Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Marząca o zdrowym wyglądzie i w cieciu w talii jednak nie mająca zawzięcia i kochająca słodkości.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14992
Komentarzy: 287
Założony: 15 stycznia 2012
Ostatni wpis: 16 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
hepiolcia

kobieta, 30 lat, Kraków

152 cm, 69.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 maja 2015 , Komentarze (1)

Niestety ale babskie pogaduchy bez " odpowiednich" napojów w naszym wypadku chyba nie są możliwe :p ale to jeden kieliszeczek i na więcej się nie skusiłam plus mały kawałek domowej pizzy....czy czuje wyrzuty? Raczej nie, nie dajmy się zwariować ;)

Śniadanie: owsianka na zimno z rodzynkami

II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem + 2 plasterki szynki + papryka

Obiad: ryż + kalafior + 2 gotowane pulpeciki 

Podwieczorek: 2 wafle ryżowe + winogrona

Kolacja: 1 kawałek domowej pizzy

* 1,5 l wody z cytryną, 250 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem, 250 ml melisy, kieliszek martini

26 maja 2015 , Komentarze (5)

Nie wiem co ja tutaj jeszcze robię, powinnam spać! :pAle tak szybciutko ;)

Śniadanie: owsianka na zimno z 2 łyżeczkami dżemu porzeczkowego

II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem + 2 plasterki sera żółtego + 1 plasterek szynki

Obiad: kalafior + szparaga + cukinia + schab ( wszystko gotowane)

Podwieczorek: 2 wafle ryżowe + kapuśniak ale nie kapuśniak bo ze szpinakiem :PP

Kolacja: garść rodzynek + 2 mace

* 1,25 l wody z cytryną, 250 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem, 250 ml melisy

Ćwiczenia: 5 pierwszych rund Turbo Wyzwania + 30 min jazdy na rowerku stacjonarnym

25 maja 2015 , Komentarze (4)

Wczoraj naprawdę martwiłam się moimi dziwnymi objawami. Dzisiaj już przeszły, czuję się lepiej i najprawdopodobniej  Just - Me ( mam nadzieję, że się nie obrazisz, że Cię tutaj wymieniam ) ma rację - po prostu dieta niskowęglowodanowa. Weekend był mocno zabiegany i nie miałam czasu na odpoczynek po tygodniu pracy, nie skupiałam się na jedzeniu ... znowu :( Dzisiaj było normalnie z jedzeniem ( mam taką nadzieję) i głowa ani brzuch mnie nie bolą :? Muszę się bardziej pilnować ;)

Dzisiaj jestem z siebie baaardzo DUMNA :D Miałam wielką ochotę na czekolade albo loda, moja " wspierająca" siostra oczywiście zaproponowała, że ona może skoczyć do sklepu, ale ja ku jej zaskoczeniu odmówiłam. Po pół godziny gotowała sobie pierogi na kolacje i cały czas tekst, że ja też muszę zjeść ale z mojej strony ponowny opór a wierzcie mi miałam wielką ochotę na te pierożki. To jest mój sukces 8) A to jeszcze nie koniec! Przyszłam do domu i zaczęłam wymigiwać się od ćwiczeń, a to że do siostry młodszej muszę zadzwonić, projekt pisać, książkę czytać itd. Ględziłam tak godzinę po czym wstałam, ubrałam buty i zrobiłam Turbo Wyzwanie...uwielbiam dzisiaj samą siebie :D:PP(zakochany)

Śniadanie: owsianka na zimno z 2 łyżeczkami dżemu porzeczkowego

II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem i szynką

Obiad: kasza gryczana + surówka z marchewki + łosoś

Podwieczorek: Sunbites paprykowe

Kolacja: kaszka ,, mleczny start"

24 maja 2015 , Komentarze (5)

Mimo moich mocnych postanowień dzisiaj znowu nie poćwiczyłam... sytuacja z wczoraj się powtórzyła :( Przyszłam z uczelni z bolącą głową, mdli mnie i ogólnie słabo się czuje, żołądek jakoś dziwnie boli, może się czymś strułam? Nie mam pomysłu :( Mam nadzieję, że jutro będzie w porządku.

Spotkała mnie dzisiaj przemiła niespodzianka - dostałam ,, Zniszcz ten dziennnik", który od dawna już za mną chodził ale ze względów finansowych powstrzymywałam się przed jego kupnem, liczę że będzie super zamiennikiem podczas chandry na słodycze ;)

Śniadanie: owsianka na zimno z 2 łyżeczkami dżemu porzeczkowego

II śniadanie: garść krakersów

Obiad: tarta

Kolacja: kaszka ,, mleczny start"

* 2,25 l wody +1/2 cytryny, 250 ml białej kawy

I jeszcze do dziwnych objawów mogę dodać bardzo duże pragnienie, mimo ciągłego picia, jak bym była na kacu ( nie piłam wczoraj żadnego alkoholu) :?

