Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majeczka1166

kobieta, 44 lat, Opole

168 cm, 77.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lutego 2011 , Komentarze (4)



Fotka stara z sylwka tego roku ale tak obecnie wygladam, nogi balerony, na twarzy pełnia księżyca, ....żle mi z tym ale walcze-dzis zgrzeszyłam słodyczami, bo zrobiłam sobie takie pożegnanie z nimi postanowiłam ze od jutra koniec zero,nul. waga cichutko leciutko leci w doł,ale ciii,ale sza...
Zdrówko-znaczna poprawa-
Humor boski a wiecie dlaczego???bo pracuje tylko do konca lutego zwalniam sie w koncu i poczułam jak wielki głaz mi spadł z serca od razu jestem weselsza i radosniejsza to była toksyczna dla mnie praca,nie dla mnie zdecydowanie...

9 lutego 2011 , Komentarze (3)

Gdzie by sie tu wyżyc???tak mnie pan dzis wkurwiii... ze nie mam słów-wyjsc nie moge bo chora zapalic z nerwów nie moge bo chora, drinka nie moge bo antybiotyk,,,,kurww    czy ja cos moge????komus przypiepszyc np?     wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr


9 lutego 2011 , Skomentuj

Chwała najwyższemu-czujemy sie troche lepiej....za oknem piękne słonko....a my wracamy do żywych

8 lutego 2011 , Komentarze (2)

Maja już duzo lepiej, choc leci na antybiotyku,za to ja poleglam na całej lini-nie pamietam kiedy ostatni raz miałam gorączkę chyba jak dojrzewałam a tu po 39 stopni, jestem tak słaba ze zejscie po schodach na dół do kuchni jest mega wyczynem.Ten wirus zwala z nóg najwiekszych twardzieli. Trzeba go wyleżec i przetrzymac a potem bardzo na siebie uważac, bo powikłania są gorsze od samej grypy. Biore antybiotyk na angine i leże, leże-. Ponieważ nie funkcjonuje to mój pan musiał sie spiac i on koło nas gania, jego tez rozlozyło ale chyba lepiej sie trzyma...Daje rade-tym razem go pochwale....

Takiego szpitala jak mamy teraz chyba jeszcze nie miałam.Mam nadzieje ze do wekendu nas pusci-tak pieknie na dworze a my gnijemy w łóżkach.

Trchoche chudne bo nie czuje smaku wiec prawie nic nie jem.

I TYLE Z POLA WALKI-DZIEKUJE WSZYTKIM ZA ŻYCZENIA POWROTU DO ZDROWIA..

5 lutego 2011 , Komentarze (3)

Moja Maja bardzo chora gorączka po 40 stopni od czwartku, nie potrafimy jej zbic, udaje sie do 37,5-38 i znów rośnie-jest tak osłabiona że serce mi sie kraje....skąd te paskudne wirusy się biorą i czemu te łajdaki z pod sklepów nie chorują tylko dzieci???Siedzę w domu i BARDZO pilnuje sie z jedzeniem-byłam w tamtym tygodniu u dietetyczki a w 14 lutego mam kontrole-fajna wizyta trochę rzeczy mi uświadomiła a myślałam ze wiem wszytko na temat odchudzania.
Okazało się ze mam bardzo dużo wody zatrzymanej i że głównym winowajcom mojego przytycia w ostatnim czasie są tabletki antydepresanty i hormony -antykoncepcja..razem dało mieszankę wybuchową.-bardzo żałuje ze je brałam mogłam powalczyc jakos inaczej z ta deprechą ale cóż madry polak po szkodzie....

Już nie moge sie doczekac wiosny -obiecałam sobie w tym roku wiecej zacząc jezdzic na rowerze...brak mi teraz tego ruchu okropnie, niby jest ta bieznia i zajecia dwa razy w tygodniu, ale to cały czas mało.

I tyle z pola bitwy-nadmienie że pan dzis tez rozpoczyna chorowanie-po jednym dniu stwierdzam ze Maja nie dała mi tak popalic od czwartku jak on przez dzis-Boze czemu te chłopy takie okropne jak chore???POMOCY

4 lutego 2011 , Komentarze (2)

WALCZE-STOP
CHOLERNIE CIĘŻKO STOP
JAK COS WYWALCZE TO SIE POCHWALE-NARAZIE WAGA STOI. 
MOCNO CWICZE WIEC UJEDRNIAM CIAŁO I RZEŹBIE-TO JEDYNE CZYM MOGE SIE POCHWALIC.

