Pamiętnik odchudzania użytkownika:
19stka

kobieta, 33 lat, Tarnów

164 cm, 51.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: -10kg przez wakacje :-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 marca 2015 , Komentarze (8)

Hej!

Naprawdę mam już dość tego podjadania, dlatego wczoraj kupiłam błonnik z ananasem i już wieczorem zjadłam 2 tabletki dlatego też nie miałam ochoty na podwójną albo i potrójną kolację jak to dotąd bywało. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie ? Da się po tym schudnąć?

Ja jestem bardzo aktywna fizycznie ale wpier*** zdecydowanie za dużo. No nic przetesuje tabletki na sobie, wierzę że to działa !

12 marca 2015 , Komentarze (3)

Wczoraj zaczęłam się zdrowiej odżywiać i ćwiczyć. Nie ćwiczyłam z Ewą Chodakowską tak jak miałam zamiar ale podjęłam się wyzwania squat challenge i wczoraj 50 przysiadów zrobiłam. A i jeszcze 2 serie po 15 powtórzeń 5 ćwiczeń różnych brzuszków. Czyli tych brzuszków było 150 :-)

Dziś wstałam później bo i synek spał. Wstaliśmy o 9.40. No to chyba już odespałam za wszystkie czasy ;-) hi hi. Teraz po śniadanku mam zamiar poćwiczyć z Ewą i przysiady 55 dziś zrobię tak jak w rozpisce. No cieszę się że w  końcu nabrałam tego ducha walki.

Menu wczorajsze 

śn: płatki owsiane na soku truskawkowym z pomarańczą

2śn: podwójna kanapka z szynką, sałatą, pomidorem cebulą ketchupem i masłem

na obiad to samo co na 2 śniadanie + bułka

przekąska jabłko, 1/4 pączka-miałam przy sobie w pracy w razie napadu na słodkie hi hi

Jak wróciłam do domu to zrobiłam naleśniki z szynką, serem i szpinakiem.

Dziś już nie mam ochoty na żółty ser i szynkę więc jem co innego.

Lubię jeść różnorodnie i dużo dlatego będę brzuszek zapełniać owocami. Pomarańcze są najlepsze. Wczoraj nie myślałam że nie zmęczę tej pomarańczy na śniadanie haha

aaa i jeszcze kiwi wcięłam  i kawa 3w1 była rano. A tak to piłam cały dzień herbatę czerwoną z termosu. Cieszę się że nie jadłam późno ale za dużo mąki jak widzę. No nic będę udoskonalać to dziś zupką hmm no grochówką ale w małej ilości będzie fasola a więcej wody i warzyw. Owoce mniam i 1 naleśnik ze szpinakiem mi został ze wczoraj. Na 2 śniadanie zrobię koktajl owocowo-warzywny.

6 marca 2015 , Komentarze (7)

Od jakichś 10 dni nie ćwiczę i mało tego jem więcej...

Ja pierniczę a przecież już tak ładnie mi szło. Muszę się zmobilizować. Zaczęło się od tego, że zza granicy przyjechał mój mąż na 4 dni a potem dostałam okres co go mam do dzisiaj i robię sobie wymówki, że mi się chce spać, że mnie nogi bolą. Siedzę i jem a nie ćwiczę nic. O przepraszam jakieś spacery po sklepach i urzędach wczoraj były.

I jak tu się ogarnąć? Nie chce mi się zwyczajnie. A miałam taki ładny plan żeby dołączyć do Ewy Chodakowskiej w  wyzwaniu marcowym i czekam nie wiem na co i się ociągam a to już 4dzień wyzwania. Dziś mam zamiar jechać z synkiem na większą część dnia do rodziców. Tak, zę też mnie nie będzie. Tym razem postaram się być bardziej aktywna a nie kłapać tylko szczeną haha.

Za miesiąc święta, w czerwcu szykuje się wesele, w wakacje to  wiadomo, że się chce ładnie wyglądać bez brzucha, w sierpniu roczek chrześnicy. 

Tyle okazji a ja co? dupa...może jakoś ktoś mnie kopnie zmotywuje co?

Buziaki.

20 lutego 2015 , Komentarze (4)

waham się czy iść do studium na kierunek technik masażysta. Dziś dostałam telefon, że takowe zajęcia odbędą się w Kielcach już za tydzień i będą 2 razy w tygodniu w środy i czwartki. Szkoła darmowa ale problem jest taki że mam 110km do tej szkoły co daje 440km w dwa dni w tygodniu i w domu bym była o 22.00 Chciałam iść na tej kierunek a w najbliższej okolicy nie utworzono tego kierunku niestety...szkoda gadać jaka to wiocha żeby w takim tarnowie nie utworzyli...

