Pamiętnik odchudzania użytkownika:
domilena

Witam moje kochane, dzisiaj dzień minął mi na zakupach i rozpuście, głównie tej dietowej. Ale za to kupiłam sobie dwa kremy do ciała wyszczuplające, czy może któraś z was ich używała?

Dzisiejsze menu:

śn. bułka ciemna grahamka + pasztet domowy + serek do chleba + ogórek

II śn. baton musli + ciasteczka belvita ( tak wiem nie powinnam )

Obiad: sałatka z Mc Donalda, ale wyjełam ser i bez sosu

Podwieczorek: ciasteczka belvita 

Kolacja: pół pomarańczy + jabłko + 200g jogurtu

Dieta nie jest powalająca, wiem i ćwiczen brak. Ale od jutra biorę się na porządnie,

dieta-1500-1600 kcal

+ moje ćwiczonka

A moja waga pokazała dzisiaj 66kg uhhu  coś ruszyło. Oby tak dalej 

Buziaki  

Witam kochane, jak wam mija tydzień. Wczoraj na kolacje myślałam o sałatce i sałatka była... ale w tortilli!  A dzisiaj jem jak jem trochę dietetycznie, trochę nie, ale wczorajszy dzień mimo wszystko uważam za udany! Kupiłam sobie super kurtkę, chociaż nigdy jeszcze nie miałam takiej jasnej  może trzeba było wziąć inny kolor? Menu znajdziecie poniżej, tylko tej bagietki zjadłam połowę więc dzisiaj zjadłam: 1434kcal, 51g białka, 33g tłuszczu i 202g węglowodanów, a wczoraj 1491kcal, 62,35g białka, 43,3g tłuszczu, 186g węglowodanów.

file:///C:/Users/Tomek/Desktop/Kalkulator%20kalorii%20-%20Vitaliusz.html

Buziaki  i trzymam kciuki za waszą dietę

Witam kochane! Jak tam u was, przejrzałam dzisiaj wasze pamiętniki i pomyślałam, że większość z was tak dobrze chudnie, że ja też muszę się wziąć w garśc i tyle!  

A dzisiejsze menu:

śn. 2 kromki ciemnego chleba z pasztetem i serkiem do chleba + ogórek zielony

II śn. kromka chleba żytniego + mała aktivia + 20g musli ( otręby owsiane + pszenne)

Obiad: miseczka fasolki po bretońsku + kromka chleba

Podwieczorek: jabłko 

Kolacja: jeszcze nie wiem, ale może jakąś sałatke?

A tak w ogóle wczoraj zjadłam: 1350 kcal, 215 g węglowodanów, 45g białka i 27g tłuszczu, dzisiaj jeszcze do końca nie policzyłam.

A i cwiczenia dzisiaj moje wtorkowe

Trzymajcie się Buziolki

Witam kochane, weekend był jaki był, parę dodatkowych rzeczy pochłonęłam, ale nie było źle! A to najważniejsze. Dzisiaj dieta w cały świat, ale niestety tak wyszło:

śn. 3 kromki ciemnego chleba z pasztetem, serkiem do chleba i schabem + pomidor

Obiad. 0,5 torebki kaszy + chochla sosu + kapusta czerwona + banan

Podw. activia wiśniowa

II pod. jabłko + 2 krążki ryżowe

Kolacja. 30g musli + szkl. mleka

Aktywnośc: cwiczenia poniedziałkowe

Trzymajcie kciuki, oby tym razem wyszło!

Buziaki

Witam serdecznie po długiej przerwie, od środy zaczął się Post, a ja jak co roku podczas postu:

- nie jem słodyczy, fast-food, białego chleba, masła

-pijam tylko wodę ( zero soków, kawy itp.)

Tak więc dla mnie to najlepszy okres do odchudzania. Do końca postu zostało 43 dni, chcę schudnąć przez ten czas 5kg, a startuje z wagą druzgocącą bo aż 67,1kg. Totalna masakra, kiedy ja zdążyłam tyle przytyć?

TAK WIĘC, jeśli będę się obijać, jeść nie prawidłowo, albo nie będę ćwiczyć, możecie mnie rozerwać, albo udusić.

Dobrze, a teraz Dzień 1/43

śn: 3 kromki ciemnego chleba + łosoś wędzony + pomidor + 0,5l wody (7.50)

II śn: pomarańcz + 0,5l wody

Obiad: na razie brak propozycji

Podwieczorek: jogurt (nie wiem jaki) + 2 krążki ryżowe

Kolacja: to samo co na śniadanie, tylko 2 kromki

Ćwiczenia: moje sobotnie (poprzednie wpisy)

A i obiecuje że nadrobię wszystkie wasze pamiętniki!

Buziaki

Koniec z wymówkami, koniec z usprawiedliwieniami, albo się wezmę do roboty, albo mogę pożegnać moją wymarzoną figurę! Nie mogłam się zmobilizować, ale dzisiaj podczas jedzenia czekolady coś mnie tchnęło i zadałam sobie pytanie: czy ja chcę być gruba już zawsze, czy może wreszcie wezmę się w garść i schudnę, przede wszystkim schudnę dla siebie, żeby dobrze czuć się ze sobą! A więc koniec z wymówkami, od jutra zaczynam bez względu na wszystko. Dzisiaj już ćwiczyłam, natomiast jedzenie było bardzo nie dietetyczne, jeśli będę się obijać macie prawo na mnie zastosować terapię wstrząsową (bo już chyba nic więcej nie pomoże)

Buziaki!

