Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pracuję jako pielęgniarka w domu opieki w Edynburgu Chcę znów zacząć się podobać sobie i innym, czuć się lekko i być pewną siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37644
Komentarzy: 225
Założony: 17 sierpnia 2009
Ostatni wpis: 9 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kroolcia

kobieta, 38 lat,

166 cm, 92.50 kg więcej o mnie

MISJA BIKINI 2014

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 maja 2014 , Komentarze (2)

cały dzień spędzony w łóżku a niedługo do pracy trzeba iść i to na trzy noce pod rząd-nie lubię tyle nocy pracować-niestety tak mam ułożony grafik.

nie mogę się doczekać trzech dni wolnych po tym maratonie:)

36 dni zostało do wakacji, strasznie szybko ten czas leci a jeszcze tyle rzeczy  do zorganizowania i wielkie zakupy!!!

8 maja 2014 , Komentarze (1)

Mój żołądek sie skurczył po tygodniu diety i teraz to nawet nie mysle o jedzeniu,a mogę jeść sporo różnych rzeczy wiec zawsze w chwili słabości jest co wybrać.

Nie mam jakiejś obsesji żeby wszystko co jem było 0% tłuszczu i bez cukry-BEZ PRZESADY!!!

Więc proszę nie pisać komentarzy typu co ty dziewczyno wyprawiasz?

wiem co robię!!!

Czuje się pełna nadzieii że siĘ uda tym razem.(puchar)

7 maja 2014 , Skomentuj

Dziś było ważenie po 5 dniach diety jogurtowej,teraz 5 dni fazy uderzeniowej. 

W końcu więcej różności do jedzenia :D

6 maja 2014 , Komentarze (4)

Od jutra powrót do diety Dukana,mam tylko nadzieje że znów mi pomoże stracić nadwagę. Dobrze że  wtedy pisałam wszystkie moje poczynania w zeszycie,również co jadłam wiec teraz mam podpowiedź jak jeść.Musze sobie zrobić tabelkę i wydrukować żeby pilnować się i motywować(pomysl)

Z każdą próba  bycia na diecie jest coraz trudniej niestety.Stare triki nie działaja tak dobrze jak kiedyś....

Mój cel to 10 KG do 15.06.2014

5 maja 2014 , Skomentuj

Własnie sie obudziłam do życia po pracowitej nocy.

Oj słabiutko tak zejść z około 3000 kcal do jakichś 800 kcal,jutro ostatni dzień więc dzis na zakupy i przygotowania do diety Dukana,myslę że będzie lepiej na tej diecie,ale szaleć nie będę, zdrowi najważniejsze jest. Dzis wolne więc sporo czasu na  przeglądanie Vitalii w poszukiwaniu inspiracji(pomysl)

4 maja 2014 , Skomentuj

nie ma to jak się wyspać porządnie zwłaszcza że dziś do pracy na nockę.Dla mnie dzień jest nocą tj śpię a noc jest dniem-praca,jedzonko.

Ciężko jest być na diecie kiedy pracuje się w nocy i trzeba uważać co się je a w dzień muszę odespać i brak czasu na gotowanie porządnych posiłków.

Silna wola i  motywacja muszą mi wystarczyć.

Dziś na śniadanie/obiad:

Activia jogurt  vanilia plus otręby:

3 maja 2014 , Komentarze (5)

Znów poczułam potrzebę pisania w pamiętniku,tak naprawdę to były bardzo dobre dla mnie czasy i duże wsparcie w odchudzaniu.

Od wczoraj tj. 2 maj zaczęłam drastyczne dietę.

Na początek 5 dni jedzenia samych jogurtów i maślanki,plus herbatka czerwona.

START 96 KG!!!!

Czytałam sobie mój pamiętnik z przed prawie 5 lat i widzę że byłam dobra w odchudzaniu,niestety teraz jest mi coraz ciężej zrzucić nadmiar tłuszczyku-lata robią swoje...

42 dni do wakacji w TUNEZJI I better be ready with my beach body!!!(gwiazdy)


16 lipca 2011 , Skomentuj

Zawsze lepiej jest mieć ograniczony czas bo wiem że muszę się sprężyć. Tak więc karnet na siłownię mam już od miesiąca- namiętnie i z chęcią chodzę w każdy wolny dzień, a teraz doszedł suplement diety- dietetyczny suplement -milk shake który daje powera i spala tłuszcz(mam nadzieje)tak codziennie zamiast kolacji.liczę na zadowalające efekty w połowie sierpnia co by to zabłyszczeć na weselu kuzynki:-)

6 lipca 2011 , Komentarze (1)

Oj jak tak sobie myślę że znów nadrobiłam sporo kg to nie jestem z siebie dumna.
Powinnam się pozbierać i znów zacząć walkę.
 Mam czas do 16 sierpnia kiedy to lecę do Polski na wesele kuzynki, cała rodzinka tam będzie wiec jest presja żeby wyglądać dobrze.
Mam karnet na super siłownię- już cztery razy byłam z mężem więc w każdy wolny dzień staram się ćwiczyć- mój największy wróg to podjadanie przed tv a nie brak ruchu.
Główny problem to praca po której nie mam siły, jestem zmęczona i mam tylko ochotę jeść żeby poczuć się lepiej!!!

9 czerwca 2011 , Komentarze (2)

Ta wczoraj przemyślałam wszystko dokładnie i kończę już z tymi fast foodami- dają one poczucie totalnego przejedzenia przez co straciły już dla mnie smak.

Moje sadło już mnie znudziło i zaczynam znów od nowa z tym że bez żadnej konkretnej diety- tylko ze zdrowymi nawykami żywieniowymi i aktywnością fizyczną.

Dziś zrobiłam 300 brzuszków i wsiadłam na mój orbitrek na 20 min. 
To takie proste ruszyć tę kupę tłuszczu z której jestem zbudowana, dlatego jestem zła na siebie że taka potrafię być leniwa!!!