Aj źle się ze mną dzieje dziewczyny. Zamiast chudnąć znowu przybieram na wadze. Fakt, odpuściłam sobie dietę na jakiś czas, ale teraz zaczynam od nowa. W sumie zaczęłam wczoraj i jak narazie idzie mi całkiem nieźle. Trzymam się diety i nie podjadam. Wczoraj nawet biegałam ale dzisiaj niestety nie znalazłam na to ani czasu, ani ochoty, ani siły :(
W ogóle jakiś czas temu postanowiłam, że codziennie rano będę wstawała o 4.45 i ćwiczyła. Rano zadzwonił budzić, ledwo wstałam z łóżka, spojrzałam za okno, było jeszcze całkiem ciemno, a mi oczy same się zamykały. Nie dałam rady, wskoczyłam z powrotem do łóżka ;( Kurcze już sama nie wiem co mam robić, brak we mnie samozaparcia. I tak jest w każdej sprawie.. z dietą, ćwiczeniami, jakimikolwiek postanowieniami i życiem osobistym. Wszystko w sumie dzieje się nie tak jak powinno. A może to ja sama nie wiem czego chcę? W pewnych sprawach jestem bardzo niezdecydowana. Hmm no coż, złe wybory to już chyba moja tradycja.
Zauważyłam, że moje samopoczucie jest o wiele gorsze, gdy jestem na diecie. Denerwuję się tym, że muszę bardzo uważać na to co jem, a rezeltutów nie ma z tego praktycznie żadnych. Albo obserwuję szczupłe dziewczyny, które potrafią całymi dniami jeść słodycze, objadać się wszystkim na co tylko mają ochotę i wyglądają tak rewelacyjnie. Ahh tak strasznie im zazdroszczę ; | Często robię się też jakby bardziej nerwowa, kiedy moja rodzina je jakieś pyszności a ja muszę zadowolić się czymś mniej smacznym. Ale to się jeszcze pewnie długo nie zmieni, przede mną jeszcze długa droga.
Boję się też o jutrzejszy dzień, wybieram się na urodziny koleżanki i z pewnością będzie tam wiele pyszności. Dlatego będę potrzebowała Waszego wsparcia, mam nadzieję że razem Nam się uda! ;)
Powodzenia Kochane! ;*
roza1231963
27 września 2012, 08:42Najwazniejsze to sie nie poddawaj, cwicz moze po obiedzie? ja tez bym o 5 nie wstala a moze szbki spacer po parku na pewno humor sie poprawi, stpsuj zamienniki zawsze to mniej kalorii, powodzenia w odchudzaniu, pa
perfekcja88
21 września 2012, 11:00Na pewno jest sporo prawdy w tym co mówisz kochana ;) za bardzo się tym wszystkim przejmuje.. pewnie dlatego, że w tak krótkim czasie tak dużo przytyłam, a wcześniej naprawdę byłam szczupła ;< Mam nadzieję, ze jeszcze wszystko wróci do normy ; ) Dziękuję Ci bardzo za wsparcie ;*
perfekcja88
21 września 2012, 10:57Masz rację, może powinnam zmienić trochę nastawienie.. Dziękuję Ci bardzo, postaram się w najbliższych dniach podać jakiś przykładowy jadłospis ;) Również życzę powodzenia! ;*
Pynka
21 września 2012, 08:44JA mam tak samo.. codziennie obiecuję sobię, że zacznę coś ze sobą robić.. mniej jeść..więcej się ruszać.. też miałam zacząć biegać i co. nic!!! Ale wierzę że kiedyś Nam się uda :) Powodzenia
jolka0317
20 września 2012, 19:43Spróbuj jeść do syta, żebyś nie czuła się głodna - ale zapychaj się głównie warzywami. Pij szklankę wody przed posiłkiem, wtedy mniej zjesz. Powodzenia! :) Weź się na poważnie za siebie to po czasie będą efekty. Najgorsze jest to, że trzeba na nie czekać - ale warto!! :)
ewcia.1234
20 września 2012, 16:13Ojej to się trzymaj jakoś ;*
Ciasteczko25
20 września 2012, 14:04Trzymam kciuki tym razem się uda!
