Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

film, fitnes, podróże po świecie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3576
Komentarzy: 30
Założony: 10 lipca 2009
Ostatni wpis: 22 maja 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
potworek.aga

kobieta, 50 lat, Mmmmmm

161 cm, 122.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 maja 2018 , Komentarze (6)

To już 9 lat jak jestem z vitalią i schudnąć nie mogę , dałam sobie ostatnią szansę. W ciągu 9 lat przytyłam 30 kilo masakra. Badania zrobione są wzorcowe. Zaczynam już ostatni raz.

Pozdrawiam

8 sierpnia 2015 , Komentarze (6)

Jak w tytule NIE CHCE BYĆ GRUBA , ALE CHYBA MUSZĘ

Zazwyczaj tylko czytam Wasze pamiętniki , podziwiam sukcesy czytam o porazkach. Postanowiłam napisac bo wczoraj pare razy natknełam sie na pamietniki gdzie dziewczyny piszą , że mimo trzymania diety i cwiczeń waga stoi czyli dokładnie tak jak u mnie. Po urodzeniu dziecka szybk0 schudłam (w ciązy przytyłam 15 kilo) i po 3 miesiącach zaczełam nagle tyć i tak tyję 3 lata. W zeszłym roku udałam się do lekarza przez 3 miesiące robiono mi rózne badania ( tzn. co 6 tygodni powtazano te same badania dla peności) no i w lutym tego roku stwierdzono , że nic mi nie jest i jestem gruba bo jemi i nie ruszam się. Lekarz chyba mi nie uwierzył ze jem około 2000 kal nie słodze od 15 roku życia, nie smaze, nie bywam w Macu i nie pieke ciast chyba , że na urodziny. Wiem , że nie wygladam na tyle ile waze i jest to mozliwe, widziałam zdjęcie dziewczyny na vitali z waga 137kilo wygladała na jakies 95 kg. Diet było wiele dieta Vitali 6 miesięcy tylko 6 kilo pwróciło bardzo szybko, dieta 3Dchilli wraz z suplementami schudam w miesiąc tylko 2 kilo, dieta OXY kolejne nieporozumienie po 6 tygodniach 1 kilo, klinika otyłości która nic nie pomogła zaczełam tyć na diecie i Pani dietetyk stwierdziła, ze diety sie nie trzymam i objadam po katach. Kolejna Pani dietetyk po barku efektów kazała mi obciąc kalorie na 1300 ( bez komentarza). I ja sie pytam jak to jest , ze inni chudna a ja nie, gdybym siedziała na dupie i wpieprzała jak dzika to nie mogła bym miec do siebie żalu ale tak nie jset i mam zal. Od 9 lutego odchudzam się miałam schudnąc nie wiadomo ile i co tylko 6 kilo. Cwicze 3 razy w tygodniu na siłowni około 1 godzine kardio, cwicze w domu od poniedziałku do soboty a w niedziele basen bardziej w formie zabawy z moim dzieckiem i mężem niz na powaznie bo nie umiem pływac. Pije cytryne codziennie, wode około 3 litry soków nie uznaje podobnie jak  gazowanek tylko pepsi , która pije na wakacjach . Czekolada nie bardzo lody tak ale jak jestem na diecie to moga dla mnie nie istnieć. Wiele mitów dotyczacych odchudzania i ludzi grubych mozna by obalic na przykładzie mojej osoby np:

- ludzie grubi na poczatku odchudzania szybko gubia kilogramy, no nie wiem czy kilogram na miesiąc to szybko.

- jak człowiek gruby to to dlatego , że dużo je lub jest chory nie prawda.

- duże wachania wagi w małym odstepstwie czasu. Moje wachania wagi na przestrzenie 2 dni czasem wynosza 2 kilo co oznacza ze musiała bym zjeśc dziennie około 7000 kalori czyli 12 tabliczek czekolady , żeby przytyć.

