Jestem gruba to wiem, powinnam schudnąć to wiem, ale dlaczego nikt mnie nie wpiera???
Chłopak oczywiście trzyma kciuki a sam wpieprza frytki !!!
Idę do teściowej na obiad a tam ziemniaki polane smalcem i piwko do obiadu.
Jeżeli odmówię to oczywiście wszyscy się obrażają, że może mi nie smakuje itp. itd.
I jeszcze te nadęte panienki ma 176cm waży 60 kg a ona mi mówi że na fitness się zapisała bo jej się oponka robi
Kobieto spójrz w lusterko i zastanów się co ty mówisz!
I jeszcze te sklepy z ubraniem 36..
Niech mi powie każda kobieta co nosi rozmiar 44 czy kupujecie ubrania bez problemu???
Nie wspomnę już o mnie gdzie noszę rozmiar 46 albo 48 to już tylko sklep z babcinowymi majtasami zostaje...
Wszędzie tylko no wie Pani ale takich dużych rozmiarów to my nie mamy
Jestem wściekła i smutna.....