MAJA CHORA, JA TEŻ COŚ ZACZYNAM TE WIERUSY-OKROPIENSTWO

SKONCZYŁAM W PONIEDZIALEK 31LAT-MATKO KIEDY CO I JAK JUZ 31LAT?



23 grudnia 2010 , Komentarze (2)

ŻYCZE WAM KOCHANE SAMYCH POGODNYCH CHWIL W ZYCIU I CHOC TO TRUDNE TO NIE TRACMY WIARY, ZA CHMURKAMI ZAWSZE JEST SŁONKO-CZEKA NA NASZ UŚMIECH.
PIERWSZE ŚWIETA BEZ BABUNI-1,5MIESIĄCA TEMU ODESZŁA-WIERZE ZE JEJ TAM DOBRZE ALE EGOIZM LUDZKI NIE POZWALA NA OGARNIECIE TEGO-BRAK JEJ TU I TERAZ.

PRZY WIGILIJNYM STOLE-ZERKNIJ UKRADKIEM NA WSZYSTKICH PO KOLEI, USMIECHNIJ SIĘ POWIEDZ CIEPŁE SŁOWO-PRZYTUL-ZA CHWILKE MOŻE ICH JUZ NIE BYC I BEDZIESZ ŻAŁOWAC ZE TEGO NIE ZROBIŁAS ALBO ROBIŁAS ZA ZADKO. 

17 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Witajcie

Dobija mnie ta praca,zaplanowałam sobie że jeszcze styczeń pociagnę ale na sama mysl mnie trzepie.
Z dietą schrzaniłam temat przez córeczki urodzinki i ten ziab za oknem-trzeba sie jakos rozgrzewac i pocieszac-mam na mysli kawałeczki czekoladek które sobie funduje do kawki. Po cholere oni i mikołaje je przynoszą potem leża i kuszą. Ale juz nie bedę od dzis znów naprawiona-waga stoi na poziomie 71kg.
DO CELU TYLKO:45 DNI
Wczoraj ubrałam choinke bo dzis generalne sprzatanie, oj zbije troche kalorii przy tych areałach....

11 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Dzis 6 dzien 6/51 

Wczoraj zgrzeszyłam zjadłam pół czekolady-bez komentarza ok?

Dzis wyrzuciłam słodycze do smieci aby mnie nie kusiły. A dietkowo reszta bardzo ok, jem mało i bez kolacyjki. Waga powoli rusza juz widze 70,9 ach te 66kg marzenie. Czuje mniejszy brzuszek. Niestety cos i mnie zaczyna dopadac jakies kichanie i katarzycho a to sprawia ze mam mniejsza ochote na cwiczenia. W czwartek zrobiłam tak pobieznie calana, wczoraj nic ale dzis mam plan na bieznie wskoczyc. 

Jutro robię obiad rodzinny na Majeczki urodziny-13 osób razem z dziecmi, i znów do garów...

Za oknem brrr szkoda gadac -trzeba to jakos przetrwac-przed nami świeta-bardzo lubie ten czas, ten rozgardiasz i świateczne zamieszanie.A wy???
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I POWODZENIA ZYCZĘ-NIE OBJADAC SIE TAM W WEKEND

7 grudnia 2010 , Komentarze (1)

Witajcie kochane Vitalijki: DZIS 3 DZIEN MOJEJ WALKI.

3/55 

55 DNI jest do moich urodzin a na nie robie sobie prezent w postaci 66kg. Już dawno nie miałam takiej wiary i ochoty w to że sie uda. Narazie jest super w ogóle mnie nie ciagnie do słodkiego, jem jak ptaszek. Wczoraj 800cal dzis cos koło 1000 bedzie. Wczoraj 1 godz  biezni i 30 min calana w tym 500 brzuchów. 
Dzis senny dzien mam -ale jakos dam rade-pozdrawiam
WAGA Z RANA 71,3KG