Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pracuje i mieszkam w małym miasteczku. Mam dwie córeczki i synka. Interesuję się wszystkim po trochu. Generalnie dietę czy może nie tyle dietę co po prostu zmienione nawyki żywieniowe zamierzam wprowadzić aby pomóc mężowi. Mi zależy na zmianie sylwetki. Przeszkadzają mi moje boczki brzuszek i zbyt masywne uda.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3343
Komentarzy: 6
Założony: 20 maja 2010
Ostatni wpis: 8 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kaja78

kobieta, 46 lat, Gorlice

168 cm, 63.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 stycznia 2014 , Skomentuj

I nadszedł nowy rok a z nim nowe plany... Jednak raczej bez większych szaleństw jeśli chodzi o diety oczywiście nadal staram się nie jeść zbyt późno ale jak wracam z pracy po 22-giej to niestety nie umiem iść spać bez zjedzenia kromki czy dwóch ;) Od lutego zaczynam chodzić na fitness czy inny aerobik już zamówiłam kartę w pracy. Później postaram się pomierzyć żeby sprawdzić czy poza kg coś się zmienia

4 września 2013 , Komentarze (2)

Od soboty mój mężu jest na diecie IGPro a co za tym idzie ja nie podjadam między posiłkami nie jem słodyczy żeby jego nie kusić i dzięki temu dziś mam 1,5 kg mniej na wadze

Byle tak dalej i nie będzie źle.

29 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Poprzednio miałam ambitny plan na schudnięcie zmianę trybu życia itd... i co? i nic z tego nie wyszło :( ale za to mam wspaniałego 20-sto miesięcznego synka i kilka zbędnych kilogramów do oddania ;) od soboty 1 września mój mąż zaczyna nowy etap otrzyma dietę Vitalii i będziemy ją wdrażać następnym krokiem będzie pewnie ustalenie diety dla mnie no chyba że podglądnę co nieco z jego diety ;)

A teraz kilka cyferek
Waga 66,9
wzrost 168 (to się nie powinno zmienić ;) )
bioderka 104 (wg męza to też nie powinno się zmieniać ;) )
talia 77
biust 97 ( to nawet mogłoby urosnąć wg męża ;) )
udo 59
biceps 28 W pracy intensywnie pracuję nad jego formą ;)
Generalnie największym problemem w moim żywieniu jest nieregularne odżywianie oraz zbyt małą liczba posiłków często jest tylko obiad i późna kolacja. Mam nadzieję że uda się to zmienić

20 maja 2010 , Skomentuj

Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad dietą żeby zlikwidować kilka zbędnych kilogramów, a przede wszystkim po to żeby uregulować sposób odżywiania siebie i reszty mojej rodzinki. Wiadomo dzieciaki pilnuje żeby jadły zdrowo o tych samych porach itd. W przypadku moim i męża nie jest już tak różowo. Dlatego postanowiłam przygotowac się do wprowadzenia diety South Beach. Dietę tą zaproponowała mi koleżanka, troszkę o niej poczytałam i nawet mi się spodobała bo chodzi w niej głównie o zmianę stylu żywienia a nie jakieś kilkutygodniowe katowanie się głodówkami czy jakimiś magicznymi zupami (jak w przypadku diety stosowanej przez mojego męża, wytrzymał jeden tydzień - minimalne minimum i owszem zrzucił 5 kg, niestety juz one powróciły). Na razie szukam ciekawych przepisów które mogłabym wykorzystywać w pierwszej fazie tej diety. Najgorsze jest to że w pierwszej fazie nie wolno jeść chleba ani jasnego ani ciemnego, ale jakoś to przeżyjemy :)