Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Leniwe wakacje.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 47357
Komentarzy: 228
Założony: 1 maja 2009
Ostatni wpis: 25 maja 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kulka5858

kobieta, 32 lat, Bydgoszcz

168 cm, 88.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Wytrzymać na diecie i zrzucić jak najwięcej!!!!!!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 maja 2011 , Komentarze (3)

Postanowiłam wejść dzisiaj na wagę i zobaczyć ile przytyłam...a tu niespodzianka~!! waga pokazała równiutko 91kg!!! Przed tym jak urwałam dietę waga pokazywała 94,nie wiem co się stało,ale jest mi dobrze. :)
śniadanie: jogurt gruszkowy i prawie pół banana ok.200kcal
obiad: 2 jajka sadzone na oleju, reszta mrożonych brokułów z odrobiną masła ok.500kcal

10 maja 2011 , Komentarze (1)

dzisiaj biologia,trzymajcie kciuki,bo tylko cud pomoże
śniadanie: 2 kwałaki chleba z piersią z kurczaka i banan( chyba zajadam stres,ale lepsze większe śniadanie,niż wielka kolacja)

8 maja 2011 , Komentarze (2)

Jestem strasznie wkurzona,waga dzisiaj pokazała 94,4...chyba ją wyrzucę i po prostu nigdy więcej się nie zważę. no ile można...nie zjadłam wczoraj właściwie nic po obiedzie bo miałam już te 1000kcal,może i od kilku dni nie ćwiczę tak intensywnie,ale jestem zmęczona jak nigdy.
sniadanie:jogurt wiśniowy,6 plastrów szynki 250kcal
II śniadanie: kilka czipsów tortilla serowych( z 15) 250 kcal
obiad: kotlet,gotowane brokuły i kalafior, buraczki 600

7 maja 2011 , Komentarze (1)

wczoraj bezdietowo,byłam tak mega zmęczona,że nie dałam rady,czułam sie wypompowana fizycznie i psychicznie.
dzisiaj
Śniadanie: jogurt kokosowy,kawałek piersi z kurczaka wędzonej,plaster szynki  300kcal
II sniadanie: rożek 180kcal
obiad: 2 kawałki chleba,pół pomidora,ketchup łyżka,karkówka z grill 700 kcal
deser: cukierek-galaretka w czekoladzie 20kcal
cóż,październik nie jest aktualny,ale tak musiało być,zabawa też ma swoje granice...

5 maja 2011 , Skomentuj

Dzisiaj nerwowo,więcej czasu zajęło mi zjedzenie śniadania,niż cała reszta...
sniadanie: 3/4 serka danio, pół małego jabłka,kawałek wędzonej piersi z kurczaka na oko 250-270 kcal
II sniadanie/lunch: bułka wieloziarnista i kawałek piersi wędzonej z kurczaka 300kcal
obiad: 2 łyżki brązowego ryżu smażonego z pieczarkami,cebulą i piersią z kurczaka
rower 10 km -150kcal, zabawy z piłką

4 maja 2011 , Skomentuj

i pierwsza matura za mną...
śniadanie: prawie cały serek danio i pół banana  ok. 350 kcal
II sniadanie: sucha bułka z serem(ser już był na bułce ) hmmm 230kcal
obiad: 3/4 kawałka domowej pizzy,banan 500 kcal
podwieczorek: pół szklanki pepsi z cukrem i kawa z mlekiem 2% 200kcal
łącznie 1280 kcal !!!

3 maja 2011 , Komentarze (2)

Śniadanie: pół waniliowego danio,pół banana, 3plastry szynki 140kcal+85kcal+50kcal=275kcal
obiad: filet z piersi kurczaka na ostro, pół pomidora,2 ogórki konserwowe 230kcal
podwieczorek : rożek Korala waniliowy 150 kcal
kolacja: filet z piersi kurczaka z polową pomidora 220 kcal
rower stacjonarny    15 km, czyli -225kcal
i znowu wpadłam w szał liczenia...no cóż,to mój słaby punkt. Ważny jest cel. JUTRO MATURA!!

2 maja 2011 , Komentarze (2)

działamy dalej... do 30 września muszę schudnąć 30 kg,bo szykuje się super październik 
śniadanie: pół jogurtu z musem owocowym, pół banana
II śniadanie: 4 plastry szynki
Obiad: 1 średni kotlet,ogórek i pomidor z łyżką oleju i przyprawami
Podwieczorek: 4 plastry szynki, pół waniliowego danio

Ruch: 10+5 km na rowerze, zabawy z piłką -225kcal
trzymajcie kciuki, przesyłajcie rady  buziaki

16 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

Od czwartku zaczełam znowu,ale tym razem z kumpelą.Kupiłyśmy miesięczny karnet na siłownię i fitness. CZwartek siłownia i step łącznie 2 godzinki,a wczoraj 2 godziny siłowni- 20 km rowerem,20 minut na "orobitku", do tego kilka maszyn na ręce i nogi.
Dzisiaj mały odpowczynek,chociaż kto wiem,czy nie wystartujemy chociaż na chwile,ale jeśli nie,to ćwiczenia w domku. Co do diety,to własciwie nie jem słodyczy,chleb zmieniłam na ciemny i nie jem ziemniaków,muszę znaleźc jakąś ciekawą dietę.

27 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Wczoraj rano wzielam ostatnią tabletkę luteiny. liczyłam na cuda,a @oczywiście brak.wątpię,że to coś da,jeśli nie dostanę@ do nastęnego czwartku,to w piątek idę do lekarza po tabletki antykoncepcyjne,które mają mi pomoc. :( nie podoba mi się ten pomysł,ale cóż...