Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Lubię podróżować, czytać książki, uprawiać sport. Uwielbiam słodycze i to jest moja zguba. Dużo ćwiczę i prawdopodobnie ten mój nadmiar kilogramów nie jest tak bardzo widoczny na pierwszy rzut oka, ale ja to wiem. Latka lecą co nie znaczy, że trzeba się poddać bez walki i na te lata wyglądać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 541624
Komentarzy: 13391
Założony: 9 maja 2010
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Spychala1953

kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne

160 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2016 , Komentarze (24)

Moja koleżanka Irenka co jakiś czas poprawia mi humor, a ja się tym z Wami podzielę bo nieźle się ubawiłam. Powiedziałam ślubnemu, żeby przy śnieżycy i mrozie raczej na spacer nie wychodził, hi, hi :D

Waga 70 kg. 6 jest na wyciągnięcie ręki?....chyba.

Buziaki

2 stycznia 2016 , Komentarze (28)

Waga dzisiaj pokazała 71 kg. 1 kg mniej od wczoraj, ale dzielnie wczoraj omijałam wzrokiem słodycze i nie tylko wzrokiem. Rano pomachałam dzielnie łopatą więc może jutro jakowyś spadek też zaliczę. ;)

Świeci piękne słoneczko. Zaraz jak ślubny się prześpi i zje obiadek wyciągam go na spacer. Trzeba wzmocnić mu kondycję, a on sam się do tego nie garnie.:( Ale dobrze, że Mieci słucha...jeszcze. Jak podrepczemy może spadnie dodatkowo parę deko:D Musimy też wreszcie wybrać się na termy tarnowskie. Mam je pod nosem w moim miasteczku 10 minut samochodem. Grzech nie korzystać z takich dobroci.

To byłoby na tyle. Go, go, go. Miecia sięga po 6 !!!!!!!!!!!!!!!!1

Buziaki słoneczno sobotnie:*

1 stycznia 2016 , Komentarze (62)

Krótka relacja z mojej nieobecności od ostatniego marcowego wpisu w 2015r.

1. Udany pobyt w Mielnie 

2. W maju remont tarasu nowego mieszkanka.Tak było ..

Tak jest

Imieniny wnuczka Dominika w maju 2015 

U dziadków latem na wyremontowanym  tarasie

Dominik pomaga babci Mieci w podlewaniu ogródka. 

24.09.2015 emerytka Miecia na wycieczce z koleżankami i kolegami z mojej byłej pracy. Odwiedzam ich regularnie co jakiś czas.

2.10.2015 wyjazd nad morze ze ślubnym przed zabiegiem kardiologicznym ( wymiana kardiowertera na lepszy model)

Listopad 2015 Dominik maluje z dziadkiem ( dziadek po zabiegu)

Wigilia 2015

Reasumując rok. Było miło poza tym, że się Mieci przytyło, he, he. Dzisiaj waga pokazała 72 kg.

Zaraz zabieram się do roboty. 5 Lutego idziemy na wesele, a sukienka w której mam wystąpić tej wagi nie akceptuje. Nowy rok zaczynam zatem bez słodyczy. Czy się uda? Zobaczymy. W Tarnowie spadł śnieg i jest biało. Prawidłowo, zima w zimie.

A na koniec wisienka na torcie. Powiem wam tak po cichutku, że .......Dominik będzie miał siostrzyczkę. Urodzi się w kwietniu. 

Buziaki noworoczne 

21 grudnia 2015 , Komentarze (50)

                Cudownych Świąt Bożego Narodzenia

                   Rodzinnego ciepła i wielkiej radości,
                  Pod żywą choinką zaś dużo prezentów
       A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów.
                Świąt dających radość i odpoczynek
                       oraz nadzieję na Nowy Rok,
          żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.
                                    życzy Miecia
 
 

7 marca 2015 , Komentarze (53)

