo. Mam tylko nadzieję że będę tak samo uparta, zaparta, silna - jak zwała tak zwał- jak za pierwszym razem! A z ruchem u mnie kiepsko, no tylko tyle co w pracy. Na fitnessie z Vitalii zawsze ćwiczyłam bo głupio mi było wpisywać że nie wykonałam ćwiczeń. Może ktoś powiedzieć że przecież nikt nie sprawdzi czy ćwiczyłam i mogę wpisać co chcę, tylko po co? Obawiam się że jeśli raz to zrobię to może mi się spodobać, hihi. No dobra czas brać się za robotę. Buziolki i miłego tygodnia.
Ps. W tzw. "MIĘDZYCZASIE" pozaglądam co u Was.

26 stycznia 2010 , Komentarze (7)

Przepraszam kochane że nie zaglądam ale jestem zajęta. Wpadłam tylko żeby napisać że wszystko jest w porządku. Pozaglądam do Was jak tylko się obrobię... Buziaki!

21 stycznia 2010 , Komentarze (12)

Witam!
Kochane moje "0dchudzaczki"! Jeszcze nie mam diety z Vitalii, ale sama się ograniczam w jedzeniu. Na razie to działa bo waga nadal spada. Dziś pokazała 77,80kg, zaczęłam nową walkę od 11 stycznia, ważyłam wtedy 81kg, minęły niecałe 2 tygodnie. Strasznie się cieszę mimo tego że wiem jak łatwo waga spada na początku, bo to woda... Ale mnie to motywuje i już! Dziękuję Wam za wsparcie i pamięć o mnie!
Dziś znowu napadało śniegu i powiem szczerze, że mam dość tej zimy... Błagam: Wiosno! Pokaż się, choć troszeczkę!!!!
Buziaki i mimo wszystko słonecznego dnia życzę!

19 stycznia 2010 , Komentarze (9)

Witam!
Dziś kilka informacji i heja do pracy... Faktycznie powinnam już pracować od godziny ale co się odwlecze to nie uciecze... Staram się ograniczać jedzenie i chyba w końcu żołądek troszkę mi się skurczył, już nie jest tak źle. Waga dziś 78,6kg, czyli malutkimi kroczkami spada. Tylko że w sobotę szykują mi się urodziny u dobrej kumpeli i nie wiem jak  dam radę, ale jeszcze się nie martwię... Hihi... Dziękuję Wam że jesteście i że zaglądacie do mnie. Buziaki i słonecznego dnia!

18 stycznia 2010 , Komentarze (10)

Paseczek zaktualizowany i aż mi żal tych 7 kg... Narazie zastanawiam się jak rozpocząć to moje dietkowanie. Najbardziej przekonuje mnie dieta Smaczna i Dopasowana z Vitalii, bo tylko na niej udało mi się ustabilizować zrzucane kg... Zobaczymy! Mimo wszystko ograniczam się jeśli chodzi o jedzenie, ale ruchu brak. Waga dziś 78,80kg.
Kawka już w łapce więc zabieram się ostro za pracę... Oj, jak ja nie lubię poniedziałków... Brrrr.
Wszystkim życzę udanego dnia i choć troszkę słońca!

15 stycznia 2010 , Komentarze (9)

Po półrocznej przerwie czas do Was powrócić. Niestety o wiele cięższa niż pasek wskazuje. Dwa lata temu pod koniec stycznie zaczęłam walkę z tłuszczem i przy Waszym wsparciu się udało, ale niestety zaczęły się małe odstępstwa, potem coraz większe i walka z tłuszczykiem nie była już taka łatwa. Czas znowu wziąć się w garść i znowu prosić Was żebyście przyjęły moje przeprosiny za moją nieobecność.
Strasznie za Wami tęskniłam!
Buziolki !!!

17 lipca 2009 , Komentarze (24)

Kochane moje, nadal żyję wspomnieniami z urlopu więc wstawiam kilka fotek krajobrazu. Kilka z Was pytało gdzie byłam. A więc miejscowość się nazywa się Łowyń, woj. wielkopolskie. Dom nazywa się "Willa 12 róż", jest niedrogo a właściciele są przemili.
Jeśli chodzi o dietę to na urlopie w ogóle o niej nie myślałam... Po powrocie, stając z obawą na wagę myślałam że nie wiadomo ile mi przybyło, a tu się okazało że nie jest tak źle... Mam jeszcze trochę do nadrobienia, ale do wyniku na suwaczku brakuję mi tylko 0,50kg, więc narazie go zostawię, jeśli nie uda mi się zgubić nadbagażu do następnego piątku to go zmienię...
Dziś wybieram się na grilla i znowu czekają pokusy, ciężko trzymać dietę Dukana latem bo za dużo grzeszków jest na około... Zobaczymy! Wiem jedno że nie podchodzę już tak poważnie do dietkowania, może to źle bo gdybym się mocno zaparła to do końca wakacji mam sukces murowany (65kg)...
No nic nie ma co przesądzać że się nie uda, poczekam co los pokaże.
Dziękuję Wam kochane za tyle ciepłych słów, co ja bym bez Was zrobiła...
 Życzę przecudownego weekendu! Buziaki!!!
















15 lipca 2009 , Komentarze (37)



To ja w salonie!



A teraz jazda na zakupy!



Mały odpoczynek!!!



Duży odpoczynek!



Kuchnia i ja oczywiście!



Jeziorko!



Sypialnia!



Porządki!



Wieczór!



Asia fotograf!!!

Na razie tyle, było super, super, super!!!! Wypoczęłam jak nigdy... Pogoda przez pierwsze kilka dni baaaaardzo słoneczna, potem troszkę gorzej... Ale ogólnie jestem bardzo zadowolona z wyjazdu!!!


14 lipca 2009 , Komentarze (9)

Witajcie Słoneczka!
Wpadłam tylko żeby powiedzieć że wróciłam. Jak tylko znajdę chwilkę to napiszę jak było i wrzucę kilka fotek... Buziaki

3 lipca 2009 , Komentarze (17)

Witam Słonka!!!
Kochane już się troszkę przeluźniło u mnie! Ale w niedzielę wyjeżdżam na urlop i tydzień mnie nie będzie. Obiecuję że po powrocie znowu będę często zaglądać na Vitalię... Uzupełnię wiedzę na Wasz temat. Przecież tak naprawdę mam do nadrobienia 2 tygodnie a po urlopie będą 3... Jakoś pomalutku to zrobię. Waga u mnie bez zmian  mimo że miała skoki w ciągu tygodnia do 3 kg... Masakra..
Dziś muszę się popakować i odpoczynek!!! Do usłyszenia za tydzień. Buziaki!!!