Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KAROLKA29

kobieta, 44 lat, Dąbrowa Górnicza

168 cm, 99.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do końca roku wrócic do wagi na pasku

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2011 , Komentarze (10)

 
        Witam kochane sorki że często nie pisze i nie odpisuje na wasze komentarze ale jak na razie czasu mi brakuje malutka mi go zabiera zawsze jest przy niej co zrobić to na karmic to poprzytulać i tak nim się obejrzę to juz nyny trzeba  iść ..
Ale u mnie wszystko ok  Nikolka rosnie zdrowo z dnia na dzień jest coraz fajniejsza i tylko by chciał żeby ją mamusia na rączkach nosiła w tedy sobie spi spokojne a ja jej wcale nie odmawiam Kocham swoją kruszynkę najbardziej na świecie i nie mogę patrzeć jak popłakuje :*** Oczywiście syncia też kocham :*** Dzis teściowa poszła z nią na dwór nie wiem czemu ale za bardzo nie chciałam jej dać nie chce sie z nia rozstawać nawet na chwilke może dlatego że od porodu jesteśmy zawsze razem ...
No a teraz do tematu moja waga przed porodem  to 91 kg  dziś jest 80.8 kg ... Karmię piersia więc nie mogę stosować żadnej diety choć pokarm nie jest pierwszej klasy ale daję jej cyca kiedy chce ale na noc podaje jej mleko Bebilon tym bardziej sie najada ..Choć przy  karmieniu piersią tez wszystkiego się  nie jada można powiedzieć że dietka jest ale nie taka jak bym chciała
D ziś zaczynam jazdę na stoperku na początek 10 minutek i do tego pas wibrujący na uda bo mi ich ładnie przybyło ... Mam nadzieję że nie długo zobaczę 7 z przodu I znowu zaczyna się walka z kiloskami brakowało mi tego ..
A o to my dwie kobitki :)))
widzicie te wielkie uda grube i ohydne

23 kwietnia 2011 , Komentarze (18)


Kochane ostatnio nie mam czasu na pisanko cały swój czas poświęcam córuni ale u mnie wszytko ok Nikolka rosnie zdrowo karmię piersia czasem dokarmiam z butelki ale to rzadko ... Od wtorku juz spacerujemy po dworze teraz mała spi więc piszę na szybko . Ale postaram sie wszystko nadrobic może jutro popisze więcej ale jak na razie to
 ŻYCZĘ ZDROWYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT ORAZ MOKREGO DYNGUSA : DZIEKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE :)

19 kwietnia 2011 , Komentarze (36)


 O to moja córcia
       Nikolka ..
 Bartek i Nikola ...
 GODZINĘ PO PORODZIE ...JUZ RAZEM ZE SWOJA KRUSZYNKĄ
TATUŚ I JEGO KRUSZYNKA :)))

18 kwietnia 2011 , Komentarze (45)



              Urodziłam w czwartek o 12.50

     Moją kruszynkę waga 3000 długość 57 punkty 10 jest prze śliczna . Rodziłam razem z mężem był przy mnie cały czas poród był bolesny ale juz o tym zapomniałam jak tylko ujrzałam swoją córeczkę ale  to opisze jutro wczoraj dopiero wyszłyśmy ale wszystko jest ok .
       
       
     

10 kwietnia 2011 , Komentarze (12)


       Wróciłam  juz ze szpitala :(((

   Połóżna zrobiła ktg i mnie  zbadała  i nic się nie dzieję szyjka twarda w ogóle nie przygotowana do porodu szok  ruchy dziecka  duże tętno ok ...  lekarz przyszedł obejrzał wyniki i mówi dziś juz nic nie będą robić dopiero po 7 dniach przeterminowania zaczynają wywoływać i pytał się czy chce zostać czy przyjdę jutro na to ja wolę jutro po co leżeć na darmo
Mam przyjśc na 10 zrobia znowu ktg dadzą mi wypić jakiś olejek rycynowy że to może pobudzi a jak nie to dopiero kroplówkę ..Teraz to jestem jeszcze bardziej przerażona niz byłam nic się nie układa do porodu a to najgorsze  gdy przyjdą bóle a rozwarcia nie ma nawet na palec ...
 No to na tyle spadam cos zjeść
 Dalej trzymajcie kciuki Buzki
Dzięki za komentarze :)))