- waga poranna większa niz wieczorna. Czasem rano waze więcej niz wieczorek, tak to jest prawda, waze sie codzienie rano po toalecie i wieczorem przed mniej więcej o tej samej porze i zapisuje wyniki. Ktos powie , że to juz schiza tak nie jest to pozwala mi kontrolowac wage bez tego pewnie wazyła bym 200 kilo.

- gruby to leniewy na pewno nie cwiczy siedzi na kanapie i tylko je, nie prawda.

Zycie nie jest sprawiedliwe a ja jestem skazana na bycie grubą no chyba , ze ktos z was mi pomoze i znajdzie na nie złoty srodek ,bo ja nie potrafie sobie juz inaczej pomóc.

Pozdrawiam wszystkich i zycze sukcesów.

9 maja 2014 , Komentarze (6)

Tak mam duzy żal tylko do kogo go sierować. Jestem trzeci raz na diecie vitali w przeciagu chyba 4 lat i efekt za kazdym raze jest ten sam, najpierw spadek wagi a potem waga do góry do punktu wyjścia. Dokąd jem mniejsze porcje niz w diecie to jest ok ale jak zaczynam trzymac sie diety no to juz klops. Myslałam , że tym razem pójdzie wszysto ok. Dlaczego jestem gruba ? dobre pytanie sama nie znam na nie odpowiedź. Moja kuchnia jest bardzo zdrowa no moze za bardzo, nic smazonego tylko od swieta jak juz moj mąz bardzo tęskini, zero mącznych rzeczy ( zreszta nie lubię makaronu, ryzu, chleba) kasza gryczana i jaglana jeszcze jste zjadliwa dla mnie . Zup nie jadam bo nie lubie no chyba , że moja mama zrobi fasolke po bretonsku ( jem ją az dwa razy do roku) i barszcz czerwony wigilijny czasem zrobie od święta zupe kokosową i to wszystko. śmietany nie używam, nie slodze od 15 roku zycia a wiosen zamną juz 40. Ciasta piekę tylko na urodziny. Ja wyjeżdzam do moich rodzicówto moj tata wciąz zadaje mi pytanie : dziecko dlaczego ty jesteś taka gruba przeciez ty nic nie jesz tylk pijesz ta wode i pijesz. Po kazdej wizycie u rodzicow około 2 kg do przodu zrzucam to 2 miesiące. Jestem zdrowa nicmi nie dolega. Przy tej diecie  od 2 miesięcy ćwicze chodakowska, plan cwiczen z diety oraz bywa w fitnesie vitali czasem cwiczę po 3 godziny w przerwach a oprócz tego latam za dwulatkiem ja dzika ,na bra ruchu to nie moga narzekac , w związku z powyzszym mam pytanie ja to jest możliwe że ja tyje a nie chudnę???????????? Mój mąż za głowe sie łapie ja to jest mozliwe tyc od patrzenia na jedzenie no chyba jest (moze to jakiś nowy rodzaj choroby. Jestem zdesperowana, zła, wsciekła, chce mi się ryczeć bo chce wazyć 60 kilo jak kiedyś. Wiem kiedys bylam młodsza uprawialam sport codziennie ( hobby przerodzilo sie w mój drugi zawód albo trzeci) mialam więcej czasu dla siebie ale teraz tez sie staram. Postanowiłam od jutra zapisac sie na siłownie, nie było mnie tam ponad dwa lata ( nawet w ciązy chodziłam dokąd brzuch pozwalal). Musiałam to napisac i tak sie pozalić nawet gdyby nikt tego nie przeczytał, a jak ktos przeczyta to sorry za literowki ale moj komp to juz ledwo dych i klawisz cienko sie wciskają.