24 maja 2015 , Komentarze (4)

Miałam poćwiczyć... no i nie poćwiczyłam, ale po przyjściu z uczelni tak mnie głowa bolała, że nie byłam w stanie nic zrobić oprócz pójścia spać :( martwi mnie to, bo gdzieś czytałam, że nie wolno robić 3- dniowych przerw w ćwiczeniach ;( 

Zawsze podejmując się diety nikomu o tym nie mówiłam, bo głupio, ale tym razem przyjęłam inną taktykę - mówię o tym większości znajomych bo chce czuć, że nie mogę teraz zawieść i że oni nie będą wpychać we mnie słodyczy. Niestety niektórzy parsknęli śmiechem ale szczerze mam to wiecie gdzie (smiech) Staję się bardziej świadoma i zaczynam dbać o siebie, a nie o wszystkich wokół....i wiecie co? DOBRZE MI Z TYM 8)

Śniadanie: owsianka na zimno z 1/2 banan i skórką pomarańczy

II śniadanie: kefir

Obiad: ziemniaki + mięso + surówka ( obiad na uczelni)

Podwieczorek: nektarynka

Kolacja: krakersy ( to miałam pod ręką gdy leżałam w łóżku przez głowę a poczułam się głodna)

* 1,5 l wody + 1/2 cytryny

23 maja 2015 , Komentarze (4)

W wyniku natłoku spraw i obowiązków dzisiaj bez obiadu :( na uczelnie wpadłam tak głodna, że zjadłabym konia z kopytami :p na szczęście koleżanka poratowała mnie bułką z serem, więc ten koń nie był potrzebny (smiech) 

Śniadanie: owsianka na zimno z 1/2 banana i skórką pomarańczową

II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem + 1 platerek żółtego sera + 2 jajka

Obiad: 1 wafel ryżowy + bułka z serem białym

Kolacja: 2 nektarynki

* 1,5 l wody, 500 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem

21 maja 2015 , Komentarze (4)

Parę słów i zmykam do spania ;) Dzisiaj nie poćwiczone- 10 h w pracy, zakupy ( udało mi się kupić prezenty na Dzień Dziecka dla moich dwóch rozbójników ;)), po powrocie do domu ( ok. 21) nauka na jutrzejsze kolokwium :PP Jutro też nie będę miała czasu na ćwiczenia ale w sobotę rezygnuje z jednych zajęć by to nadrobić (smiech)

Śniadanie: owsianka na zimno z 2 łyżeczkami dżemu porzeczkowego

II śnidanie: chleb z pastą domową ( biały ser, awokado, jajko, koperek suszony, słonecznik)

Obiad: rosół z razowym makaronem + gotowany kurczak z marchewką

Kolacja: bułka :|

20 maja 2015 , Komentarze (5)

Weszłam dzisiaj na wagę i ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu pokazała 1 kg mniej w porównaniu do tamtego tygodnia! Czyli jednak ten tydzień wcale nie był taki zmarnowany :D Bardzo zmotywowało mnie to do dalszej pracy i dzisiaj zrobiłam CAŁE Turbo Wyzwanie!8)<3  Jestem dumna z dzisiejszego dnia ;)

Śniadanie: owsianka na zimno z 2 łyżeczkami dżemu porzeczkowego

II śniadanie: 1 kromka chleba z masłem, szynką i papryką + 2 wafle ryżowe

Obiad: ryż + kalafior + 2 pulpety gotowane + 1/4 jabłka

Kolacja: kaszka " mleczny start"

* 1,5 l wody + cytryna, 250 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem

Ćwiczenia: Turbo Wyzwanie:PP

20 maja 2015 , Komentarze (7)

Od razu przyznam się do grzechu, coś ich za dużo ostatnio- zjadłam pizze (szloch) wpadłam do knajpy taka głodna, że bez zastonowienie wciągnełam dwa kawałki! Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina...

Poza tym to był dobry dzień, dzień prezentów: od szefowej dostałam termos ( akurat byłam na kupnie, więc trafiła w 100%), od koleżanki bluzke i dziurkacze ( zajmuję się scrapbookingiem ;)) a od siostry balsam do ust :D Nie, nie miałam żadnych urodzin ani imienin. Jeszcze kelner się pomylił i przyniósł nam dużą pizze w cenie małej ale akurat to nie jest dla mnie szczęściem, już nie ;) Chciałam puścić totka, iść za ciosem, ale sklep był już zamknięty, a szkoda (smiech)

Śniadanie: owsianka na zimno z 1/2 banana i rodzynkami

II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem, szynką i papryką

Obiad: zupa kalafiorowa + 3 wafle gryczane

Kolacja: 2 kawałki pizzy ( chociaż tyle, że była ze szpinakiem i orzechami) + szklanka maślanki( to już po powrocie do domu)

* 0,5 l wody z cytryną, 250 ml herbaty z dziką różą

Ćwiczenia: 20 minut " spaceru" z 15 kg obciążeniem - maluch zasnął mi na wycieczce :PP

18 maja 2015 , Komentarze (6)

Czuję, że zmarnowałam tamten tydzień... nie ćwiczyłam tyle ile bym chciała, jedzenie to wzloty i upadki :( Jednak nie ma co się załamywać, trzeba iść dalej ;)Dzisiaj byłoby super gdyby nie moja " wspierająca" siostra, która w ramach podziękowań kupiła mi precla greckiego ( pyyycha), no i zjadłam (szloch) Postanowiłam, że nie będzie to miało wpływu na moją dalszą drogę, zdarzyło się, jutro będzie lepiej (slonce)

Śniadanie: owsianka na zimno z rodzynkami i 1/2 banana

II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem + sałatka z pomidora, rzodkiewki, papryki, ogórka, sałaty

Obiad: kapuśniak ( lżejsza wersja;)) + 3 wafle orkiszowe

Podwieczorek: szklanka maślanki ,,pieczone jabłuszko" + precel grecki

Kolacja: kaszka ,, mleczny start" + rodzynki

* 0,75 l wody, 250 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem

Ćwiczenia: 0,5 h gry w badmintona, 0,5 h jazdy na rowerku stacjonarnym