Jak wiecie jestem od 1 lutego na emeryturze. Czasu wolnego nadal brak. Dużo czasu spędzamy z wnusiem i to jest bezcenne. Cały czas myślę co jeszcze mogę zrobić dla zdrowia ślubnego. Prawa ręka jest nadal nieczynna.:(Cały czas pracujemy nad powrotem do większej sprawności.Ważne, że chodzi i możemy się przemieszczać i główka też pracuje dobrze. ( ma pamięć lepszą od Mieci):D Rehabilitantka Ania przychodzi codziennie od pon. do piątku na 1 godzinkę. Niedługo w naszym miasteczku uruchomią termy więc dojdzie pływanie. W poniedziałek jedziemy na 7 dni do Mielna i 2 dni do Lęborka do brata ślubnego. W Mielnie będzie basen i siłownia więc zadbamy o naszą kondycję, a Miecia będzie miała luzik od mieszania w garach bo w pakiecie mamy śniadania i obiadokolacje. No i będę czytać, czytać i czytać. :DPogoda zapowiada się super. Waga taka sobie waha się ok. 66.50. do 67.50.Zaliczam ostatnio tez bieganie. Nad dalszymi spadkami wagi popracuję po powrocie. Od poniedziałku błogie lenistwo.;)

Buziaki leniwe

3 marca 2015 , Komentarze (28)

Jeśli facet mówi, że coś naprawi, to znaczy, że to zrobi i nie trzeba mu o tym ciągle co pół roku przypominać!!!!!!!!!!!
 

Mężczyźni to nieskomplikowane istoty. Są albo głodni, albo napaleni. Jeśli widzisz, że facet nie ma erekcji, po prostu zrób mu kanapkę:D

Jeśli kobieta myśli, że trafi do serca mężczyzny przez żołądek, to
mierzy ciut za wysoko. 

Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią

Mężczyźni są najsilniejszymi stworzeniami na świecie. Mogą przetrwać niezliczoną ilość czasu mając do dyspozycji tylko piwo i baterie do pilota

Jeśli mężczyzna po seksie czule obejmuje kobietę i coś tam jej w dodatku szepcze do ucha, to jest więcej niż pewne, że skurczybyk gada we śnie...

Wszedł facet do kwiaciarni i mówi, że chce kupić jakieś kwiaty.
Ekspedientka:
- Oczywiście, a jakie ma pan na myśli?
- No sam nie wiem...
- Hmmm... no to pozwoli pan, że pomogę. Co konkretnie pan przeskrobał?

Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
- Ładnie wyglądam?
Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
- Na razie tam nie wchodź.:D

Chodźmy pogratulować Mietkowi... Dziecko mu się urodziło.
- A co ma?
- Żytnią.

Czasopismo "Claudia" opublikowało dla swoich czytelników quiz, pod nazwą: "Czy znamy kobiety?"
Zwyciężył Tomek B., Radom, 10 lat.
Pewien starszy, rozżalony czytelnik napisał do redakcji:
"To doprawdy śmieszne! Mam 65 lat, pierwsze wiadomości o kobietach zdobywałem mając 12 lat! A tu taki smarkacz dostaje pierwszą nagrodę!"
Odpowiedź z redakcji:

Drogi Czytelniku!
Pierwsze pytanie naszego quizu brzmiało:
"Gdzie kobiety mają najbardziej kręcone włosy?" - Tomek odpowiedział prawidłowo - w Centralnej Afryce.
A co Pan odpowiedział?! I jeszcze narysował?!!!
Drugie pytanie naszego quizu brzmiało:
"Kiedy kobieta ma pianę między nogami?" - Tomek odpowiedział bezbłędnie:
- Kiedy kobieta doi krowę.
A Pańskie wyjaśnienie? Nie mieszaj Pan w to żony! I ten wulgarny rysunek, fuj!
I ostatnie, trzecie pytanie quizu:
"Na co kobiety niecierpliwie czekają każdego miesiąca? - Tomek odpowiedział od razu:
- Na nowe wydanie "Claudii".
A co Pan odpowiedział?! Dzięki Bogu, że nie było rysunku!!!!!!

 Jak mężczyźni definiują podział obowiązków "pół na pół"?
- Ona gotuje - on je, ona sprząta - on brudzi, ona prasuje - on gniecie...

Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat!:D

 20-30 letni: jak pociąg towarowy, stoi przy każdej okazji
30-40 letni: jak pociąg osobowy, kursuje regularnie, stoi według rozkładu jazdy
40-50 letni: pociąg pośpieszny, staje rzadko, jeździ szybko
50-60 letni: pociąg okolicznościowy. Kursuje tylko 2x do roku, staje bardzo rzadko
60-70 letni: pociąg luksusowy z parowozem. Kursuje tylko na specjalne
zamówienie, staje tylko do pobrania wody (albo jej zdania).

