Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15551
Komentarzy: 299
Założony: 1 listopada 2013
Ostatni wpis: 4 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aiishha

kobieta, 37 lat, Kokos

174 cm, 85.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2016 , Komentarze (1)

Dzień 7:

9:30 kasza manna z połową jabłka, garścią rodzynek i grenadyna

11:00 jabłko

14:00 ziemniaki, 2 podudzia z kurczaka, ogórek kiszony

18:00 jeszcze nie wiem....

2 szklanki ciepłej wody z cytryną, ....

10 stycznia 2016 , Skomentuj

Dzień 6:

8:30 centymetrowy pasek twarogu z dżemem morelowym

11:00 jogurt typu greckiego z jagodami, jabłko

14:00 ziemniaki, 2 podudzia z kurczaka, surówka z marchewki

18:00 sałatko-pasta z 1/2 makreli, 2 jajek i ogórka kiszonego

2 szklanki ciepłej wody z cytryną, 2 kubki czystka

8 stycznia 2016 , Skomentuj

Dzień 5:

6:30 jogurt naturalny z otrębami owsianymi i łyżką dżemu morelowego

11:00 0,5 szklanki kaszy jaglanej (przed ugotowaniem), pół pomarańczy, 2 łyżki jogurtu naturalnego, cynamon

15:00 sałata pekińska, 2 pomidory, ogórek kiszony, kilka plasterków salami

19:00 serek homo waniliowy, garsc rodzynek

3 kubki zielonej herbaty z cukrem, 1 szklanki ciepłej wody z cytryną, 

7 stycznia 2016 , Skomentuj

Dzień 4:

6:30 jogurt naturalny z otrębami owsianymi i łyżką dżemu morelowego

11:00 0,5 szklanki kaszy jaglanej (przed ugotowaniem), pół pomarańczy, 2 łyżki jogurtu naturalnego, cynamon

14:30 pół piersi z kurczaka, sałata pekińska, 2 pomidory

18:30 centymetrowy pasek twarogu z łyżką dżemu morelowego, jabłko, ogórek kiszony

3 kubki zielonej herbaty z cukrem, 1 szklanki ciepłej wody z cytryną, 

6 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Dzień 3:

9:00 kanapka z twarogiem (chudym)

12:00 jabłko, kabanos

14:30 2 łyżki kaszy jaglanej, 4 różyczki brokuła, 2 marchewki, pół piersi z kurczaka

19:00 centymetrowy pasek twarogu

2 szklanki ciepłej wody z cytryną, 1 kubek czystka, 2 kubki barszczu czerwonego

5 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Dzień 2:

6:30 jogurt naturalny z otrębami owsianymi i łyżką dżemu morelowego

10:00 kanapka - chleb razowy z wędliną "pieczony filet z piersi z kurczaka" (lidl), liść sałaty pekińskiej

13:30 kanapka - jak wyżej

16:30 2 łyżki kaszy jaglanej, 4 różyczki brokuła, 2 marchewki - wszystko gotowane

18:30 bułka z nutellą

4 kubki zielonej herbaty z cukrem, 1 szklanki ciepłej wody z cytryną, 1 kubek czystka

4 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Postanowienia:

1. jeść 4/5 posiłków

2. wyeliminować słodycze

Dzień 1:

6:30 jogurt naturalny z otrębami owsianymi i łyżką dżemu morelowego

10:00 kanapka - chleb razowy z wędliną "pieczony filet z piersi z kurczaka" (lidl), liść sałaty pekińskiej

13:30 kanapka - jak wyżej

17:00 2 łyżki sałatki - gyros, kabanos z indyka, 2 łyżki kaszy jaglanej

19:00 centymetrowy pasek chudego twarogu z łyżką dżemu morelowego

3 kubki zielonej herbaty z cukrem, 2 szklanki ciepłej wody z cytryną

1 kwietnia 2015 , Skomentuj

Muszę więcej myśleć o tym co jem, a nie wrzucać w siebie wszystko na co mam ochotę. Najlepiej szybko, bez roboty i słodko. Jakie to głupie. Jednym słowem muszę się nauczyć świadomego jedzenia.

Wielkim moim problemem jest też ilość posiłków najlepiej jadłabym tylko obiad. Ostatnio jak próbowałam jeść 3 razy dziennie wydawało mi się że byłam jeszcze bardziej głodna. Bo zaraz po śniadaniu miałam ochotę na coś jeszcze. A tak jak nic nie jem to naprawdę nic nie jem i to aż do obiadu. 

Jak już wcześniej pisałam słodycze sa moją najwiekszą zmorą. Poprostu jestem uzależniona od cukru. Mogłabym na obiad jeść słodycze i byłoby świetnie;/ Co za głupie myślenie...

Wczoraj znalazłam książkę "leczenie żywieniem" muszę ją przeczytać i jeszcze kilka innych o zdrowym odżywianiu może to jakoś pobudzi mnie do motywacji, jak tylko uzmysłowię sobie co w siebie wrzucam - bo ja nie jem ja w siebie wrzucam jedzenie.

Oczywiście ćwiczyć w domu mi się nie chce, a na siłownie nie pójdę bo jestem gruba. I wszyscy się będą na mnie patrzeć jak na jakiegoś oszołoma;/ Jedyne co do mnie przemawia to jazda na rowerze ale niestety to nic nie daje. 

Muszę podczas świąt zastanowić się nad zasadami, których muszę się trzymać. TAK świta to najlepszy czas na takie rzeczy, przy zastawionym stole i z pełnym żołądkiem nalepiej mi się ustale dietę. Taki paradoks..

31 marca 2015 , Komentarze (2)

Witajcie!

Po raz kolejny naszła mnie myśl żeby do Was wrócić... niestety z dieta mi w ogóle nie idzie. Przytyłam, ważę koło 88 kg. Jakaś masakra! Ostatnio nie mogę się opanować ze słodyczami, cukrem. Nie wiem jak się od niego odzywyczaić. Wszystkie próby, które trwają max 2, 3 dni powodują jeszcze większe napady. Nie wiem jak już mam zmienić swoje nawyki muszę chyba poszukać jakiejś pomocy.

11 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

hELLo :)

Powiem Wam szczerze, że dieta ustalona przez dietetyka idzie mi całkiem dobrze. Miałam tylko jedną wpadkę z ciastkami ale to i tak dobrze jak na mnie:P Posiłki jadam co 3 godziny no dobra PRAWIE:P bo ciągle mam problem z kolacją na którą zupełnie nie mam ochoty bo nie jestem do niej przyzwyczajona. Menu jest fajnie ustalone, smakuje mi to co jem:)

Wczoraj czytałam książkę "dlaczego chcesz być gruba" fajnie napisana, dużo sytuacji z mojego życia i jedno ważne przesłanie, że trzeba unikać złego jedzenia a nie z nim walczyć bo zawsze przegramy!!!