Moim celem jest schudnąć 8kg do 30 kwietnia, a więc mam 3 miesiące, 12,5 tygodnia, a więc na tydzień przypada 0,64 kg, niewiele, ale wiem, że po drodze będą święta, a to czas, w którym nawet jeśli nie przytyję to na pewno nie schudnę.

Tak więc planowana waga:

7.02- 65,3kg

14.02- 64,7kg

21.02- 64kg

28.02- 63,5kg

7.03- 63g

14.03-62,5kg 

21.03- 62kg

28.03- 61,3kg

4.04- 60,6kg

11.04- 60kg

18.04- 59,3kg

25.04- 58,4kg

30.04- 58kg

Waga nie jest rozłożona równomiernie, ale uwzględniłam pewne czynniki.

A teraz plan ćwiczeniowy:

Pon. 

rozgrzewka Ewy Chodakowskiej 

Najskuteczniejsze ćwiczenia na mięśnie brzucha cz.1 i 2 

Rozciąganie po treningu potrafisz schudnąć

Wt.

Rozgrzewka potrafisz schudnąć

Zabójczy trening na nogi i pośladki

Wyzwanie, wewnętrzne partie nóg

Rozciąganie do szpagatu

Śr.

Rozgrzewka Ewy Chodakowskiej

Trening na mięśnie brzucha i boczki

Boczki Tiffany

Rozciąganie po treningu potrafisz schudnąć

Czw.

Rozgrzewka potrafisz schudnąć

20 min trening na seksowne pośladki

wyzwanie wewnętrzne partie nóg

Rozciąganie do szpagatu

Piąt.

Rozgrzewka Ewy Chodakowskiej

Trening brzucha w 10 min.

Doskonały trening brzucha

Rozciąganie potrafisz schudnąć

Sob.

Rozgrzewka potrafisz schudnąć 

Mel B - trening całego ciała

Zumba 15 min (dowolna)

Rozciąganie do szpagatu

Buziaki (;

Witam wszystkich

luty miałam zacząć aktywnie z dietą, no i klapa, choroba wzięła górę, ale że już jest lepiej, zaczynam od początku. Startuje z wagą 66kg.

Postanowiłam, że wprowadzę tygodniowe planowanie. Tak więc ten tydzień:

WTOREK:

-dieta:

Śniadanie (6.45): szkl. mleka 2 %+ 30g chrupek kukurydzianych+ 0,5l wody

II śniadanie (9.25): jabłko średnie + 0,5l wody

Lunch (12.20): 2 kromki ciemnego chleba + sałata lodowa + szynka drobiowa + ogórek + zielona herbata

Obiad (14.30): 2 ziemniaki średnie + 0,5 gołąbka + 5-6 kawałków brokuła + 0,5l wody + zielona herbata

Kolacja (16.30): 0,5 pomarańczy + krążek ryżowy + 0,5l wody

Kolacja zjedzona wcześniej, ponieważ od 17-21 będę na takim czuwaniu, a zjedzenie kolacji o 21 chyba nie jest dobrym pomysłem. 

Trening: niestety brak, ponieważ w domu będę od 14.30, a może nawet później do 16.30.

Resztę dni mam zaplanowane, ale wpisy postanowiłam dodawać codziennie, bo zawsze coś może ulec zmianie. Buziaki! 

Witam wszystkich po krótkiej przerwie, ale zdążyłam się wychorować i od stycznia zaczynam dietę od początku. Waga nie znana, ale na pewno wzrosła, może nie objadałam się bardzo, ale jadłam raczej mało dietetycznie, także postanowiłam się ważyć co tydzień, a od poniedziałku zacząć ćwiczenia. Więc do dzieła! 

Jutrzejszy plan jedzeniowy:

Śniadanie ( godz.8.00): 30g chrupek kukurydzianych (bardzo je lubię, a do otrębów raczej się nie przekonałam) +  szklanka mleka 2% + mały banan 

II śniadanie (godz.11.00): 2 kromki ciemnego chleba + sałata lodowa + kawałek kabanosa(ok.15cm) + 0,5 pomidora

Obiad: ok.14-14.30, ale jeszcze nie wiem co

Podwieczorek (17.00): pomarańcz

Kolacja:  (19.30) ryba w sosie myśliwskim (2-3 małe kawałki) +  kromka ciemnego chleba + 0,5 pomidora 

Część z was pisze, że kolację jada przed 18, ja z racji treningu będę chodzić tymczasowo spać o 22-23 i nie wyobrażam sobie nie jeść nic prze 4-5h, bo zwyczajnie będę głodna, nie wiem co z tym zrobić , ale na razie zostawię tak jak jest (sugestie mile widziane). Co do ćwiczeń, w niedziele nie będę ćwiczyć, a plan tygodniowy opublikuje niedługo.  W te wakacje jedziemy na 2 tyg. na wakacje, więc mamy dodatkową motywację.

Buziaki i trzymajcie kciuki! 

Mała zmiana  zamiast bigosu na obiad miseczka barszczu białego (z kawałkiem kiełbasy i połową jaka na twardo), dodatkowo na podwieczorek zjem 0,5 jajka (oprócz tego jednego) i mandarynkę.