Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie - oraz doskonałe samopoczucie psychofizyczne, które towarzyszy gdy lżej na ciele - to główne powody chęci odchudzenia się ze zbędnego balastu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 192473
Komentarzy: 1219
Założony: 2 stycznia 2010
Ostatni wpis: 17 lutego 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
myfonia

kobieta, 43 lat, Opole

177 cm, 67.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wakacji poniżej 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

I pomyśleć, że ja kiedyś nie lubiłam słodyczy! Słone: paluszki, chipsy, krakersy a owszem, ale słodkie...nigdy nie kusiło. I co? Wystarczyło parę miesięcy diety Dukana w 2010 r i stałam się smakoszem wszystkiego co słodkie :) Nie, nie twierdzę, że to bezpośrednia przyczyna... ot coś się mojemu organizmowi zmieniło.
Ochotę n chipsa pokonam, ale ssanie na słodkie..... uuuuuu. Był już jogurt, parę chrupków musli, a nawet banan liźnięty nutellą i... trallala, udaje, że to zaspokoiło słodo-głoda.

sałatka brokułowa 200, kawa 40 = 240
jabłko 50 marchew 20, kawa 20 = 90
warzywa duszone 200
jogurt 150, musli 50, banan z nutella 150 = 350

880 cdn

17 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Bez komentarza. Uciekam w jedzenie. Nawet nie wiem przed czym.
Pewnie przed niezadowoleniem z własnego wyglądu rodzącym dziwaczny smutek.
Błędne koło...
Brak endorfin rodzi marazm, w tym stanie nie chce mi się nic...
Ratunku!!!!!!!
Które to już dno?
Objadam się...
Tylko to sprawia, że przez krótką chwilę czuję przyjemność...
Choć ta chwila skraca się coraz bardziej.

Zmuszam się... próbuje się zmusić... no rusz się...

marchewkowo, jabłkowo 140, 2 kawy - 60 = 200
sok marchewkowy 150
omlet z 2 jaj szpinak, dodatki warzywne - ok 300
jogurt morelowy 150, kawa 40, nimek 20 = 220
jabłko wielkie 70, marchewki 20, orzechy 100 = 190

1060 ...
a pewnie i więcej, bo coś mi umknęło...

12 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

sałatka z pekińskiej 160, kawa 40 = 200
owoc, kawa = 60
zupa cukiniowa = 150


410

 

 

cdn...................

11 kwietnia 2012 , Skomentuj

sałatka brokułowa: brokuł 100, pomidor 20, sos 100 = 220
kawa 40, baton owocowy 70, 3 nimki 60 = 170
jabłko, marchew , kawa = 80
zupa cukiniowa 150
lody!!!!!!!! ???????? 300
pistacje  !!!!!!!!!!! ???????? 200
kanapki z razowca 400

1520

10 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

do pracy trudno się wstaje
a spódnica opinająca to i owo daje do myślenia...
(ostatnia zdatna do chodzenia)
((a nie przepraszam, jest jeszcze jedna z gumką!))

Po raz milionowy więc, biorę się za siebie! A może po raz ostatni? Może wreszcie raz a dobrze? Do końca i na stałe? Tak, niech znikną wątpliwości i znaki zapytania, niech w myślach zdmuchnięta świeczka, nad wschodem przelatująca gwiazdka - spełnią coś konkretnie.

wagowy start - 75,8

sałatka z: 1 łyżeczka majo light 50, jogurt naturalny (1/2) 50, kapusta pekińska (4 liście) 20, mały pomidor 20, ogórek, kukurydza 20 = 160
kawa 40
 kawa 20
warzywa 250
sernik i inne dogadzacze do kawy 400
jogurt z musli 200
banan 100

1170

19 marca 2012 , Komentarze (3)

I wyniki wyszły na światło dzienne.
Spasione dupsko i uda tak zacellulitowane że płakać się chce.
Ważę więcej niż 2 lata temu na początku odchudzania. No brawo.
Do tego dochodzi 2 lata na plusie i ciało w gorszym stanie, bo tamten wzrost był stopniowy, a teraz szybko przybyło... galarety.
No i praca... a wtedy studia, spacerki ect;. Teraz siedzenie...

Czas na zmiany - bo mi wstyd :(

detox

I i II 40 +20+50 +50+15 = 100 = 275
zupka 200
makaron szpinakowy z białym serek i kapką oliwy 300
kawa 40, sezamek 140 = 180
owoce 50, 100, 100 = 250
jogurt naturalny + dodatki = 250

1655

ładny mi detoks... ale słodyczy prawie nie było :)

17 marca 2012 , Komentarze (2)

Jak to odkryłam:
- zdjęłam lustro i zobaczyłam się nie tylko od pasa w górę.
- chciałam ubrać inne niż zimowe spódniczki - poszedł zamek, nie potrafiłam się ruszyć/usiąść, a niektórych nawet założyć!
- śmiało mogę wyizolować fałd brzuszny... co ma miejsce tylko jak ważę dużo...

Jestem w dupie, w kropce, jestem zła!!!

Wszystko wyraziłam na głos przy lubym i może pora wykorzystać ten fakt!
Mam siebie dość. Spacerowaliśmy i czułam, że mi wstyd z powodu za krótko podchodzącej (z powodu ciasnoty) spódnicy odkrywającej grube kolana...

KONIEC!!!

WIOSNA!!!

DETOX!!!


15 marca 2012 , Skomentuj

Nie umiem zapanować nad wieczornym dojadaniem... to banan, to jogurt... czasem kilka orzeszków...
Kolacja syta i w porę, o co więc chodzi. Smaki i smaczki...

Marchew 20, jabłko 50, kawa 40 = 110
jogurt naturalny 110, kawa 15 = 125

cdn

14 marca 2012 , Skomentuj

balon po @?
Hormony szaleją, mało znośna jestem dla samej siebie.  W organizmie woda. Waga smuci. Liczyć muszę skrupulatniej, może pomoże...

kawa 40, marchewki 20, jabłko 50 = 110
kawa 15, pomka 50, baton z owoców 70 = 135
pierogi ruskie 450
jogurt 200, banan 100, kawa 40, babka... 200?
razowiec z białym serem, wędzonym 400

1635


13 marca 2012 , Komentarze (1)

za parę dni wg planu... no właśnie!
A szklane oczko swoje. Bujam się.
Muszę liczyć - to trzyma mnie w ryzach.

kawa 40, 2 marchewki 20, jabłko 50 - 110
mała pomarańcza 50, kawa 15 = 65
makaron 240 ze szpinakiem 60 = 300
arbuz 160, 40 kawa = 200
"baton" z fig i daktyli 70 x 2 = 140
jogurt z musli 150
razowiec i dodatki ok 400
banan 100

... i w sumie ciągle byłam głodna :( zawłaszcza po 18 o tabletce

1365