Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przekroczyłam 80kg! Nigdy wcześniej tak wiele nie ważyłam!!! Za wyjątkiem czasu ciąż oczywiście. Ale dotąd prowadziłam bardzo intensywne życie, siłownia i basen też nie były mi obce. Teraz trkwię w obcym kraju (wypadek męża), cały dzień z dzieckiem, bez możliwości spotkania się z kimś, wyjścia gdzieś...na siłownie już nie mam czasu. Ten program to moja ostatnia deska ratunku....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15800
Komentarzy: 141
Założony: 20 maja 2009
Ostatni wpis: 11 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwonaona

kobieta, 57 lat, Gdańsk

164 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Rozebrać się nad moim jeziorem do stroju, bez zwisów!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lipca 2009 , Komentarze (4)

I znów mniej-73,6 Tak to sie mozna odchudzać!! Za oknem dzis jako tako,więc pędzę na spacerek, zakupy itp Za moment muszę starszego zawieźć do szkoły.. Mam problem z zamiennikami-nie chcą sie zamieniac. Czasem kilka razy próbuję i nic....U Was działa? Całuski,pa

8 lipca 2009 , Komentarze (8)

Do tej właśnie chwili nie miałam internetu-koszmar-zero diety, fitness...tzn dietę trzymałam na wyczucie a zamiast ćwiczeń 45 min dziennie na orbitreku. Waga cudna i kochana-mam na liczniku 74!!!! 10kg mniej w niespełna 2 msc-to chyba dobry rezultat jak na pania po 40-stce?! Potem napiszę wiecej teraz full obowiazków.Ale nareszcie moje okno na świat otwarte!!Co u Was? Poczytam później-młody woła....pa

5 lipca 2009 , Skomentuj

Dzięki za wsparcie! Wodę będę w siebie wlewać-biecuję. Ale waga ruszyła-oby nie stanęła znów! Dziś jest na liczniku-75,1 Zawsze lepiej brzmi! Lecę do kosciółka, muszę jeszcze młodego dokarmić...potem zajrzę do Was!Całuski i miłej niedzieli!

4 lipca 2009 , Komentarze (5)

dlaczego? Toż dietę trzymam, ćwicze w pocie czoła-więcej niz na początku a tu więcej o 100-jest 75,5...łeee A co do cm to ubywają nie tam gdzie trzeba! A nawet przybywają gdzieniegdzie..a talia stoi!!! Wykażę sie cierpliwoscią...może..ale czasu coraz mniej!!!! A co u Was?

2 lipca 2009 , Skomentuj

Nareszcie! Od wczorajszego ranka nie mogłam nic nigdzie napisać! Żadna treśc się nie pojawiała- w ogóle nie było kursora-ani w pamiętnikach, ani na forum-zero! Ale czytałam Wasze wątki i pamiętniki! Tylko bardzo cichutko! u mnie potworny upał kolejny już dzień-teraz jest powyzej 30 stopni. Wczoraj po 23.00 było wciąż 25. Marzy mi sie jeziorko albo plaża..a nie miasto tutaj. Ale juz niedługo-15 lipca wracam na stałe do kraju-huurraa!!! No i waga sie opamietała-pewnie dlatego,że owulacja za mną-dzis było 75,6. Czekam na jutrzejsze ważenie-może coś jeszcze stracę...zyskując dobry humor?! Pomęczę sie jeszcze w ten upał dzis na orbitrku..wczoraj lało sie ze mnie strugami..łeee Po ćwiczeniach myślałam, że padnę! Ale żyje i jest mnie mniej!!! Sprawy osobiste oswoiłam, przewartościowałam...ile razy jeszcze zbiorę na to siły?! Będzie dobrze! Całusy ślę

30 czerwca 2009 , Komentarze (1)

Najważniejszy czas cyklu za mną i waga od razu poszła w doł 300gram. Ufam,że to poczatek drogi z równi pochyłej!!! Jak tak zagladam do Waszych pamiętników to sama mam tez ochotę trochę więcej napisać ale..fizycznie nie mam czasu! Jak dopadam komputera to na moment i pomiędzy tysiacem innych rzeczy, kóre akurat czynię. Ale miałam wzruszające publiczne pozegnanie mnie tutaj...ciepły telefon od przyjaciela, który czeka...To miło, że ktoś pamięta, czeka, docenia..to tak buduje, no i serce się raduje! Ciepło pozdrawiam, tu wciaz powyzej 25-26 stopni-upał. Tylko nie ma gdzie ubrać stroju!!! Tu nie ma możliwosci pójścia nad jeziorko np..oj, tęskno za krajem..mozem..ludźmi..miejscami..nawet przedmiotami!Pa

29 czerwca 2009 , Komentarze (2)

Moja waga nie tylko stanęła ale...WZROSŁA!!!! Dziś wskazała 76,3! Co prawda mam fazę około-owulacyjną ale...tak długo to zwyżki nie miałam dotąd...Chyba przestanę w ogóle jeść! Znów się potwierdza, jak tyko mam problemy tyję! Zniżka formy psychicznej natychmiast owocują tą fizyczną zwyżką! Koszmar...a za oknem chmurzyska...ale juz niedługo wracam-15 lipca stad wyruszamy do kraju. Spróbuje na to się nastawiać....Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam chociaż sił i dobrej formy

27 czerwca 2009 , Komentarze (4)

właśnie wróciłam z drobnych zakupów i...kupiłam sobie super stroje kąpielowe!!! Jedno-częściowy-czekoladowy z tuniką, wykończenia z metalowych kółeczek oraz dwu-częściowy z rewelacyjna zwiewną tuniką!!Ten drugi ma cos z panterki, choć niezupełnie i góra sięga do majteczek-taka jakby bluzeczka. Nie wiem, czy takie są też w Polsce, ale ukrywa to, czego nie chcę jeszcze pokazywać. Jestem szczęśliwa i mam nową motywację! Pozdrawiam-czy ktoś wie, jakie zapowiadają lato?

27 czerwca 2009 , Skomentuj

waga w górę..Ale już się przyzwyczaiłam, że gdy zbliżam się do owulacji nawet o kilkaset gram waga rośnie. Nawet więcej niż przed miesiączką. Taki już mój organizm jest i ufam, że to jedyna przyczyna. Poprzednio po owulacji waga spadła diametralnie i wyszło jakbym schudła 1,7 w tydzień. No cóż....poczekam.. Niech tylko spróbuje okazać się inaczej!!!!!
Słoneczko sie schowało, pokaźne chmurzyska zwiastują deszcz ulewny. Jak mi tu brakuje bratniej duszy na kawusi...rozmów przeciągających się w noc z przyjacielem...teatru...książek w języku mi bliżej znanym...Ale już niedługo!!!! Tylko remont mojego mieszkania w Gdańsku mnie przeraża..opóźnia się, brak kasy...a wrzesień-szkoła, przedszkole i moja praca zawodowa za pasem..póki co będę musiała zatrzymać się u moejej mamy...Ale przetrwam!!! Wszystko warte powrotu do kraju!! No i jeszcze schudnę!!! Chocby nie wiem co!!! Nie będe sie wstydzic przez znajomymi, o nie!!! I kupię sobie fajny strój kąpielowy-tu jest duzy wybór i rozmaite mozliwosci-góra długa, krótka, osobno dół itp...Będzie dobrze, nieprawdaż?! Pozdrawiam, słonca w sercu życzę!

26 czerwca 2009 , Komentarze (2)

 Wczoraj było 75,8...ale muszę być uczciwa. Słonka już nie ma, zbiera sie na deszcz ale Wam słońca w sercu życzę!