Waga na dziś 77,9 kg (od wczoraj -0,1)
Idzie w dobrym kierunku!!! czyli spada!
Zjedzone wczoraj:
śniadanie - 3 kromki chleba z twarogiem chudym i pomidorem + kawa,
II śniadanie - jogurt z kiwi, kawałek sernika (jeden "gryz") - sam ser, ale na słodko.
Obiad - łosoś zawijany 1 kawałek + surówka z białej kapusty.
Podwieczorek - jabłko,
Kolacja - 4 cieniutkie plastry "ozorków w galarecie z kaparami" + 2 szt. kabanosów drobiowych.
Po tańcach - dwa łyki maślanki 1,5% i "gryz" melona, bo dzieci otwarły.
Coś dużo tego było wczoraj....
Byłam na tańcach moich orientalnych:
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/paski_wagi/8/1/7/2/4/817247/zdj_7be2882f32572e9c4378d44d4e0d9edd.jpg)
Rozmawiałam wczoraj z prawnikiem, operatorem sieci i policją.
A więc:
Operator sieci nie może nic poradzić, jak nie mam takiej opcji "blokady" w telefonie, to oni nie mogą zablokować przychodzących smsów tylko od jednego numeru.
Prawnik wprawdzie poradził dokładnie to co już wiedziałam i skasował 50,-zł;
Policjanci spisali protokół, zabrali telefon, powiedzieli że wezwą pana D. na przesłuchanie.
a mnie się wydaje, że to trochę zbędne ruchy, ale wykonałam je, żeby nie mieć sobie nic do zarzucenia.
i w przekonaniu, że zrobiłam wszystko co powinnam, dostałam wieczorem takiego SMSa od pana D.:
"Co tam u Ciebie?
Przepraszam i nie gniewaj się na mnie. Mam tylko Ciebie."
AAAAAAAA!!!!!!!! jak??? "mam tylko ciebie"?????
że co?
że "masz"?
że "mnie"?????
agresor mi się włancza!!!
nie odpisuję, bo policja zabroniła (a sama też nie mam ochoty). Telefon jeden oddałam do "zgrania" smsów, ale kartę przełożyłam do innego aparatu.
Nie mam, kurde, czasu na takie bzdety!!!!!!!
Moja Majuśka na mnie czaka, a ja po komisariatach łażę!!! KONIEC.
Dzisiaj zadziałam ostatni raz. Poproszę kolegę z pracy i jednego z policjantów, żeby pojechali ze mną do niego. Wytłumaczę przy świadkach, żeby mi już życia nie przytruwał. Bo widzę, że policja sama działa tak jakby nie do końca mogli/chciali coś zrobić.....
....a obiecywałam Wam, że już o tym nie będę pisać....
sorki.
Buziolki Laseczki...