Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiutek1986

kobieta, 37 lat, Wrocław

157 cm, 87.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 lutego 2010 , Komentarze (3)

chyba musze sie przyznac ze drugim uzaleznieniem po slodyczach sa banany;/ niezbyt wskazane  w dietach, ale ja przed chwila jeszcze salatke owocowa zjadlam: pol gruszki, duze jablko i 2 banany, chyba za szybko mnie pochwalilyscie;/

2 lutego 2010 , Komentarze (5)

nadal jestem chora, nocka troszke lepsza, aktywnosc fizyczna to 30 minut cwiczen i 15 minut orbitreka, na sniadanko byly 2 kroki chleba grachama z maslem, feta, szynka,salata, pomidorem i szczypiorkiem , pozniej troche owocow , jeden baban, a na obiad ogorkowa:) w ciagu dnia i nocy dochodza leki, syropy i cukierki pomagajace na gardelko. pozdrawiam

1 lutego 2010 , Komentarze (4)

dzisiaj dzwonilam do mamy i doszla moja paczka ambasadorki w programie szczupla od nowa i niemoge sie doczekac az mi ja mama przywiezie, bedzie za 12 dni:) no na obiad byly dzisiaj rybka z frytkami i salatka z kapusty z marchewka, cebula, lyzka smietany i 2 lyzkami majonezu. w ciagu dnia jogurt aktivia i banan i kawa ze smietanka( 2 lyzeczki) no a ze przeziebilam sie a niemam nic w domu to na rozgrzanie wypilam utarte 2 zoltka z 2 lyzeczkami cukru i do tego zagrzane piwo, pyszne i rozgrzewajace i wzielam mega cieplutka kapiel, wiec dzisiejszy dzien niezbyt dietkowy ale jutro bedzie lepiej:)

1 lutego 2010 , Komentarze (4)

dieta totalnie zawalona;/ niemam sily na nic;/ filip kolejna noc nispal, chodze prawieze na rzesach, do tego jestem przeziebiona i nic mi sie niechce. pije wlasnie apap c, moze mi pomoze, cwiczenia i orbitrek zaliczone, na sniadanjo byly 2 kromki chleba z ziarnami z maslem , konserwa, salata, ogorkiem. milego dnia aha nastepne wazenie dopiero 13 lutego , nawet wyciaglam baterie z wagi zeby mnie niekusilo. pzdrawiam

31 stycznia 2010 , Skomentuj

jestem zaziebiona, i do tego wysypke mam na buzi i szyi, cos strasznego, chyba pojde do lekarza, cwiczenia byly ale bez orbitreka , niemam sily, dzisiaj dzien bez diety, bez sensu, jak mam tyc to wole cos jesc niz trzymac diete i tez tyc;/ zla jestem, im blizej celu tym gorzej;/ ostatnio dodalam swoje 3 fotki , bez komentarza i wcale sie niedziwie bo wygladam strasznie;/ mam okropne rozstepy i celulit;/ niechce byc gruba!!!!!!!!! pozdrawiam

30 stycznia 2010 , Komentarze (2)

niewiem cosie dzieje, jem znacznie mniej , awczoraj jak zjadlam obia 0 17 to nic procz wody niemialam w ustach, wstalam, zalatwilam sie i na wage nago stanelam i co zamiast moich wczorajszych 69,8kg ujrzalam 70,8kg, dlaczego niewiem;/ waga wzrosla bez powodu, jestemjuz po okresie wiec to nieprzez niego;/ jestem zla i rozzalona;/ dodaje moje okropne cielko;/

29 stycznia 2010 , Komentarze (1)

co prawda niejest tego spadku zbyt wiele ale zawsze cos i ujrzalam dzisiaj 6 z przodu, waze 69,8kg ale 6  z przodu jest tak dlugo na nia czekalam. wypilam wlasnie kupek mleka z lyzeczka miodu bo cos mnie bierze i na sniadanie 2 kromki chleba z maslem, szyneczka , serem, salata i pomidorem, na obiad dzisiaj ziemniaki ze schabowym i buraczkami z odrobina smietany takie zasmarzane:) pozdrawiam

28 stycznia 2010 , Komentarze (1)

Witam was , dzisiejsza nocka nienalezy do nsajlepszych;/ maly niechcial spac;/ pocwiczylam, jeszcze orbitrek mnie czeka ale to jak maly bedzie mial drzemke, teraz jem sniadanko: 2 kromki chleba z maslem, feta, kabanosem, salata i ogorkiem. pycha, a na obiad bedzie spagetti. milego dnia

27 stycznia 2010 , Skomentuj

wczoraj po obiadku doszly jeszcze 2 banany.

dzisiaj na sniadanko zblenderowane pol jablka z bananem i pol zjadl synek a pol ja(szkoda wyzucic), 2 kromki cjleba z kabanosem, serem feta, salata i pomidorem. na obiad nalesniki z bialym serem podsmarzane na odrobinie maselka z jogurtem owocowym aktivia no i pewnie salatka owocowa. nocka dobra, moze pomoglo ze dalam malemu do kojca moja poduszke i ona pachnie mna i moze czuje sie bezpieczniej. maz wrocil do pracy,a ja od rana zabiegana, bo a to trzeba kwiaty podlac, a to gary pomyc, a to pranie i tak dzionek mi szybko ucieka, maly mi zasnal wiec bede szla posprzatac troche w szafie bo mi sie ciuchy wysypuja;/ za 17 dni przyleci mama do nas:)Pozdrawiam

26 stycznia 2010 , Komentarze (4)

2 woreczki ryzu , na to 2-3 cebule pokrojone w talarki i na to miesko( palki, skrzydelka , udka lub ja dzisiaj prubuje zeberka ) i to zalewa sie wczesniej ugotowanym i wystygnietym sosem. na sos skladaja sie: 3 szklanki wody, pol kostki masla, lyzeczka soli, 1/3 lyzeczki pieprzu, 1 lyzka wegety, 4-5 lyzek keczupu, lyzeczka slodkiej papryki, 1/3 lyzeczki cukru, 2 zabki czosnku drobno pokrojonego( ja wyciskam 2 zabki przez wyciskarka) i ja to robie w takim dosc wysokim zaroodpornym naczyniu w piekarniku na 180 stopni przez 2 godzinki, i jest niebo w gebie:) a ten przepis dostalam od monwtu:) buziaki i smacznego wam zycze:)