4 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Jestem troche rozczarowana, ćwicze i Chodakowska i w fitnesie i cwiczenia od trenera i jakoś tak wyniki pokazują, że chyba sie nie staram czy co ............... Dieta utrzymana a waga jakos tak powoli spada. W tym tygodniu waga wogóle nie spadła, no i tak na pocieszenie wypiłam sobie redbulla, czekolada mo ze dlamnie nie istnieć, ale ten smak landrynek w tym napoju poprostu mnie kusi. Nie pije czesto bo wiem , że to niezdrowe i wszczególnosci na diecie ale dzis musiałam sie pocieszyć (zapewne jutro rano waga pokarze 0,5 kg więcejn no ale ten smak). mam nadzieję, że koniec grzeszków na dziś z mojej strony. Pa pa

28 marca 2014 , Komentarze (1)

Dziś było ważenie i jest spadek ciesze sie bo na smacznie dopasowanej to moje odchudzanie szło tak szybko jak krew z nosa.

Dzis moja pierwsza mysl po przebudzeniu była taka - dlaczego tak wolno sie chudnie a tak szybko tyje ??????????????????????

Czekam na odpowiedźi??????????????/

Kolejan myś to taka o czym ja myśle ??????????????? zapisałam sie wczoraj do grupy no i nie moge teraz jej znależć na forum ,ale jestem zakręcona.

Kolejna myśle to przeglądając formu w poszukiwaniu swojego miejsca w tej spoleczności zauwazyłam ze duzo dziewczyn powraca po roku lub 2, 3 aby znow walczyc z waga bo poprostu przytyły i tu mam myśl, czy kółko z odchudzaniem kiedys zostanie przerwane ( nie będzie juz kołkiem hura) ?????????????? Przeciez to jest błedne kolo odchudzamy sie , tyjemy , odchudzamy, tyjemy jakis kocioł. Mam nadzieję, że to będzie moj ostatni raz z odchudzaniem czego wszystkim serdecznie życzę.

Pozdrawiam idę szukac mojej grupy , zeby nikt mnie nie usunoł.

14 marca 2014 , Komentarze (2)

Dzis bylo wazenie i wszystko idzie zgodnie z planem no ale, dzis moja klezanka mniała urodziny więc podeszlam z prezentem i na jutro mamy zaproszenie na tort i wino no i co......................................... po co poszłam moglam tylko zadzwonić i złożycz życzenie a teraz to mi głupio, ze może sie wprosiłam a wcale nie jste mi w głowie teraz jedzenie tortów i picie wina bo dieta jest najważniejsza. No i takie to zycie grubasa

13 marca 2014 , Komentarze (4)

Jutrzejszy poranek bedzie pełen obaw i niespodzinek. Wydaje mi sie , że zbyt dużo jem zgodnie z dietą (moze treoszke mniejsze porcje bo to nie jest do przejedzenia). Cwicze codziennie, trening z diety , skalpel i fitnes z vitalii, spacer codzienie bo nie chce już yć więcej wielorybem. I tak nie wygladam na swoja wage ale to wcale nie usprawiedliwia mnie do bycia gruba. mam male dziecko i mama zamiar jak najdłuzej z nim byc aby cieszyc sie swoimi wnukami a moze pra...........Nie problem kupowac coraz wieksze ubrania, ale co zrobić z tymi malymi które wisza w szafie i krzycza ubierz mnie............

Moja szafa jest zapchana ubraniami w rozmiarze od 10 do 20 czy to jest normalne????

Mam nadzieję, że moj cel osiągnę.

pozdrawiam wszystkich.

7 marca 2014 , Komentarze (1)

dawno mnie tu nie było a czas leci.

Dzis było pierwsze wazenie i pomiary nic rewelacyjnego , ale od poniedziałku do dzis rano ubyło 1,2 kg. Bylam pełna obaw bo strasznie duzo musze teraz jeść i tak nie jame takich porcji jak powinnam bo poprostu nie dam rady. Narazie jest spadek ale to dopiero 4 dni zobaczymy co bedzie dalej narazie cel -30 kg w 6 miesięcy zobaczymy czy będzie on realny. Pozdrawiam wszystkich.

7 marca 2014 , Komentarze (1)

:) chyba nie moge pisac w pamietniku