10 kwietnia 2011 , Komentarze (11)


    Kochane dziś o 18.00 idę do szpitala

        jednak mnie samej nie chwyciło a juz myślałam że wczoraj cos się zacznie bo miałam skurcze ale chyba to nie te były bo przeszło wszystko .. Byłam jeszcze dziś na targu zakupiłam sobie nową firanke na święta :))) i koszule do szpitala jeszcze jedną i takie tam dupe relki .. Od rana jestem jakas zdenerwowana jest 13sta a ja jeszcze nic nie jadłam nie mam w ogóle ochoty to chyba nerwy dzwoniłąm do swojego lekarza dziś go nie mam ale powiedział że dopiero jutro będą działać więc dzisiaj tylko będę leżeć a to najgorsze takie czekanie a ja nie na widze szpitali ..
  A więc kochane do zobaczenia po porodzie pewnie odezwę się dopiero w piątek jak wyjdę
   TRZYMAJCIE KCIUKI ZA SZYBKI I BEZ BOLESNY PORÓD :)))

9 kwietnia 2011 , Komentarze (12)

          
            Hej kochane jestem jestem
 
   i dalej nic się nie dzieje jutro szpital mnie wita
       nie jestem zbyt zadowolona że mnie nie wzięło
           raczej cała w strachu normalnie boje się heheh dobre drugi poród ale nie wiem czemu Boje się....
    Ciekawe czy od razu będą cos działać czy tak będę leżeć do poniedziałku  bo tego bym nie chciała takie czekanie to najgorsze . Już nie spie od 6 rano jak ino sie obudziłam to myślę sobie czemu córcia nie chce jeszcze wyjść właśnie pije kawkę i zaraz sie zbieram do sklepu póżniej sprawdzę czy dobrze jestem spakowana do szpitala .... Malutka od rana kopie ale na swiat sie nie spieszy skurcze sie pokazują ale nie do porodu
POZDRAWIAM KOCHANE JUTRO RANO JESZCZE COŚ NAPISZE :)))  BUZKI


8 kwietnia 2011 , Komentarze (11)

      4ty dzień po dalej domek
   i co kochane dalej siedzę w domciu i nic sie nie dzieję czuję malutka juz tak nisko że żle się chodzi jak słoń normalnie na wieczór gdy sie kładę lulu to nogi mam opuchnięte jak cholerka tak mi juz ciężko .....Wczoraj byłam na garażu przywieżli frezowinę pod drugi garaż i ja grabiami rozgarniałam wysiłek był i dalej nic heheh na mnie to chyba nic nie podziała ...  A ja już w strachu jak pomyślę o niedzieli że mam iść do szpitala A już nie powiem że mają mi robić masaż szyjki hmmm ponoć to boli ????  TAK miał ktoś ????
   JEDNYM SŁOWEM JESTEM W STRACHU

7 kwietnia 2011 , Komentarze (6)

 
         Hej kochane 3 dni po .....

   skurcze pokazują się ale nie są zbyt częste więc do szpitala nie jadę dalej czekamy jak na zbawienie heheh oj ta moja córcia lubi chyba mamusi brzuszek .. A mamusia już ledwo łazi...
 Sprząta , pierze , nawet za radą koleżanek sexik uprawia i co nic żaden wysiłek fizyczny małej nie wygoni wcześniej hihih śmieję się
 no to na tyle spadam obiadek gotować ...

6 kwietnia 2011 , Komentarze (6)


                2 dni ile jeszcze będę tak pisać ???
            
   Dalej nic sie nie dzieje mam czasem takie lekkie skurcze macicy i już myślę może coś będzie się  działo ale nic z tego ...
Jejku córeczko choć już do nas nie możemy się na Ciebie doczekać... Ruchy dalej bardzo aktywne może troszkę mniejsze ale bardzo dobrze czuję jej kopniaczki ....
 Miłego dnia kochane Pozdrawiam :)))))