hallo!nie wiem czy wytrzymam, ale chce sie sprawdzic, bo to dla mnie naprawde wieeeeelkie wyzwanie "uwolnic sie od slodyczy", ktore - niestety - uwielbiam i mialam nawet chwilowo podejrzenie, ze jestem od nich uzalezniona :) no coz poki co dzis sie ograniczylam - mocno!

Najdłużej bez słodyczy wytrzymałam miesiąc. Mam nadzieję, że teraz będzie dłużej :)

Dla mnie dzień pierwszy, niedawno dopiero odkryłam wyzwania. Udało się :-)

Jak Wam idzie?? u mnie ok, jeśli na coś się skusze to bardzo rzadko i to zazwyczaj jakieś ciasto z okazji imprezki rodzinnej :)

Ciężko było bardzo na początku teraz to prawie miesiąc i daję radę ale na początku to trzęsły mi się ręce robiło mi słabo i strasznie aż mnie skręcało na widok słodkiego a teraz nic może kiedyś dopadnie i mnie chęć zjedzenia znowu słodkiego ale już obmyśliłam alternatywę mam ciasto z jabłkami ze znikomą ilością cukru wyjdzie też na dobrem wszystkim w domu. Wszystkim życzę powodzenia i wytrwałości

Jak Wam idzie?? ciężko bez słodyczy czy jakieś grzeszki są?:) moimi słodyczami na które się skusiłam były lody ale to tylko dlatego, że byłam nad morzem, a tak to w ogóle mnie nie ciągnie :) Pozdrawiam

Właśnie piekę sernik bo jutro mam gości, oj ciężko będzie się oprzeć :)

Witam, dołączam dziś:_) Co rozumiecie przez słodycze? Ciasta, ciasteczka, wszystko z czekoladą, paluszki, krakersy, lody? Czy jak to jest?

Witam, jesli dopiero dolaczylam a nie jem slodkiego od 30 dni to bd mogla odhaczyc tamte dni? Czy przepadlo?

Witam i ja się dołączę :)

Dołączam do Was, w grupie raźniej :) słodycze uwielbiam, niestety. Super wyzwanie.

15 dni bez słodyczy - jestem taka dumna :) Niestety, każdy dzień to walka. Tak jak dziewczyny pisały - dla osoby uzależnionej nawet liźnięcie papierka po czekoladzie może być zgubne. W moim przypadku drogą do sukcesu może być tylko 0 tolerancji dla słodyczy. Mam nadzieję, że tym razem się uda uwolnić od tego nałogu.

Słodycze mnie gubią echhhh może od dziś bedzie lepiej.... Moj narkotyk :p

nie dam rady! rezygnuje i zamieniam sie w ciasteczkowego potwora! omm!! omm!! omm!!

Niedziela pod tytułem słodycze echhhhh musze zaszyć sobie buzie jak idę do rodziców na obiad bo inaczej ńie dam rady buuuuu ale dziś bedzie lepiej :d

Wczorajszy dzień przetrwallam chodź jak maź pytał sie czy cos mi kupic bo idzie do sklepu to miałam na końcu języka ze chce batona hihihi ale ugryzlam sie ze nie chce. Jest 4 rano moja córka szaleje w łóżeczku zamiast spac a ja zaczęłam sie zastanawiać co by tu zjeść słodkiego, dobrze ze w domu nic nie ma hihihihihihi

Słodycze jak narkotyk hihihih może tym razem odwyk bedzie skuteczny :d

O matko o mały włos najbardziej boję się tego że jeśli chociaż poliżę jakiś słodycz to tama puści i nie zapanuje już nad niczym będę jeść i jeść i znowu kupować batony w sklepie i cichaczem przed rodziną jeść w samochodzie na biegu zanim wrócę do do domu wstyd. Ale już jest lepiej 12 dni dałam radę a jutro jutro od nowa zaczyna się walka. Trzymajcie się i walczcie damy radę Wszyscy

Od 5 dni zero słodyczy w diecie. Jedynie co to owoce. W moim przypadku banan i jabłko w diecie codziennej sprawdza się na 100%:) Marchewka zawsze spoko:P Mamy sezon arbuzowy, więc gorąco polecam:P

Komentarz został usunięty