Evcia1312
20 września 2012, 12:33polak głodny, polak zły
Siranel
20 września 2012, 10:52wydaje mi się że się tak zaparłaś że jak coś jest dietetycznie to automatycznie niesmaczne, poszukaj, popróbuj może po prostu nie znalazłaś swojego "smaku" a jak znajdziesz już coś co lubisz i będzie mało kaloryczne to będzie Ci łatwiej? trzymam kciuki
mikolino
20 września 2012, 10:32Boze, ja bym nigdy nie wstala przed 5 z wlasnej woli, jakbym nie musiala ;-) Moze za duzo na siebie bierzesz? Trzymam za Ciebie kciuki ;-)
michalina.lublin
20 września 2012, 09:50Z tymi ćwiczeniami rano mam tak samo, od tygodnia mam takie postanowienia, a tylko raz udało mi sie go dotrzymać:( co do jedzenia to pomyśl ta: to co je rodzina jest nie zdrowe, a twoje jedzonko tak, dzięki niemu bedziesz zdrowsza i szczuplejsza- mi to pomaga
freeangels
20 września 2012, 09:46Jakbym czytała o sobie :(( Mam podobnie ale kochana głowa do góry i działamy :) Za niedługo będziemy w wymarzonej figurze :) Pozdrawiam i życzę Ci miłego dnia ;**
mk1985
20 września 2012, 08:12też niestety rano nie moge się zmobilizować do nieczego, nie wiem jak będzie zima i o 17 będzie ziemno jak w d... to chyba będę biegać wokół jeziora Malta bo tam latarnie sa(ale o której włączają to nie wiem), albo z czołówką na głowie, bo nie wyobrażam sobie, że skoro do pracy wtaje normalnie o 6.30 a jesli mma iść biegać plus szybki prysznic to daje mi to ok 5.00 (godzina biegania).
kalina91
20 września 2012, 08:04Mam taka kolezanke , nie wiem gdzie jej sie to wszystko miesci, a chudziutka ze szok. Nie przejmuj sie, zawsze tak bylo i bedzie. Kochaniutka nawet takie pysznosci mozna sobie odmowic. Trzymam kciuki i napisz koniecznie jak dalas z tym rade
kuska23
20 września 2012, 05:23Hmm nie jest łatwo, ale to nasz wybor:-D Mnie też szlag bierze jak kumpela z pracy je kebab czy kanapki a ja owsianke na wodzie:-\ wmawiam sobie i jej że jest pyszne i takie zdrowe choć język mam do brody na jej kebaba.
Nixis
20 września 2012, 00:39Dziewczyno, gdybym wstawała o tej godzinie... to byłabym tak wku... rzona, że ludzie w moim otoczeniu by nie wytrzymywali. A ja byłabym mega, okropnie, cholernie niezadowolona, przygnębiona i zmęczona! Wysypiaj się. 8h dziennie- minimum. Od tego zaczynamy dietę. Jak nie masz energii [brak snu], to Twój organizm chce cukruuu [pewnie możesz to zauważyć].
alesza
20 września 2012, 00:17Jeśli jesteś na dobrej diecie, to i samopoczucie powinno być świetne :) Dlaczego? Bo dostarczasz wspaniałych składników organizmowi, dajesz mu regularnie co 3 godziny (5x) energię. Przestań się bać - zamień lęk na radość z tego, że wybierasz zdrowe fajne odżywianie :) Nie masz "uważać" na to, co jesz, jakby posiłki były Twoim wrogiem ;) Masz sama sobie sprzyjać, nie jedząc głupich kalorii, które mało tego, że nie dadzą Ci minerałów i witamin, to jeszcze obkleją tłuszczem organy wewnętrzne. Myśl o tym zdrowotnie. Ujmę to tak: "będąc na diecie, robisz sobie dobrze" ;) Tego się trzymaj, bardzo trzymam za Ciebie kciuki!
adrift
19 września 2012, 23:46NIe poddawaj się, już kilka kilogramów za Tobą, więc teraz walcz o dalsze :) nie wstawaj o 4.45, bo wtedy rzeczywiscie może się wszystkiego odechcieć. znajdź ćwiczenia, które będą dla Ciebie w miarę przyjemnością, a po ćwiczeniach będziesz miała mnóstwo endorfin i dalszą motywację do odchudzania :) trzymam kciuki a jutro nie myśl o diecie, pozwól sobie na mała chwilę słabości - tylko z umiarem, a będzie ok :)
Lacka
19 września 2012, 23:12Ale nie musisz wstawac wcześnie i ćwiczyc, wystarczy, że bedziesz cwiczyła w ciągu dnia, ja lubię ćwiczyc wieczorem i ćwicze właśnie wtedy nie zmuszaj się . Myśl pozytywnie i pomyśl jak pieknie będziesz wygladała jak schudniesz, mnie to zawsze pomaga. Dasz radę głowa do góry :)
Olcik86
19 września 2012, 23:05Na diecie można jeść rzeczy, które się naprawdę lubi. Tylko w odpowiednich porcjach :) A w ogóle to dieta siedzi w głowie - trzeba ją oswoić i o nią dbać. Tak jak jedna impreza na dwa-trzy tygodnie nie jest jeszcze zła (zawsze po niej można zrobić dodatkowy trening czy choćby długi spacer), małe grzeszki też są OK, ale tylko jeśli jesteś świadoma tego co jesz . Także oswój swoją dietkę, uśmiechnij się do niej w lustrze i do dzieła... PS. A z nierealnością wstawania tak wcześnie daj sobie spokój, lepiej wyznacz sobie stałe dni i godziny w ciągu dnia, a nie w nocy :)