Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agacik33

kobieta, 48 lat, Kraków

158 cm, 63.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

:) ogólnie powoli w dół, ogólnie jest dobrze chwilowy opanowany, ale ruchu mniej i to sie odbija właśnie tym- że waga prawie stoi w miejscu ale nie poddaje sie. Spodnie których nie zakładałam  dawno- lekko lecą znaczy skutecznie jest. ALe jest tak gorąco ze nie ukrywam ze m sie nie chce. a tu jeszcze ponad 4 kg do zrzucenia, dam rade!

W menu dzisiaj:

I 2 i 1/2 chleba z delmą i pomidorem + 2 kiełbaski gotowane , chrzan(frakfurterki sląskie ponoć)  ( płatki i jajka sie skonczyło to trza było coś innego wymyślic;), herbata

II lód w polewie orzechowej;)

III nalesniki z rybą ( ugotowana, zmieloną + boczek, cebula, natka pietruszki.. +  surówka z kapusty pekińskiej, pomidora, buraczka, sosu sojowego i oliwy

IV serek wiejski, pomidor

i ruch: ponad godzina jazdy na rowerze zaliczona;))

25 lipca 2014 , Skomentuj

:) jest lato- ogolnie jest oki, wczoraj zrobiłam dobry uczynek- RCiK zadzownil.. to płytki moje oddałam- ponad godzina na separtorze- ale miło- kocykiem przykrywają, dopieszczają, dbają;)  Otrzymane czekoladki  pochłonełam-  no jedną białą sie podzieliłam, drugą mlczną zjadłam w całosci) reszta  w lodówce na chandrę albo na coś. przyda się;)

w menu 

I płatki owsiane, rodzynki, zarodki, mleko

II barszcz ( wigilijny jeszcze si ostał- porządki trza zrobić), + ugotowana fasola i jajko

III ryba w sosie sojowym + maka i smazona   była + sałatka z kapusty pek, jogurt i pomidor

IV piwo;)

20 lipca 2014 , Komentarze (1)

U mnie slonecznie, nic sie nie chce , ale popoludniem na rolki, teraz nie ma opcji;) wytopie się tylko  a niekoniecznie zmęczę;)

w menu na dziś:

I musli z owocami suszonymi, troche płatków zytnich, otrąb i zarodków, mleko

II sałatka z kapusty pekińskiej, pomidora, twarogu , buraczka i oliwy

III kotlety mielone ( wieprzowe, cukinia, cebula, otreby byłka tarta - taka gapa ze mnie z zapomniałam z się bułki moczonej dodaje do srodka i moje kotleciki sa bardzo mięsne;)- dziś na patelni grillowej z 1- 2 oleju

IV jajko na miekko 

Ruch: 35 minut spaceru, i ponad godzina jazdy na rowerze :)dumnam ale  padam na pysk, ale jednak nie padłam tak bardzo, ze nie po biegać;) i to prawie 30 minut i ze słuchawkami biega sie lepiej), Taki dziś dzień intensywny, l dzisiejsze bieganko mnie po raz kolejny przekonalo, że najlepiej biega mi sie rano;) co od jutra wprowadzam w realizacje.Bo  tesknie za moją piateczka na wadze;))

19 lipca 2014 , Skomentuj

w doł..  powolutku, ale skutecznie:)

menu na dzis:

I płatki żytnie owsiane, musli, otreby mleko

II gotowany bób, 1/2 piwo;) ot przekąska( no nie moze byc tak ze wpisuje ssie tylko zdrowe rzeczy- piwo tez ma kalorie;)

III pulpety na parze ( wieprzowina, cukinia cebula), ryż, burak z oliwą, ogórkiem 

IV omlet 1 jajka, twaróg czosnek, pomidor

i godzina jazdy na rolkach:))

13 lipca 2014 , Skomentuj

Ale jest ok. waga ok powoli sie rusza, więcej ruchu, więc ok. W ramach zwiększenia biegowej motywacji, zanabyłam sobie stanik biegowy, w decatlonie, ( wesja za 29,9;) i faktycznie- ramiączka nie spadaja ( co jest udręka przy skakance) - więc koniec  z wymówkami o! ze si nie da.. a bez.. no gtroche lipnie mi sie skacze, nie mam miseczki A tylko DD w koncu;)  następny zakup będzie strój, ale w tym miesiącu aż tak nie mogę szaleć;)) ogolnie nastroj dobry, sesyjnie tylko 1 wrzesien (no szkoda.. ale dobrze ze tylko jeden)

Dziś zrobiłam ok 8-10 km rowerem,, trochę skakanki,  potem pobiegam trza nową bielizne testowac wszak;) i prawie 3 km biegania (no bez 200m;) i ufff jest super!!

