Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Brak weny, motywacji i siły.
27 lutego 2014
Musze się przyznać, że poległam :( Tyle tu dziewczyn mi kibicowało, a ja zawiodłam :((((
Dziewczyny może macie jakiegoś dietetyka online ? Na Vitali byłam na diecie, ale jakoś mi nie podchodzi :( Chciała bym jakieś proste w miarę przepisy i wogóle ( nie mam juz pomysłu na jakieś dietetyczne jedzonko ??
Ja polecam Ci książkę Chodakowskiej Przepis na sukces. Niedługo o niej napiszę u siebie na blogu bo też miałam problem z doborem składników i komponowaniem posiłków. Aż dostałam książkę od przyjaciółki :)
magdachceschudnac
13 maja 2014, 11:43
Hej, gdzie się podziewasz? Jak Twoja dieta? Ja właśnie wróciłam i zamierzam dać czadu tym razem, dołączaj :)
Heej, gdzie jesteś? Wracaj tutaj do nas! Każdy kg mniej to coś! Staraj się i wyznacaj sobie małe cele.. Np. na początku jak ważysz 80 kg daj sobie cel : będę ważyc 77! I dąż, to tylko 3 kg ale jak osiągniesz to cie zmotywują!
Może to chwilowy brak chęci? Ja mam dietę na vitalii i powiem Ci, że mi pasuje, bo podoba mi się opcja, że mam możliwość wymiany posiłku, jak mi coś nie smakuje lub czegoś po prostu nie lubię. A może teraz już jest lepiej?
edycja2
10 marca 2014, 19:26
dokładnie każdy z nas ma chwile załamania.ja czesto w ogole nie mam siły na nic,ale wiem też że bez zdrowego odzywiania i aktywnego zycia jest jeszcze gorzej.nie każdy musi byc super szczupły,ważne,żeby dawac z siebie jak najwiecej i szanowac siebie,swoje ciało i swoje zdrowie,ja wciąż sie tego ucze,ale wiem ze warto.
Mniej więcej jesteś w takiej sytuacji ,jak ja w styczniu 2013 - 169 cm=85 kg - była masakra. ja postawiłam na cierpliwe i powolne odchudzanie. Bywały momenty nadwyżek i pauz. Prowadze sobie zeszyt i zliczam kalorie (limit dzienny 1600 kcal + średnia aktywność fizyczna). I to podziałało. Dopiero potem jest zastój (teraz go przechodzę) i wtedy dobrze jest skorzystać z pomocy dietetyka. :) Powodzenia ! :)
Trzymaj się i nie poddawaj się. Małe porcje regularnie i ćwiczenia wystarczy 3 razy w tygodniu. Dasz radę , jesteśmy wszyscy z Tobą.
Himek
28 lutego 2014, 18:16
Kit, że zawiodłaś. Poćwicz DZISIAJ~! Nie szukaj diet! Dziewczyno! Wystarczy chlebek razowy z jakimiś warzywkami na śniadanie, owsianka albo jajecznica z dodatkami... Na II jogurt nat. z owockiem... Obiad jaki chcesz byle była jakaś surówka warzywna... Rób po swojemu!
Peppincha
27 czerwca 2014, 10:34Ja polecam Ci książkę Chodakowskiej Przepis na sukces. Niedługo o niej napiszę u siebie na blogu bo też miałam problem z doborem składników i komponowaniem posiłków. Aż dostałam książkę od przyjaciółki :)
magdachceschudnac
13 maja 2014, 11:43Hej, gdzie się podziewasz? Jak Twoja dieta? Ja właśnie wróciłam i zamierzam dać czadu tym razem, dołączaj :)
limonka92
24 kwietnia 2014, 22:44Heej, gdzie jesteś? Wracaj tutaj do nas! Każdy kg mniej to coś! Staraj się i wyznacaj sobie małe cele.. Np. na początku jak ważysz 80 kg daj sobie cel : będę ważyc 77! I dąż, to tylko 3 kg ale jak osiągniesz to cie zmotywują!
