Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (20)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 26328 |
Komentarzy: | 382 |
Założony: | 31 grudnia 2008 |
Ostatni wpis: | 9 lipca 2017 |
Postępy w odchudzaniu
Jestem przerazona. Nie myslalam, ze az tak duzo, zwlaszcza, ze wszyscy powtarzaja mi, ze urosl mi tylko brzuch, nic innego. No coz, pewnie chca byc mili dla ciezarnej. Chce karmic piersia, moze pomoze w zrzucaniu wagi.
Przesadzilam dzis swoje drzewko szczescia, bo korzenie juz wychodzily poza doniczke.
Mama wczoraj przyslala nam paczke, kolorowe ubranka dla malutkiego.
Mielismy ponad £20 w voucherach Tesco , a teraz mozna je podwoic. Kupilismy Sudocream, butelki, szczotke do butelek, sliniaczki i duze opakowanie pieluszek. Wczoraj zamowilismy wozek ,ma przyjsc w ciagu dwoch tygodni. Potrzebujemy jeszcze nowego materacyka i poscieli do koszyka i chyba to wszystko. No, ciagle nie mamy lozeczka, ale mama obiecala kupic , jak do nas przyjedzie. Trzeba zaczac pakowac torbe do szpitala. We czwartek zaczynam 37 tydzien, czyli oficjalnie moja ciaza bedzie donoszona.
Wole sie nie wazyc. Po co sie stresowac.
Nareszcie! Piekna pogoda dodala mi energii. Czuje sie lepiej, choc jestem coraz ciezsza. Mam problem z ubraniem, nawet moje ciazowe spodnie zaczynaja byc na mnie za ciasne. Nosze zolta sukienke kupiana na Ebayu, niby napisane bylo, ze ciazowa, a dla mnie po prostu to wyglada na odcinana pod biustem w duzym rozmiarze.
Odeszlam na macierzynski, ale ciagle musze nadzorowac dziewczyny, za to mi nikt nie placi. Coz , uroki samozatrudnienia. Przyjelam nowa pracownice, ale po odejsciu poprzedniej i swoim wlasnym stracilam kilku klientow. Nie mam jednak teraz ani intencji ani ochoty na zaczynanie wielkiej kompanii reklamowej. Zlozylam podanie o maternity allowance, zasilek placony kobietom w mojej sytuacji. Zobaczymy, czy mi dadza, moja sytuacja jest nieco skomplikowana.
Malutkie jest aktywne. Polozna powiedziala, ze glowka na dole, ale musi to potwierdzic na nastepnej wizycie. 35 tygodni i 3 dni. Juz dawno nie stanelam na wage, nie chce sie zdolowac. Bole, o ktorych pisalam wczesniej, kontynuuja. Nie sa moze silne, ale sa i mnie niepokoja. Jest ciagle za wczesnie na porod, ale moze to po prostu moje cialo serwuje sobie trening przed .
Mama przyjezdza 26 czerwca. Troche sie tego obawiam, bo oboje, mama i Dean, to straszne uparciuchy i lubia postawic na swoim. Mam to gdzies. Malutkie jest priorytetem.
Jestem wielka, ale nie wiem, ile waze, nie chce wiedziec. Male mnie dusi i trudno mi spac. Mialam pewne bole na dole w zeszlym tygodniu, zadzwonilam do poloznej i do szpitala doradzono mi: a, to niespodzianka. Paracetamol i odpoczynek. No coz, pewnie nie bylo potrzebne wiecej. Bole przeszly, ale dzis wrocily na troche. Moze rozciagaja sie miesnie , cialo sie przygotowywuje do porodu?
Poszukuje nowej pracownicy, bo poprzednia odchodzi. Perfect timing.
Czuje sie okropnie. Dawno nie czulam sie tak zle. Kaszel jest najgorszy, uporczywy, boli mni klatka gdy kaszle. GP przepisala mi antybiotyki i doradzila paracetamol na zlagodzenie objawow. Oprocz tego wyskoczylo mi cos na jezyku, co nie znika od trzech tygodni. Jestem w 29 tc i boje sie o siebie i o malutkie.
W czwartek bylam u poloznej, zmierzyla mi brzuch, dokladnie 29cm. Nie wiem ile waze, nie chce wiedziec, czuje sie wielka. Chcialabym, zeby malutkie juz sie urodzilo, bycie w ciazy jest meczace.
Kolezanka urodzila dzis dziewczynke Ja mialam pobierana krew, bo we czwartek dstane zastrzyk z przeciwcialami. Maly problem: do miasta przyjezdza Jej Wysokosc i bedzie korek.
W sobote pojechalismy na farme zobaczyc male jagniatka. Takie sliczne i slodkie. gdy zblizala sie pora karmienia beczaly coraz glosniej i glosniej. Tak , jak male dzidziusie.
Czy ktos wie jak mozna sformatowac frontowe zdjecie? Moje wyglada teraz nieszczegolnie.
Gdy wstaje rano lub po dluzszym lezeniu, czuje bol plecow. Nie moge tez chodzic szybko, bo mnie boli. Podobno to normalne w czasie ciazy, ale ja nie wierze, ze jakikolwiek bol jest normalny.