Patrycja, Po litrze to z ciebie nawet niezła laska...
- Roman, zwariowałeś? To ja, Bronek!

I to byłoby na tyle. 

Miecia się pośmiała może jutro będzie lżejsza?!?!?!?!

Buziaki

20 lutego 2015 , Komentarze (19)

Że bez względu na wagę tak potrafią się bawić moje koleżanki vitalijki. Może nie mamy jeszcze wymarzonej wagi, ale sporo radości z tego, że pomimo wszystko walczymy o chudsze jutro.

http://www.youtube.com/embed/FIMd5KFG1vQ?rel=

Buziaki i pogody ducha jak u w/w z filmiku

19 lutego 2015 , Komentarze (28)

Módnípřehlídka

Ciekawe czy to wina trefnych butów czy za chudych girek????? Dostałam fajnego lina od mojej czeskiej koleżanki Irenki. Irenka wie jak Miecie rozbawić, a z wagą obie dzielnie walczymy.:D Staramy się jak cholera. Ale dlaczego ta cholera tego nie zauważa!!!!!! Dziewczynki nie ubolewajcie nad tym, że macie za dużo parę deko, ale cieszcie się, że stoicie pewnie na swoich nóżkach, hi, hi. Nasze nóżki nie są takie chwiejne.;)Moje w każdym razie są stabilne......jeszcze.....bo latka lecą i może bez tych bucików też zamienią się w galaretkę.;)Ale póki co kurde blade nie damy się. Go, go, go.

Buziaki


9 lutego 2015 , Komentarze (43)

Nie wiem czy wiecie, ale u mnie stale jest obecnie weekend...jeszcze:D

Poniżej różne fotki wnusia od listopada 2014 poprzez Gwiazdkę 2014 do bieżących z lutego 2015. Uwielbia prace ręczne poprzez malowanie kredkami, farbkami itp. Klejenie z plasteliny, modeliny. Babcia w tym dzielnie uczestniczy.:D Pomaga tacie w składaniu mebli i w różnych naprawach awaryjnych.:) Uwielbia wodę, pływanie i nurkowanie. Wkłada główkę do wody w wannie i pod kran z  wodą bez strachu.

Mały pomocnik taty :)

Poniżej Gwiazdka u córki i zięcia w 2014. Minął rok od udaru ślubny stał się bardziej obecny i radośniejszy.

Luty 2015

Zabawa sprężynkami z babcią :) Babci nie widać bo strzela foty.

To byłoby na tyle. Z wagą różnie, ale jak się wezmę do roboty to gałki oczne wyskoczą z orbit tylko jeszcze nie wiem kurde blade komu.

Buziaki

5 lutego 2015 , Komentarze (30)

Załatwiłam przegląd samochodu bo się kończył, a jechaliśmy na 70 kę kuzyna ślubnego do Szczecina. Dzisiaj odbieraliśmy fotel dla ślubnego bo na sofie nie siedzi tylko leży, a leżenie odbiera siły, a ja na to się nie zgadzam. Oczywiście fotel Miecia skręciła własnymi ryncami. Łapy bolą mnie od śrub. Nie było to łatwe, ale nie będę z tego powodu przynudzać i wdawać się w szczegóły.  Ważne , że mój hrabia na nim siedzi, hi, hi. Mówię, że hrabia bo prawa ręka nadal nieczynna i chłopak mało w domciu co robi. Grunt, że jest.Rehabilitacja trwa cały czas. 5 razy przychodzi młoda do domku i z pewnością swoja obecnością dodaje starszemu panu ( dobrze, ze nie słyszy ) sił witalnych zresztą Miecia też ( kocham młodych bo przy nich czuje się fajnie) i 2 razy w tygodniu wożę na rehabilitacje na NFZ. Wnuczek moja miłość rośnie. Może jutro uda mi się zrobić fotkę? Jest cudowny, a babcia Miecia gdyby nie była na diecie toby wnusia pożarła, he, he. Kurde blade to chyba  nie babcia to baba jaga. ;)

Waga na dzisiaj 66.80.Du*y nie urywa. Bywało lepiej, ale 8 stycznia było 69,40, ale z moją kol. Irenką wzięłyśmy się do roboty i dzisiaj jest troszkę lżej. Uffff.

Ps. Witam Was w mojej nowej rzeczywistości. Dziękuję za miłe komentarze.

Buziaki od wolnej, ale zagonionej kobiety