konki1
23 marca 2014, 11:10Może to chwilowy brak chęci? Ja mam dietę na vitalii i powiem Ci, że mi pasuje, bo podoba mi się opcja, że mam możliwość wymiany posiłku, jak mi coś nie smakuje lub czegoś po prostu nie lubię. A może teraz już jest lepiej?
edycja2
10 marca 2014, 19:26dokładnie każdy z nas ma chwile załamania.ja czesto w ogole nie mam siły na nic,ale wiem też że bez zdrowego odzywiania i aktywnego zycia jest jeszcze gorzej.nie każdy musi byc super szczupły,ważne,żeby dawac z siebie jak najwiecej i szanowac siebie,swoje ciało i swoje zdrowie,ja wciąż sie tego ucze,ale wiem ze warto.
irena.53
6 marca 2014, 13:39Boże tyle osób Ci skomentowało, Twój wpis to powinnaś mieć motywacje mocna na maxa. Napewno przełamiesz to, wierze w to . Pozdrawiam Cię ,pa
Cindy1111
4 marca 2014, 13:35Szczerze, to wiele osób poległo ostatnio.Teraz będzie łatwiej, wiosna, słońce dają energię do działania więc głowa do góry i walczymy:).
majeczka08
3 marca 2014, 13:20Nie poddawaj się. Było - minęło - działasz dalej. Trzymam kciuki!
CzarneSloneczko
2 marca 2014, 17:39nie poddawaj się! motywujesz innych do działania! głowa do góry i jedziem z koksem ;)
McOlussska
2 marca 2014, 14:36każda z nas ma takie chwile - najważniejsze to podnieś się szybciutko i wrócić na odpowiedni tor - wtedy nie wszystko stracone! :)
butterflyyyyy
2 marca 2014, 14:18Przestań, nic nie zawiodłaś... Wszystkie mamy takie chwile. Głowa do góry i jedziemy dalej!
mrs19bubble94
1 marca 2014, 19:13Może lepiej idź do prawdziwego dietetyka, nie szukaj porad online. Powodzenia.
Ecambiado
1 marca 2014, 10:14Mniej więcej jesteś w takiej sytuacji ,jak ja w styczniu 2013 - 169 cm=85 kg - była masakra. ja postawiłam na cierpliwe i powolne odchudzanie. Bywały momenty nadwyżek i pauz. Prowadze sobie zeszyt i zliczam kalorie (limit dzienny 1600 kcal + średnia aktywność fizyczna). I to podziałało. Dopiero potem jest zastój (teraz go przechodzę) i wtedy dobrze jest skorzystać z pomocy dietetyka. :) Powodzenia ! :)
Straciatella2014
28 lutego 2014, 23:38probowalas jadlospisu Ewy Chodakowskiej?:)
agawyp
28 lutego 2014, 22:02Trzymaj się i nie poddawaj się. Małe porcje regularnie i ćwiczenia wystarczy 3 razy w tygodniu. Dasz radę , jesteśmy wszyscy z Tobą.
Himek
28 lutego 2014, 18:16Kit, że zawiodłaś. Poćwicz DZISIAJ~! Nie szukaj diet! Dziewczyno! Wystarczy chlebek razowy z jakimiś warzywkami na śniadanie, owsianka albo jajecznica z dodatkami... Na II jogurt nat. z owockiem... Obiad jaki chcesz byle była jakaś surówka warzywna... Rób po swojemu!
Meredy
28 lutego 2014, 15:51Dasz radę,my wszystkie damy;))
TuSia2606
28 lutego 2014, 13:43Chwila z ktora chcesz sie poddac, jest zazwyczaj chwila tuż przed tym , kiedy ma sie wydarzyc cud ;) Dasz rade :*:*:*
LibreSoy
28 lutego 2014, 12:25Czasem każdemu się zdarza, jesteśmy tylko ludźmi. Najważniejsze, że się podnosimy! Polecam bloga http://feeleat.blogspot.com/ :)
katkopatka
28 lutego 2014, 11:08A jadłospisy, które publikuje obecnie Chodakowska- mi cześć podchodzi a można przecież jako wzór je mieć iw wybrać to co pasuje :)