Witajcie! Dzisiaj przebiegłam 10 km w 1,18h... ale z kilkoma przerwami w marszu, bo niestety nogi dość mocno bolały+pogoda dobija..raz deszcz, raz słońce, raz dmucha, raz grzeje tak, ze nie idzie biec i normalnie oddychać..
:) przy okazji wszystkiego dobrego na te swieta Wam zycze, nie przejedźcie się i spędźcie czas w rodzinnych atmosferach.
Bajo!