Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie chcę zapeszać, ale.....


chyba moja siła do mnie wróciła! W większości to pewnie zasługa Waszych komentarzy. Skąd wiem, że wróciła?? Wczoraj oglądaliśmy z Mężem film "Niemożliwe" (nie oglądajcie bez wagona chusteczek - chyba, że tylko ja jestem taka wrażliwa) i mój Mąż jak zwykle - pochrupałbym coś. Powiedziałam mu, żeby sobie otworzył paluszki, co z chęcią zrobił. I co?? I ja nie zjadłam ani jednego!! Było to wyjątkowo łatwe - dwa razy tylko zaleciał mnie ich zapach, ale jakoś stłumiłam w sobie pragnienie, żeby go zjeść. Oby tak dalej!!

Dzięki Dziewczyny - właśnie dlatego zawsze wracam na Vitalię! Gdzie ja znajdę takie wsparcie??!!



  • karla1974

    karla1974

    10 września 2013, 18:03

    No mam nadzieję że do mnie też wróci...dziękuję za słowa otuchy:)

  • kompulsywne.jedzenie

    kompulsywne.jedzenie

    10 września 2013, 12:36

    Ważne, że jest siła:) A co do Mikołajek- potem będą święta i do Sylwestra nie dotrwam :D

  • Anankeee

    Anankeee

    9 września 2013, 19:54

    :-)

  • dimlondwen_818

    dimlondwen_818

    9 września 2013, 13:33

    Każdy ma chwile słabości ale liczy się to że umiesz znaleść w sobie siłe żeby walczyć dalej... Cel już blisko trzymam kciuki!!!

  • berdonkaa

    berdonkaa

    9 września 2013, 08:32

    brawo! tak trzymaj :)

  • Mileczna

    Mileczna

    8 września 2013, 17:39

    gratulejszon!!!

  • therock

    therock

    8 września 2013, 01:14

    to ja nie zapeszając - bardzo się ciesze:) a film rewelacyjny!

  • grgr83

    grgr83

    7 września 2013, 12:46

    Byłaś dzielna Tak 3maj :))))

  • Zaba.90

    Zaba.90

    7 września 2013, 10:55

    :) Gratuluję silnej woli :)