Menu:

I płatki zytnie, zurawina, zarodki, otręby musli lidlowe z owocami

II bób gotowany,2 ciastka krajankowe, kawa ze smietanką ( no z dwiema;)

III jabłko

IV zupa z serii wena twórcza:fasola, kość wieprzowa ( porzadki w zamrazrce robie), pałka kurczacza, marchewka por, 2 łyzki jogurtu

V twaróg ze szczypiorkiem, jogurtem

26 czerwca 2014 , Skomentuj

bo za mało ruchu, za duzo bezsensownych zachcianek,  no nic- skakanka odpalona,  wiec na pewno efekty beda. Ogoólnie jestem zla na siebie, bo długo miałam 5 z przodu  i waga nie wzrastała- no nic- pisze bo jak widz pasek to łatwiej coś zrobić ze soba, pomaga troche w motywacji;)

12 lutego 2014 , Skomentuj

piknie jest. sesja w 99% zaliczona, i to całkiem niezle;)

waga tez niezle, wiadomo że idealnie  w miejscu nie stoi, ale nawet przy grzeszkach  ( typu pizza czy chipsy.. jakos trzymam to co ma być, jeszcze 1 kg  potem jeszce jeden i jeszcze jeden...;) no spoko. nie moge wazyć mniej niż 50 kg bo krwiodawca jestem hihihih, ale jeszcze troszkę;) powolutku az do skutku. Choć teraz już od dawna jestem zadowolona z siebie jak patrze w lustro, super uczucie!
Za oknem pada, nieciekawie.
dziś w menu:

I płatki żytnie, owsiane, otreby zytnie, kilka orzechów laskowych, troche rodzynek, trochę żurawiny, 1/2 banana, i trochę pestek z dyni , zalane zimnym mlekiem, mniam dziś wypaśnie mi wyszło, ale co tam.
II zupa krem z ryby ( ostatnio mi posmakowała- bedzie cebula podsmazona, por,kapusta włoska w kawałkach, marchewka, potem ryba  a potem zrobimy bziuuuum;) i jeszcze natka pietruszki na to
III makaron kurczak gotowany, pomidor i wymieszany razem, i troche zółtego sera a co ;))proste
IV jajko na miękko.

zupa krem z ryby jest lepsza ( subiektywnie mi smakuje z dorsza bardziej, niż z fladry ale obie niesamowicie syte, taki mój nowy smak, którego nie znałam wcześniej, na plus
odwiedziłam dzis nowego oszołoma w krakowie;) najbardziej podoba mi się opcja proszków  do prania na wage i innych grochów. ogolnie spox, duzo km w nogach dziś mam zrobione;)




7 lutego 2014 , Skomentuj

piętek, ostatnie egzaminy i uff można odpocząć, mam nadzieje;)
potem odpoczynek, zasłuzony w pełni- choc przeceiż nie bede siedzieć i nic nie robic,  dtylko ogarne, cos poczytam takie tam. 

w menu na dzis.

I płatki zytnie, owiane, otręby i zarodki, orzechy włoskie, banan , musli z rodzynkami , mleko- czyli wypas;)
II zupa krem z dorsza ( ot eksperyment) ( cebula, 2 łyzki oliwy, marchewka, por i i dorsz i bzium i natka pietruszki  i zobaczymy)
I makaron z soczewica i pomidorem i natką pietruszki
V j.w

Nie wiem, duzo, jakoś, więcej skakanki musi być 
Nie CHCE MI SIĘ!!! o jak krzyknełam, to mi lepiej;)




4 lutego 2014 , Komentarze (3)

:) z waga gut.. ale...
szlag mnie trafił... wyczytałam, w regulaminie stypendiów, ze "studentowi, który ukończył juz jeden kierunek studiów stypendium naukowe nie przysługuje".. nosz qrwa co ma jedno do drugiego?!(ponoć ten przepis wszedł ok 2-3 lata temu) z drugiej strony..większy luz, że nie musze mieć 5.0 średniej, chciałam, stram sie, bo te ok. 300 zł więcej było by super.. a tu dupa!!!! wielka dupa!!!! .).. ale szlag trafił. no. Mogę jedynie się wymarudzić, wyżalić się i napić się dobrej wódki. O. i uczyć się nadal;) dla siebie dla wiedzy, oceny olać.

w menu na dziś:

I platki żytnie, owsiane, zarodki, otręby,orzechy musli z rodzynkami , mleko
II sok pomidorowy
III ( w pracy) naleśniki (w tym ok 2 łyzek oleju), z kasza gryczana, porem, soczewica czerwona i ugotowaną szyjką indycza, i trochę oliwy i sosu sojowego ( zmiksowało, i nie wypadało ze środka)
IV to samo ( naleśników jest 6- więc pewnie na 3 razy bedą)



3 lutego 2014 , Komentarze (2)

jest super!! jak spiewał T.Love
waga powolutku w dół, czasami sie zatrzymuje, lepsza ja ( chudsza) pozwala na swobodniejsze skakanie na skakance- ie skacze dużo, ale codziennie:)
Sesja w trakcie, na razie do przodu, fajne jest to, że pracodawca wspiera w studiowaniu, a nie wymyśliłaś sobie studia,  to masz problem;) to bardzo miłe i daje kopa ogólnie uśmiech i do przodu.

w menu dziś:

I płatki owsiane zwykłe, płatki jęczmienne (błyskawiczne, nie moge znaleść tych zwykłych- ktos wie gdzie- niech podpowie), musli z rodzynkami , otreby, zarodki, mleko
II zupa krem: brokuły + por + seler , natka pietruszki
III kasza jaglana, udko z kuczaka (gotowane) soczewica i pietruszka
IV j/w ( bo w pracy jem na dwa razy)

i tyle na dziś.