Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze byłam szczupła, ale po porodzie zostało mi parę kg do zrzucenia. W tym pamiętniku pisze przede wszystkim dla siebie, będą w nim moje uczucia, wzloty, upadki, głupoty, mądrości, radości, żale i pretensje:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1907
Komentarzy: 31
Założony: 4 stycznia 2019
Ostatni wpis: 30 lipca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mama_size

kobieta, 35 lat, Zielona Góra

158 cm, 53.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 lipca 2020 , Komentarze (7)

Przyszło lato i stoję. Od stycznia, schudłam 6 kg z 62,5 kg do 56,5 kg , poczułam się ekstra i odpuściłam. Było to w kwietniu. Teraz waga pokazuje 58 i znowu czuję się ciężko, ale nie potrafię wejść w rytm. Rozprasza mnie lato, pozwalam sobie na małe lody, kawałek ciasta, jedzenie na mieście itp. 

Dietę mam 1300kcal, lubię tę dietę, pasuje mi. 

Vitalia przewiduje, że cel osiągnę 9 października.Cel czyli 52 kg. Wydaje mi się to takie odległe, ale NIE!!!! to TYLKO 2 miesiące i 9 dni tj. 70dni. Dam radę!!!!  Weź się Aśka do roboty!!!!:P 

Na dole moje zdjęcie od początku odchudzania (sierpień 2018 - 67 kg) i zdjęcie  z czerwca tj. 56,5 kg. Jestem w połowie drogi, chcę osiągnąć cel, ale jakoś brnę w tę złą stronę.. Potrzebuję mobilizacji. Na zdjęciach widzę efekty, może to da mi moc.

6 lutego 2020 , Komentarze (6)

5 tygodni na diecie, a waga stoi dalej.To już trwa ponad 2 tygodnie. Nic mi nie idzie, a ja nie wiem dlaczego, Czuje się bezsilna. Analizuje co może być nie tak. Czy to normalny zastój w diecie? Powinnam chudnąc 0.8 kg tygodniowo przy diecei 1200kcal. Może to dla mnie za mało? bo nie zakładam, że za dużo :O

Jak było u was? ile waga stała? potem spadała? jak? 

3 lutego 2020 , Komentarze (3)

Pierwszy miesiąc diety za mną. Weszłam w rytm i organizacyjnie jest ok. problem, że waga stanęła, wiem że w końcu ruszy bo trzymam się diety, ale mimo tego czuje jakieś przygnębienie i taka niechęć bo efektu nie widzę:(

7 stycznia 2020 , Komentarze (2)

Myślałam, że mi się uda. Niestety, doszłam do wagi 58, potem waga stanęła i straciłam motywację. Trzymałam się prawie rok, ale w grudniu przybrałam 3-4 kg. Po przekroczeniu 60 czuję się źle i postanowiłam zacząć od nowa i wytrwać. Jak zawsze w pierwszych dniach mam duże nadzieje i wielką motywację. 

Dieta 1300kcal

Schudnąć 10 kg

Ważyć 52 kg

Osiągnąć cel 26 marca - na 2 urodziny córki 

19 lutego 2019 , Komentarze (1)

Moim celem do urodzin było ważyć mniej niż 60 kg.

Ale "niedobry" mąż zabrał mnie na 3 dni nad morze, potem była impreza niespodzianka, walentynki i poleciałam,,, wino, domowa pizza, tort, ogólnie w miarę zdrowo, ale w dużych ilościach. 

Tydzień jakby zmarnowany, dzisiaj waga pokazała 60,5, ale od wczoraj zaczęłam gotować i idę dalej.

Teraz mój cel to 56 kg do 26.03.(na roczek córki)

Mam ponad miesiąc, musi się udać :)

,

3 lutego 2019 , Komentarze (1)

Dzisiaj weszłam na wagę a ta była dla mnie bardzo łaskawa :D

59,5 kg

Chyba się zepsuła, hahaha

Już tak dawno nie widziałam 5 z przodu. Jestem prze szczęśliwa. 

1,5 tygodnia do mojej 30 i wszystko wskazuje na to, że osiągnę cel:D

58,5? Byłoby super 

Od jutra zaczynam ćwiczyć 3 razy w tygodniu.

Planuję już w maju osiągnąć wagę która mnie usatysfakcjonuje - czyli 54 kg, ćwiczenia poprawią kondycję skóry po ciąży a potem nagroda!!!!! SPA z przyjaciółką. 

31 stycznia 2019 , Skomentuj

Za mną 4 ważenie i 3,5 tygodnia na diecie. Idę zgodnie z planem. 

Ważę teraz 60 kg, czuję się o wiele lepiej, mam wrażenie, że wysmukliły mi się ramiona, mimo to, dalej nie mieszczę się w swoje SUPER ciuchy sprzed ciąży :)

Walczę dalej.

22 stycznia 2019 , Komentarze (5)

Wstaje, czuję się dobrze po czym wchodzę na wagę i co? Waga stoi, nawet jest wyższa o 100 gr. Potem się dołuje i mam zły cały dzień. 

Nie mam cierpliwości do odchudzenia, już nawet nie chce mi się przygotowywać posiłków

17 stycznia 2019 , Skomentuj

Drugie ważenie za mną, waga ładnie spada, dzisiaj 61,2. Jestem zadowolona.

Ciężko skupić mi się na sobie, szczególnie w ostaniach dniach jak moja mała kruszynka gorączkuje i nie śpi po nocach przez ząbki. 

Niby wszystko mam, plan jedzenia, listę zakupów, mąż zapełnia lodówkę, ale i tak schodzi mi na tym gotowaniu i sprzątaniu 2-3 h dziennie. Wczoraj już byłam tak zmęczona, że nie zjadłam jednego posiłku. A to chyba  źle, co nie? 

Dalej jestem zmotywowana bardzo, niech już zniknie ta 6 z przodu :)

Do urodzin 27 dni, do tego czasu nie zjem nic słodkiego. Przecież to tylko jedzenie, nie pozwolę żeby mną rządziło.

10 stycznia 2019 , Komentarze (3)

Dzisiaj moje pierwsze ważenie po "przerwie w odchudzaniu". Dietuję się od niedzieli, zeszło 0,5 kg. WOW!

Wiem wiem, to woda :) 


Dalej czuje motywację, napędza mnie myśl, że 13 lutego mam trzydziestkę. Mój plan - w dzień urodzin ważyć poniżej 60. Zadowolę się wynikiem 59,9! Chcę w końcu zobaczyć tę 5 z przodu. Uda mi się?