Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czekoladka.kokosowa

kobieta, 41 lat, Wyspy Kokosowe

168 cm, 126.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: w wakacje urodzić zdrowego dzidziusia

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2012 , Komentarze (4)

hejka

moje jedzonko :)

2 kromeczki ciemnego chlebka z szynką i serem ,pomidor
brązowy makaron z sosem pomidorowym i mięskiem
2 gryzy jabłka
sok Kubuś play cały jakieś 220kcal
2x kawa z mlekiem
woda

wczoraj prawie cały dzień jeździłam , zakupki itd ... ćwiczeń nie było , nie miałam siły :(

9 maja 2012 , Komentarze (2)

witam
strasznie dziś mam spuchnięty brzuch tzn wielki, ogromny
nie wiem dlaczego czuję się taka wzdęta :(
 
moje dzisiejsze żarełko :

3 kromeczki ciemnego chlebka z 2x plaster szynki , ser 1i 1/2 plasterka,
pomidor cebula , herbata czerwona

kawa z mlekiem i jedno ciasteczko co robiłam w sobotę

warzywa na patelnię z makaronem brązowym 70gr
do tego dwie łyżki mięsa z indyka w sosie pomidorowym ze słoiczka

jogurt ale nie cały jakieś pół opakowania

46 minut bieżnia , 10 minut platforma wibrująca




8 maja 2012 , Komentarze (8)

hejka :)
wracam po majówkowaniu na dobrą drogę :)

moje dzisiejsze jedzonko :

grahamka bez smarowania z  2x plaster szynki , pomidor
herbata saga czarna bez niczego
2x jabłko
kawa z mlekiem
2 naleśniki bez tł. pieczone z kapustą kiszoną
kapuczyno
pół miseczki musli z mlekiem 2%     

byłam dziś u mamy na kawkę i ploteczki :)
humorek lepszy , poszperałam w ogrodzie
w kwiatkach itd pozdrawiam


a tu jeszcze ciasteczka które w sobotę robiłam dla chłopaków
bardzo proste i szybkie , mi z tego przepisu wyszło jakieś 57 ciasteczek
jedno ma 35 kcal liczyłam heheheh 
tutaj link do ciastek(super laska gotuje ) i moja fotka :) 

http://www.youtube.com/watch?v=MpyxLQeGFn0

7 maja 2012 , Komentarze (5)

hejka

spotkało mnie to co zawsze :(
jedno potknięcie a ciągnie się już 5 dzień prawie
jest źle , nie wiem jakoś po tej majówce nie mogę wrócić
na dobrą drogę , źle się czuje taka przejedzona i pełna
pogoda dołująca zimno , deszczowo i do dup... ble ble ble

siedziałam dziś w domku i strasznie się nudziłam
co w końcu odbiło się na podjadaniu byle czego
żeby tylko w gębe coś włożyć :(


pomyślałam że może na basen pojedziemy
zawsze jeździmy w niedzielę rano wtedy jest mało ludzi
i mniej oczu na mojej wielkiej dupie
a że w niedzielę pokłóciłam się z menem basenu nie było
więc dziś go ubłagałam prawie , pojechaliśmy .....
to był zły pomysł :( pełno ludzi godz . 20 i masakra

same chude laski w strojach omg co tu pisać wiecie ......
tak mi wstyd było , nie weszłam na basen
pojechaliśmy do domu i znowu spięcie z menem
że wyciągam go , chce jechać itd..... ble ble

dobiło mnie to strasznie , jeszcze to potknięcie teraz w diecie :(
niby wszystko jest dla ludzi , odchudzanie itd
siłownia i basen
ale czuje się tam pożerana wzrokiem , wyśmiewana i poniżona
za to jak wyglądam ale przecież kiedyś też byłam chuda i ważyłam
te 60kg jak mogłam sobie zrobić taką krzywde :(

idę spać , jutro będzie lepiej , mam nadzieję na słoneczny dzień

6 maja 2012 , Komentarze (4)

hejka miniony tydzień uwazam za do dupy
ciągłe imprezy i grille , nawet juz nie pisałam co zjadłam
bo tyle tego było :(
a w dodatku ciagłe kłótnie z menem mnie dobijaja
dziś tez się pożarliśmy rano :(
ostatnio ciagle myśle o rozstaniu ale to trudne bo mamy
wspólny dom :) jaka byłam głupia że kupiłam go dla nas a nie dla siebie :(


