Dzień 17: pierwszy dzień w pracy minął pozytywnie, chłopak po mnie przyjechał i byłam szybciej w domu, czekał na mnie zrobiony obiad, poznałam bardzo fajna koleżankę w pracy, dostałam kosmetyki do testowania

Dzień 17: Audyt nadal mało upierdliwy, za to miły i kompetentny, kupiliśmy mieszkanie-akt notarialny podpisany, już chciałam odpuścić angielski, ale udało się zmobilizować i poszłam i było fajnie, w domu nas wzieło na głupotki się powygłupialiśmy, pyszna zupa grzybowa mi wyszła

Dzien 17- idzie jakos pod gory dzis, wiec zeby sie nie zalamac wieczorem, pisze juz teraz 1. Bylam w pracy przed czasem:) 2. W pracy b. Sympatycznie 3. Calkiem dobrze wstawalo mi sie przed 6sta... 4. Brama naprawiona... 5. Nutella do szkoly zaniesiona, nie zostala zbita, zjedzona itp.

Dzień 16: udało mi się dobrze napisać kolokwium, byłam na wycieczce na zajęciach, zjadłam obiad z chłopakiem poza domem, mama do mnie zadzwoniła i powiedziała ze był u mnie Mikołaj i zostawił paczkę, poznałam nowych ludzi w szkole

Dzien 16: 1. Zdazylam pograc na pianinie, zanim je zabrali 2. U tesciow na herbatce bylo b. milo 3. Maz jednak nie zlamal sobie palcow 4. Dzieci z checia zjadly danie vitaliowe (twarozek z orzechami i pomidorami) 5. Pianino zmiescilo sie do windy.

Dzień 16: byliśmy na fajnym spacerze w Sopocie (8km), przygotowałam zupę na jutro do pracy- opróźniłam trochę zamrażarkę- będzie grzybowa, zrobiłam sobie beauty& SPA wieczorne we własnej łazience, przewieźliśmy trochę rzeczy mamy do nowego mieszkania, fajny wywiad w radio słuchałam

Dzien 15: 1. Udalo sie wyrobic przed Koledą, choc wstalismy dosc pozno 2. Pan hydraulik przyjechal i naprawil wc mowiac, ze jeszcze chwila, a bylaby katastrofa 3. Kolega dotarl i pomogl przywiesic szafke i zlozyl innà 4. Wyszedl mi przepyszny kurczak! Pachnialo w calym domu. 5. Màż poczekal na mnie przed snem:)

sobota: przełamałam się w kontaktach z właścicielem mieszkania, odbylam fajny spacer, odwiedziłam koleżanki mamę w szpitalu, zadzwoniłam do mojej mamy, trochę wiczyłam a raczej potańczyłam

czwartek [ wyrobiłam się w pracy, mimo robót drogowych zdążyłam na terapię, powstrzymałam się od niepotrzebnego zakupu,mile porozmawiałam ze znajomymi, zjadłam dobry obiad

Dzień 15: 1.Wyspałam się 2.Byłam u fryzjerki 3.Usłyszałam komplement od syna fryzjerki 4.Spotkałam się z chrzestną 5.Zumba

Dzień 15: Cudowny poranek z kawą i książką w łóżku, świeże bułki na śniadanie z tatarem łososia, fajne i motywujące spotkanie z 2 koleżankami i odkrycie nowej fajnej knajpki w Gdańsku, jarmark bożonarodzeniowy i jak co roku zakupione tam przyprawy, zaproszenie na domową pizze od sąsiadów... więc idę:)

Dzień 15: 1. Obudziłam się wyspana i wstałam bez większego problemu 2. Dzięki dobrej organizacji zdążyłam na wcześniejszy autobus 3. Były dziś bardzo interesujące zajęcia na uczelni 4. Kupiłam super prezent chłopakowi na Mikołajki 5. Śmiałam się z bardzo ciekawego zbiegu okoliczności o jakim przeczytałam na Fb

Dzień 14: 1.Moja koleżanka nie zaspała, więc mogłyśmy razem iść na uczelnię 2.Kolokwium było trochę łatwiejsze niż zakładałam 3.Mama zrobiła pyszne pierogi z kaszą jaglaną 4.Relaksowałam się przy muzyce po ciężkim tygodniu na uczelni 5.Położyłam się wcześniej spać

Dzień 14: poznałam bardzo miłe koleżanki z nowej pracy, zrobiłam sobie paznokcie, nie musiałam dziś gotować, porozmawialam z przyjaciółka, powstrzymałam się od kasliwej uwagi dla bardzo niemilej pani ekspedientki

Dzien 14: 1. W pracy niezwykle milo i dlugo rozmawialysmy z kolezanka o wychowywaniu dzieci 2. W rossmanie nie pozwolilam sobie wcisnac kitu, ze nie moge podejsc do kasy (byla jedna otwarta), bo "stali klienci wiedza, ze staje sie w oddali". 3. Dowiedzialam sie, ze ktos przyjmie i odbierze ode mnie pianino. 4. Syn opowiedzial mi mnostwo o swoim wyjezdzie 5. Zrobilam spokojne zakupy w Biedronce i Rossmanie- milo i pozytecznie spedzilam czas:).

Dzień 13: byłam na Roletic, baaardzo miło i mądrze pogadałam sobie z właścicielem, zjadłam rybę na obiad, byłam na fizjoterapii i pan mnie skatował, ale po czuję się bardzo dobrze, mam wolny wieczór piątkowy:)

Dzień 13: Wreszcie zrobiliśmy porządek w mieszkaniu, spędziłam dużo czasu z siostra, zrobiłam plan treningowy, uczyłam się do pracy, ustaliliśmy jak będą wyglądać święta w tym roku

Dzien 13: 1. Mlodszy syn wydrowial i poszedl do szkoly 2. W pracy milo mi sie rozmawialo z kolezankami 3. Spotkalam znajoma mame i milo pogadalysmy 4. Zjadlysmy z mama ciekawa zupe- krem- marchewk- dyniowa z boczkiem 5. Powiesilam czyste firanki