Skalpel ponownie. Minus 230kcal. Miałam dziś w ogóle odpuścić,alee
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 72748 |
Komentarzy: | 932 |
Założony: | 9 marca 2010 |
Ostatni wpis: | 1 lipca 2021 |
kobieta, 45 lat, Tarnowskie Góry
160 cm, 66.60 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Skalpel ponownie. Minus 230kcal. Miałam dziś w ogóle odpuścić,alee
Skalpel. Minus 276 kcal. Dlatego, że bardzo baaaardzo się przyłożyłam
Sukces - podejście drugie. Minus 300kcal. Chciałam zrobić całość, ale wymiękłam w połowie HIT cardio - to jest zestaw level master, póki co Zero przerw między ćwiczeniami, mnóstwo podskoków w połączeniu z wypadami, no masakra i tyle Dziewiąty trening to jednak nie jest jeszcze odpowiednio zaawansowane wytrenowanie Zrobiłam jako tako dwie następne części - pośladki paliły żywym ogniem, brzuch natomiast ciągle jeszcze nie robi roboty jak trzeba i napinam kark zamiast właściwych mięśni. Jak tak dalej pójdzie zostanę typowym "karkiem", tylko sobie odpowiednio grubą ketę sprawię
Turbo wyzwanie. Minus 269kcal. Trening skojarzył mi się z Bikini :) Zacny wycisk, zaaacny Hmmm...to znaczy, że już mam doświadczenie fitmaniaczki, skoro potrafię pokojarzyć zestawy
Skalpel. Minus 190kcal - już widać wpływ podjętej przeze mnie aktywności - spaliłam mniej niż ostatnio ;)
Secret, minus 150 kcal. Program wymagający precyzji i świetnej koordynacji czyli wprawy i mocnych mięśni ;) Damy radę, kiedyś ;)
A! I przez ten tydzień zeszło ze mnie 0,8kg :) Dieta, póki co, żadna - jem jak zawsze, czyli dużo, nieregularnie i niezdrowo (w tym słodycze). Wprawdzie staram się pilnować, ale ostatecznie i tak kończy się na klasycznym "Aaa...od jutra będę się bardziej starać..." Zdaję sobie sprawę, że w końcu będę musiała tego przypilnować, bo efektu zamierzonego nie osiągnę. Ale idę za radą Chodakowskiej i nie biorę na siebie za dużo na raz - najpierw muszę pokochać i wpleść na stałe w moje życie treningi - przy okazji podkręcając metabolizm i rozbudowując mięśnie, potem (już niedługo) zajmę się kuchnią ;)
Skalpel 2 - minus 232 kcal
I coś sobie naderwałam chyba. W dość dziwnym miejscu, bo ... w kroku
Metamorfoza 21 dni, bez piłki. Minus 300 kcal.
M-A-S-A-K-R-A!!!! :D 10 rund, jakieś 45 minut ćwiczeń. Nie dałam rady zrobić wszystkiego jak należy. Ale dam ;) Na zdjęciu 30 minut po treningu i prysznicu, więc wyobraźcie sobie jak wyglądałam zaraz po ;) Podłoga była dosłownie mokra :D BTW - ćwiczenia w towarzystwie dzieci (4,5 i 2,5 roku) to dodatkowe wyzwanie ;)
Skalpel w nowym wydaniu - minus 325kcal :) Moja kolekcja nie pozostawia mi wyboru - trzeba ją zajechać! :D Dziś kurier dostarczył przesyłkę z czterema płytami, w tym z nowiutkim Skalpelem właśnie. Mięśnie boooolą, ale jakoś dałam radę ;)
Skalpel 2, minus 236kcal. Fotka na specjalne życzenie NormaJeanBaker Mam nadzieję, że zakwasy rozruszałam i że jutro nie będę znowu umierała