Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Szczęśliwa żona i mama. Ciut za duża kobietka ;) Tortująca Mama z wypiekami :) https://www.facebook.c
om/mamazwypiekami/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 72748
Komentarzy: 932
Założony: 9 marca 2010
Ostatni wpis: 1 lipca 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
angie65

kobieta, 45 lat, Tarnowskie Góry

160 cm, 66.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 stycznia 2017 , Komentarze (1)

Skalpel ponownie. Minus 230kcal. Miałam dziś w ogóle odpuścić,alee

20 stycznia 2017 , Komentarze (2)

Skalpel. Minus 276 kcal. Dlatego, że bardzo baaaardzo się przyłożyłam

19 stycznia 2017 , Komentarze (1)

Sukces - podejście drugie. Minus 300kcal. Chciałam zrobić całość, ale wymiękłam w połowie HIT cardio - to jest zestaw level master, póki co ;)Zero przerw między ćwiczeniami, mnóstwo podskoków w połączeniu z wypadami, no masakra i tyle (smiech) Dziewiąty trening to jednak nie jest jeszcze odpowiednio zaawansowane wytrenowanie ;)Zrobiłam jako tako dwie następne części - pośladki paliły żywym ogniem, brzuch natomiast ciągle jeszcze nie robi roboty jak trzeba i napinam kark zamiast właściwych mięśni. Jak tak dalej pójdzie zostanę typowym "karkiem", tylko sobie odpowiednio grubą ketę sprawię (smiech)

18 stycznia 2017 , Skomentuj

Turbo wyzwanie. Minus 269kcal. Trening skojarzył mi się z Bikini :) Zacny wycisk, zaaacny (uff)Hmmm...to znaczy, że już mam doświadczenie fitmaniaczki, skoro potrafię pokojarzyć zestawy (smiech)

17 stycznia 2017 , Skomentuj

Skalpel. Minus 190kcal - już widać wpływ podjętej przeze mnie aktywności - spaliłam mniej niż ostatnio ;)

16 stycznia 2017 , Komentarze (3)

Secret, minus 150 kcal. Program wymagający precyzji i świetnej koordynacji czyli wprawy i mocnych mięśni ;) Damy radę, kiedyś ;)

A! I przez ten tydzień zeszło ze mnie 0,8kg :) Dieta, póki co, żadna - jem jak zawsze, czyli dużo, nieregularnie i niezdrowo (w tym słodycze). Wprawdzie staram się pilnować, ale ostatecznie i tak kończy się na klasycznym "Aaa...od jutra będę się bardziej starać..." Zdaję sobie sprawę, że w końcu będę musiała tego przypilnować, bo efektu zamierzonego nie osiągnę. Ale idę za radą Chodakowskiej i nie biorę na siebie za dużo na raz - najpierw muszę pokochać i wpleść na stałe w moje życie treningi - przy okazji podkręcając metabolizm i rozbudowując mięśnie, potem (już niedługo) zajmę się kuchnią ;)

14 stycznia 2017 , Komentarze (4)

Skalpel 2 - minus 232 kcal

I coś sobie naderwałam chyba. W dość dziwnym miejscu, bo ... w kroku (smiech)

13 stycznia 2017 , Komentarze (2)

Metamorfoza 21 dni, bez piłki. Minus 300 kcal.

M-A-S-A-K-R-A!!!! :D 10 rund, jakieś 45 minut ćwiczeń. Nie dałam rady zrobić wszystkiego jak należy. Ale dam ;) Na zdjęciu 30 minut po treningu i prysznicu, więc wyobraźcie sobie jak wyglądałam zaraz po ;) Podłoga była dosłownie mokra :D BTW - ćwiczenia w towarzystwie dzieci (4,5 i 2,5 roku) to dodatkowe wyzwanie ;)

12 stycznia 2017 , Komentarze (4)

Skalpel w nowym wydaniu - minus 325kcal :) Moja kolekcja nie pozostawia mi wyboru - trzeba ją zajechać! :D Dziś kurier dostarczył przesyłkę z czterema płytami, w tym z nowiutkim Skalpelem właśnie. Mięśnie boooolą, ale jakoś dałam radę ;)

10 stycznia 2017 , Komentarze (4)

Skalpel 2, minus 236kcal. Fotka na specjalne życzenie NormaJeanBaker ;) Mam nadzieję, że zakwasy rozruszałam i że jutro nie będę znowu umierała (uff)