niedzielne ważenie
cudów nie ma
tydzień temu 109kg
teraz 108.8kg

to żaden spadek pewnie się wysikałam i tyle :)

pozdrawiam i miłej niedzielki życzę

3 maja 2012 , Komentarze (5)

hejka
jak dobrze że dzisiejszy dzień się już skończył :)
miałam dziś imprezkę w ogrodzie , grillowanie
był bracik i siora z rodziną , właśnie położyłam ich spać na dole
wzięłam kąpiel i luzik , facet dentka śpi obok popił hehe
a ja nie mogę zasnąć więc poszperam co u was :)
synuś zasnął około 20 więc miałam z nim spokój
posprzątałam pomyłam gary i jest spokój

moje żarełko trochę dużo dziś było i nie dietetycznie też :(

2 kromeczki ciemnego pieczywa z szynką serem ziołowym
i pomidorem , herbatka zielona

kawka z mlekiem i ciasto (fotka ) sernik i ptasie mleczko

pół ziemniaka trochę piersi gotowanej
ogórek z jogurtem naturalnym (dosłownie tyle co na fotce)

kawa z mlekiem i cisto trochę większe kawałki niż na fotce

2x pierniczki alpejskie , 2x małe ciastka z kremem

3 szaszłyki z grilla (pierś,papryka,kabaczek) light

kaszanka z bekonem

1 szklanka soku jabłkowego
 
piwo karmi kawowe

2 kieliszki wódki (jakaś żubrówka )

2 maja 2012 , Komentarze (3)

hejka
moje dzisiejsze jedzenie

3 kromeczki ciemnego chlebka z szynką serem i pomidorem
herbata zielona
1 mały naleśnik bez tł pieczony z 2 kostkami czekolady i 2 łyżkami śmietany
woda
kawa z mlekiem
jogurt 150 gr
4 kiwi
2 mandarynki

właśnie strasznie pożarłam się z facetem :(
a chciałam razem z nim spędzić wieczór :(
teraz siedzimy każdy gdzie indziej ble :(

poszłabym do niego i go przytuliła itd
ale pójdę spać tak będzie najlepiej

była dziś u nas burza straszna
a po burzy , oczywiście foteczka 

1 maja 2012 , Komentarze (1)

hejka

płatki musli z mlekiem 2%
lody mojej roboty
1 ziemniak,pomidor, gotowane miesko
pomarańcz
jogurt 150gr
5 okrągłych wafli z pasztetem brakło ciemnego pieczywa:(
a takie wafle steropianowe to moge jesc i jesc....
herbata zielona

bieznia 30 minut
10 minut platforma wibrujaca

1 maja 2012 , Komentarze (4)

hejka
szybki wpisik bo synek ma wolne i nie chodzi do przedszkola
wiec brak czasu mi doskwiera na kompa
wczoraj kosiłam trawnik 2h i malowałam meble ogrodowe

żarełko :
płatki musli z mlekiem
piwko desperados przy koszeniu trawy
3 gałki moich lodów robionych wersja light
udko gotowane z warzywami na patelnię
2 kiełbaski kurczakowe z ogniska :)

pogoda cudowna więc zmykam do ogrodu pa :)

29 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

hejka
u nas pogoda cudna :) aż czuje lato a nie wiosnę :)
krótkie streszczenie dnia dzisiejszego
wstałam o 4 rano i nie mogłam zasnąć
poukładałam pranie później jakoś po 6 wstali chłopaki
więc szybko śniadanko i na basen
(musli z mlekiem 2% ale mała porcja)
po basenie (1h) w drodze powrotnej wszamałam
( banana i kawałek mandarynki )
później wstąpiliśmy do teściowej i oczywiście była
( kawusia z mlekiem 3.2% )
było tez ciasta ale dałam se spokój bo wiedziałam
że wieczorkiem na grilla jedziemy
w domu zrobiłam obiedzik
( gotowane mielone i surówka : kapusta,marchew,seler pietruszka,jabłko )  
a później zjadłam
 ( lody moja wersja około 4 małych gałek )
a tu wersja chłopaków bardziej kremowe i takie pełne
przypominają te ze sklepu i lepiej się gałkuje
a na wyjazdowym grillu wszamałam
piwko karmi kawowe 200kcal
kaszanka z grilla z 1 bekonem
herbata zielona i woda :):):):):)