20 lutego 2015 , Komentarze (5)

Kuba maluch niespełna 2 latka tzn 13 maja skończy dwa jak wyszłam na sekundę do kuchni zrobić herbatę pomalował ścianę kredką świecową i to bardzo dużo razy. Jestem zdziwiona kiedy on to zdążył pomalować i to tyle tego i na czerwono...

no nic. Kupi się farbę innego wyjścia nie ma.

co do ćwiczeń był skalpel i 10km na rowerku a z jedzeniem w miarę ale trochę za dużo bagietki i zupka chińska fuj ;-)

19 lutego 2015 , Komentarze (4)

Poważnie chciałabym ważyć już teraz w okolicach 52kg. Trzeba się zmobilizować i pokazać że się potrafi, że się da :-)

I taki plan wdrażam w życie od dnia dzisiejszego. Już tak dobrze mi szło ostatnimi czasy a tu w tydzień to zawaliłam i jadę od nowa.

śniadanie jajecznica z 2 plastrami boczku na 1 jajku i garścią szpinaku.

obiad. makaron z łososiem i brokułem pod beszamelem

między czasie pije wodę,1 kawę-powiedzmy że na drugie śniadanie ze śmietanką i cukrem-wiem wiem bomba kaloryczna ;-)

beszamel też bomba;-)

yy no i jedna rurka z kremem ale to już mała bombka była hihi

no a tak to zamierzam zrobić sobie koktajl ze szpinaku,banana i grejpfruta z cytryną bo bardzo mi posmakował wczoraj :-) a robiłam pierwszy raz tylko nie wiem czy mi się ciśnienie nie obniży od tego bo i tak 3 dni z rzędu miałam niskie że kręciło mi się w głowie a dziś to nie miałam zawrotów ale za to ciemno w oczach jak na chwilę przykucnęłam i ostro wstałam.

18 lutego 2015 , Komentarze (3)

nie spodziewalam sie ze po wzieciu 2 tabletek na biust juz cos zaczelo sie dziac. na forum kobietki pisaly ze dopiero po 2tygodniach czuja jak im piersi nabrzmiewaja. ja juz czuje po 1dniu brania ze cyc swedzi i nabrzmiewa jak przed okresem a jestem w polowie cyklu.zobaczymy czy bedzie widoczny efekt za kilka dni

17 lutego 2015 , Komentarze (3)

kupiłam dziś tabletki bust up stosował je może ktoś? Są to tabletki ziołowe ujęrniające biust i niby powiększające. Jestem ciekawa efektów.

7 lutego 2015 , Komentarze (10)

Dla chcącego nic trudnego! Chyba dla przykładającego się do diety ćwiczeń i całej reszty :-)

Już paseczek zmieniłam na 55,3kg a cm w talii na 69 z 71cm a przed ciążą zawsze miałam 74cm 5cm mniej niż zawsze miałam super :-) a z brzucha 2cm mniej też dobrze :-) bo jest 79cm teraz a i z tyłka 2cm spadły w krótkim czasie :-) w 2 tygodnie niecałe :-) ćwiczę skalpele i inne cuda wianki a w pracy zamiast chodzić to biegam. Jeszcze 2 kg tylko i osiągnę wagę z mojego ślubu haha będzie wspaniale :-)

waga nie jest istotna a jędrne ciałko :-)

6 lutego 2015 , Komentarze (5)

Pomału ale jednak schodzę z wagą wczoraj było 56.5 a dziś już 55,8 kg :-) opłacało się biegać przez 3 dni a  wczoraj ćwiczyłam skalpel 2 ten z krzesłem i już nie biegałam bo trzeba zregenerować się troszeczkę. Skalpel pół godzinny ale i tak dał mi wycisk. Dziś chyba zrobię ten normalny skalpel jak dzidziu pójdzie spać czyli po południu. U mnie z ćwiczeniami nie ma problemu jak nie poćwiczę założonego planu na brzuch to chociaż pobiegam pospaceruję albo z 10 km na rowerze przejadę. Wczoraj jadłam mniejsze porcje i efekt od razu jest w postaci mniejszej wagi.

Co do tabletek to zamówiłam sobie w aptece na za tydzień tabletki bustello na ujędrnienie biustu i lekkie podniesienie go. Po porodzie trochę stracił na urodzie. Opinie o produkcie są dobre aczkolwiek martwi mnie fakt że w żadnej aptece nie mogłam go dostać. Dopiero jedna z farmaceutek wyskoczyła z propozycją zamówienia mi ich.

Co myślicie o takich specyfikach? Pisze że są to tabletki ziołowe.

A tymczasem zjadłam śniadanie i idę walczyć z ubraniami-wiecie porządki wiosenne w szafach robię tylko nie mam planu jak to wszystko poupychać. papa