Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majrok

kobieta, 48 lat, Wrocław

166 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Dojsć do wagi 58 kg!!!!!!!! ćwiczyć i dbać o siebie!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 czerwca 2014 , Komentarze (3)

U mnie to 60 kg, a dziś rano waga pokazała 60,9. Dla mnie to bardzo dużo choć staram się zrozumieć, ze nie mam lat 18 i wagi jak dawniej nie da się utrzymać...jest coraz trudniej niestety. Z drugiej strony moja wina też ma w tym swój udział. Nie pamiętam,kiedy ostatnio oparłam sie slodyczom...kinder bueno mnie gubi:-))))

Od kilku tygodni mam pieska, to wymagający,aktywny pies, potrzebuje dużo ruchu. Codzienne spacery, bieganie to nadzieja na powrót do normalnej wagi z 5 z przodu. Chcialabym tez zwrócić większa uwagę na warzywa i owoce tym bardziej,ze sezon jest ku temu idealny....

Także START z wagą 60,9 kg

Biegam, spaceruję, jem zdrowo, nie jem wieczorami i nie podjadam!!!!

13.06.2014 Waga 60,9 kg

Obwody:

Talia 75 cm

Biodra 98 cm

Brzuch 85 cm

udo 57,5 cm

Łydka. 37,5cm

O matko!!!!! Dawno się nie mierzyłam !!!!!! Jak ja przytyłam , waga nie wzrosła tak bardzo ale wymiary strasznie! Biodra 5cm na plusie, talia,udo !!!!!!!!

17 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Obecnie 59,5 kg czyli tak jak na paseczku

Kije 2 razy w tygodniu po godzinie, czasem basen ale jakoś coraz rzadziej...depresja wiosenna w natarciu...

17 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Jeśli nie pozwolimy drugiej osobie być inną niż my czeka nas frustracja, gorycz i w końcu rozstanie...

Związek ma dawać obojgu poczucie spokoju, radości i wolności. Będzie to możliwe kiedy  mimo iż potrzeby drugiej osoby staną w kontrze do naszych a my mimo tego będziemy ją wspierać w ich zaspokajaniu.

OŁTARZ ZWIĄZKU

Kiedy związek dojrzewa przestajemy patrzeć sobie w oczy ale zaczynamy patrzeć w stronę "my" . Dostrzegamy centrum- symboliczne ognisko jaskini, które chcemy wspólnie podtrzymywać by nam było ciepło i jasno. Co to znaczy podtrzymywać? jak? Dobrowolnie i pogodnie rezygnujemy z części  potrzeb już nie na rzecz drugiej osoby ale własnie tego wspólnego ogniska. Wrzucamy do niego nasze egocentryczne, neurotyczne potrzeby, złudzenia- palimy na ołtarzu związku.  - np. nasze indywidualne potrzeby prestiżowe, bo ogniska wymaga poświęceń. Dopóki ognisko jest najważniejsze dla obu partnerów i oboje mniej więcej po równo do niego wrzucamy będzie pięknie płonąć...


4 podwaliny związku wg Mary'ego:
- zaspokojenie potrzeb / erotyzmu, bezpieczeństwa/
- uzupełnianie charakterów
- urzeczywistnienie projektów / łatwiejsze gdy jesteśmy razem/
- mity dotyczące związku / np daje szczęście/

"W związku patrzysz na partnera jak lustro"

Uważność, otwartość, komunikacja, gotowość do zmiany, partnerstwo- pomaga utrzymać ognisko "my"
Kochaj i rób co chcesz można powiedzieć kolokwialnie...i pozwól innym robić to, co chcą. Wtedy jest szansa, że związek przetrwa...


Wszelkie konflikty  w związku  są wehikułem rozwoju. Nie należy się ich bać. Są sygnałem, ze jedna lub obie strony powinny wrzucić coś do ognia "my". Jeśli partnerów na to nie stać- wtedy związek jest w niebezpieczeństwie i konflikt może doprowadzić do rozpadu związku, który stał się nierozwojowy, destrukcyjny.
Trzeba mieć odwagę na przerwanie takiego nierozwojowego i destrukcyjnego związku. Sklejanie go na siłę generuje cierpienie, negatywne emocje, zamienia ludzi w demony pozbawione refleksji i opamiętania. Lepiej wtedy poszukać innych związków, które będą wspierały naszą duchowość i dojrzałość...

Czy w moim związku doszło do pełnej egocentryzacji?

Rozmyślania na podstawie tekstu W. Eichelbergera, Zwierciadło nr 3, marzec 2014

12 marca 2014 , Komentarze (3)

Niestety tylko kije, 2 razy w tygodniu spotykam się z koleżanką i pokonujemy  6 km. Z biegania nadal nici. Może jak już wiosna zawita na dobre to mnie do tego przekona. Dodatkowo jeszcze basen i sauna raz w tygodniu. 

Słodyczy nie jem od 28 lutego i zobaczę jak długo wytrwam. Nie odczuwam już pokusy wiec jest ok. Staram się także wyeliminować gluten z mojej diety,bo czuję się wtedy dużo lżej ...Szczególnie totalna rezygnacja z pieczywa dobrze mi służy. Waga utrzymuje się na poziomie 59-60 kg.  Poniezej tego zejść nie chce i już chyba sie z tym pogodzilam. Wiek robi swoje.coraz trudniej gubi sie kilogramy. 

Pozdrawiam wiosenne i zachęcam do długich spacerów na łonie natury,bo  działają cuda na naszą psychikę

16 lutego 2014 , Komentarze (1)

Ściągnęłam aplikację, ustawiłam , zaczęłam od dziś...
Pobiegłam na pierwszy trening - 30 min biegu....zrobiłam w tym czasie 4 km więc tempo żółwie ale powalczę jeszcze przez 6 tygodni i zobaczę jakie będą efekty.

Na pewno poprawię kondycję - a to już mega PLUS!!!!!
Jeśli uda się zgubić kg - też będzie super!!!!
Zorganizuję się trochę, bo tego chyba mi najbardziej brakuje!!!!

Tydzień 1 
Niedziela 16 luty - 30 min biegu,   4 km
Start Screen

10 lutego 2014 , Komentarze (2)


A waga ma to gdzieś!
Ćwiczę co drugi dzień, pływam, sauna, nawet aquaerobik ostatnio był, a waga nadal 59,5 i nie drgnie niżej...Wyżej to jej się często zdarza.
Nie rozumiem, nigdy tak nie było, zawsze  była odpowiednia reakcja mojego organizmu

7 lutego 2014 , Komentarze (2)


Skusiłam się ostatnio podczas pobytu na basenie :-)  Jest w cenie biletu wstępu na basen więc stwierdziłam, że spróbuję i powiem , że byłam mile zaskoczona! Zawsze myślałam, że to takie bezsensowne machanie rękami, skakanie, itd  - jednak momentami naprawdę czułam zmęczenie. Oczywiście nie tak jak podczas joggingu ale jednak mięśnie pracowały i czułam to. To pierwsza taka moja przygoda z tą formą aktywności fizycznej i nie wykluczone, że jeszcze kiedyś skorzystam :-)

Waga - 59,4 kg dziś rano  mimo wczorajszych wpadek żywieniowych. Wróciłam z pracy strasznie głodna, zapomniałam zabrać śniadanie  no i ciągu dalszego możecie się domyślić...jadłam co było pod ręką zanim zdążyłam przygotować ciepły posiłek.
Przed pracą udało mi się poćwiczyć ok 30 min, brzuszki, uda, pośladki, piłka+hula hop / ostatnio wróciło do łask/

Dziś w planach 30 minut ćwiczeń dywanowych z Fitapy i Natalią / filmiki poniżej/ 
Miłego weekendu



3 lutego 2014 , Komentarze (1)


Celem jest osiągnięcie stabilnych 59 kg.
Będę się bardzo pilnować do soboty, w niedzielę zawsze  planuję sobie dzień "przyjemnosci" słodyczowych.- taki trochę" cheat day"
W planie ćwiczenia- codziennie 20 minut / lub oczywiście dłużej jesli się uda/, 
z piłką,  na uda, na brzuch...

Poszukuję od jakiegoś czasu ćwiczeń wzmacniających część piersiową kregosłupa. Od siedzącej pracy przy kompie mam duże problemy z tą częścią kręgosłupa. Jedyna szansa to wzmocnić tam mięśnie, żeby lepiej "trzymały" kręgi
Jeśli macie jakieś materiały, linki to bardzo proszę o informację
Dzięki :-)